realne przyczyny prawictwa

Jak myślicie: jakie są prawdziwe przyczyny tego, że niektórzy faceci po 30... no właśnie... nigdy z nikim nie byli, mają zerowe doświadczenie w seksie? Sam jestem jednym z nich i nie pasuję do stereotypu prawiczka:: wygląd mam całkiem w miarę, pracuję, jestem samodzielny, nie jestem ciapą...

Inne priorytety, ja postawiłem na wykształcenie i oszczędności.

Powiedz mi po co miałem szukać dziewczyny mając na koncie 0 brak mieszkania pracy i wykształcenie średnie?

nikt mi nie wmówi, że całe życie cały czas pracował i się uczył bez chwili wytchnienia. Podobnie brak kasy nie jest przyczyną, bo nawet w szkole ludzie są ze sobą i jakoś brak kasy im nie przeszkadza. Musicie być odrażający i totalnie nieinteresujący dla płci przeciwnej i taka jest prawda.

15:06: to weź się k***a do jakiej roboty zamiast tu biadolić. Nie masz nic, bo jesteś śmierdzącym leniem, nie dziwne więc, że nie masz laski. One takich ciapaków nie tolerują. I słusznie.

Ja postawiłem bezużyteczne wykształcenie i co z tego z tego teraz mam? Nic bo źle wybrałem kierunek bez przyszłości. Mam 31 lat i nie zapracuję nawet na głodowa emeryturę, nie mam koleżanek/kolegów, a od ludzi staram się izolować bo nie chcę być wypytywany o swoje nędzne życie, którego się wstydzę. Po co miałem podrywać dziewczyny skoro od 5 klasy podstawówki czuję się jak człowiek gorszego sortu, który nie ma swoją osobą nic do zaoferowania dziewczynie? Najgorsze jest to że nawet paru dziewczynom się podobałem (szkoła, studia i pierwsza praca) tylko nie wiem dlaczego bo, ani nie emanowałem pewnością siebie, nie byłem rozmowny, gębę mam jak u downa, nie mam pieniędzy, samochodu ani drogich ciuchów. Mieć tyle dobra na wysięgnice ręki i jednocześnie nie móc po to sięgnąć bo to katorga.

czyli jednak przyczyną była niska samoocena i wygląd, a nie studia. Bo uwierz mi, że na studiach ( zwłaszcza humanistycznych) ma się dużo czasu, wiele osoób właśnie wtedy imprezuje, podrywa. Ty tego nie robiłeś, ale mogłeś. Zmarnowałeś to, nie pracowałeś nad sobą, żeby mieć samochód, lepszą pracę, poprawić wygląd ( np przez ciuchy), komunikację z innymi. Wiele rzeczy da się wypracować, ale trzeba tego chcieć.

dziś A można wmówić, że kogoś życie nie kreci się w około związków? Odlozylem szukanie dziewczyny (bardziej żony bo zaliczanie mnie nie interesuje) na później jak już będę miał wykształcenie i oszczędności na mieszkanie. To że są ludzie którzy nawet z dzieckiem żyją na wynajmie mieszkania to jest patologia i żaden przykład na życie. X dziś Słowo klucz "miałem". Teraz jest dekadę później i jestem bardzo zadowolony z tego co mam. Tak boli, że nie u każdego wasza dziura jest tak ważna? :D

Hej, Jeżeli jesteś wierzący, a jesteś prawiczkiem jesteś zbawiony i wejdziesz jako pierwszy do nieba... Ap, 14, 1-5 Dziewiczy orszak Baranka 4 To ci, którzy obcowaniem z kobietami się nie splamili: bo są dziewiczy; ci, którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie; ci spośród ludzi zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i dla Baranka, 5 a w ustach ich kłamstwa nie znaleziono: są bez zarzutu.

dziś czyli jednak przyczyną była niska samoocena i wygląd, a nie studia. Bo uwierz mi, że na studiach ( zwłaszcza humanistycznych) ma się dużo czasu, wiele osoób właśnie wtedy imprezuje, podrywa. Ty tego nie robiłeś, ale mogłeś. Zmarnowałeś to, nie pracowałeś nad sobą, żeby mieć samochód, lepszą pracę, poprawić wygląd ( np przez ciuchy), komunikację z innymi. Wiele rzeczy da się wypracować, ale trzeba tego chcieć. X Zrozum, że nie każdego świat kręci się wokół was kobiet. Tym bardziej nie mam zamiaru odchaczac waszych wymagań dotyczących partnera. Chcesz to mogę Ci dać 500 za seks. Będzie szybciej.

przykro mi, ale ja jestem facetem, więc nie trafiłeś:) Czekanie na spotykanie się z dziewczynami do jakiegoś wieku jest nienaturalne, wtedy nie bedziesz już atrakcyjny dla tych młodych, będą widziały w tobie tylko maszynkę do pieniędzy. A chyba nie chcesz tych starszych, czesto samotnych matek z dziećmi?

gość dziś Po co to całe wyzłośliwianie się i wmawianie innym co dla kogo jest ważne lub nie?

Faktycznie nie szukałem a nie trafiła się taka co by mnie urzekła zainteresowaniami i wyglądem. Może miałem pecha po prostu :)

15:34: oczekujesz, że dziewczyna musi mieć takie same zainteresowania jak ty?

Czekanie na spotykanie się z dziewczynami do jakiegoś wieku jest nienaturalne, wtedy nie bedziesz już atrakcyjny dla tych młodych, będą widziały w tobie tylko maszynkę do pieniędzy. A chyba nie chcesz tych starszych, czesto samotnych matek z dziećmi? X No to trudno nie każdy się dobrze urodził lub chce kredytu hipotecznego. Oczywiście, że nie jestem zainteresowany matką z dzieckiem. Ba chcę dziewicy dopóki dopóty jestem prawiczkiem.

dziś 15:34: oczekujesz, że dziewczyna musi mieć takie same zainteresowania jak ty? X A po co mi kobeta z którą nie będę mógł dzielić zainteresowań. W imię czego mam się męczyć z taką? :)

15:34: oczekujesz, że dziewczyna musi mieć takie same zainteresowania jak ty?

Nie wierzę, że można być prawiczkiem w tym wieku. Tu nie chodzi o pogoń za kasą i wykształceniem, coś jej z Wami nie tak, że nigdy dziewczyny nie mieliście, ani nawet seksu nie uprawialiście. Naprawdę nie mogę w to uwierzyć!

Chyba za wysoko stawiasz ten seks w swoim życiu. Tym bardziej nie trafiłem między zajęciami czy zakupami oraz zalatwianiem spraw na dziewczynę w której bym się zakochał. Bez zainteresowań wyglądu i milosci na siłę mam być z jakaś kobietą bo tak wypada czy o co chodzi?

nie, ona nie stawia za wysoko seksu. Każdy normalny młody człowiek ceni seks i chce go regularnie uprawiać, nie ma w tym nic dziwnego. Dziwna i podejrzana jest właśnie abstynencja w tym wieku. Większość osób i pracuje i zarabia i uczy się i też właśnie uprawia seks będąc z kimś:)

dziś Nie wierzę, że można być prawiczkiem w tym wieku. Tu nie chodzi o pogoń za kasą i wykształceniem, coś jej z Wami nie tak, że nigdy dziewczyny nie mieliście, ani nawet seksu nie uprawialiście. Naprawdę nie mogę w to uwierzyć! X A kto mówi o braku dziewczyny od urodzenia? Ja też nie mogę uwierzyć, że ktoś nie ma na mieszkanie oszczędności w wieku 30+ lat i żyję. Co on robił w tym czasie? Pewnie w głowie miał tylko dziewczyny.

gość dziś Im dłużej żyje tym mniej rzeczy mnie dziwi. A wśród tych rzeczy co najmniej to że ktoś nie ma dziewczyny/chłopaka. Singli ciągle przybywa.

Większość osób i pracuje i zarabia i uczy się i też właśnie uprawia seks będąc z kimśusmiech.gif X Większość ma też za darmo mieszkanie od rodziców albo kredyt hipoteczny ja nie miałem tyle szczęścia. Powtarzam nie szukałem aktywnie dziewczyny a nie trafiła się przypadkiem dostatecznie interesująca.

Miałam fajnego kolegę, mądry, inteligentny, pracowity, poczucie humoru na poziomie mi bardzo odpowiadającym i tu można jeszcze wiele wymieniać lecz wycofany, niezbyt towarzyski, bardziej odludek. Brak doświadczenia w komunikacji i obyciu z kobietami był wówczas bardzo widoczny. Nie był w żadnym związku. Odkładał pieniądze, prowadził dość ascetyczne zycie, wiele sobie odmawiał, wydatki bardziej tyczyły sprzętu potrzebnego do pracy i zainteresowań. Z jednej strony mi to imponowało, chłopak nie miał jeszcze 25 lat a był bardzo samodzielny, zaradny ale niestety żył już emeryturą bo głównie tam jego myśli krążyły. Odkładał całe swoje życie na później. To było też przerażające, tylko praca i zarobki które przedkładał nad wszystko, w tym nad upragniony poważny związek, na brak którego się uskarżał, na który miał szanse i to raczej nie jedną. Mnie to podejście "zbyt praktyczne" odpychało. Przez wiele lat tak własnie funkcjonował. Nie wiem co z nim teraz, czy coś się zmieniło, jest właśnie po 30-tce, może jednak załozył rodzinę choć nic na to kiedyś nie wskazywało.. Ale cuda się zdarzają.

15:53: serio on zył emeryturą w wieku 25 lat. Chyba nie uwierzę, że takie typy istnieją. Można w wieku 30 lat nie mieć odłożonego na mieszkanie, bo mieszkanie to wydatek rzędu 200 tysięcy. Bez wsparcia rodziców ciężko uzbierać taką kwotę, bo każdy przeciez ma też bieżące wydatki.

No to mądry kolega. Ja wiem, że wy kobiety to zycie chwilą i torebki po kilka tysięcy złotych. A potem 35 lat i bez mieszkania na wynajmie pokoju z ręką w nocniku desperacko szykacie męża juz z mieszkaniem. A żeby dzisiaj na własność mieszkanie mieć trzeba scisnac pasa nawet robiac za granicą.

dziś 15:53: serio on zył emeryturą w wieku 25 lat. Chyba nie uwierzę, że takie typy istnieją. Można w wieku 30 lat nie mieć odłożonego na mieszkanie, bo mieszkanie to wydatek rzędu 200 tysięcy. Bez wsparcia rodziców ciężko uzbierać taką kwotę, bo każdy przeciez ma też bieżące wydatki. X Ja jakoś odlozylem a nie jestem specjalnie wybitny w zarabianiu i inwestowaniu pieniędzy. No ale nie miałem codziennie na głowie nowej randki. Może dlatego.

Realne przyczyny? Stawiam na nieśmiałość jako główną przyczynę.

16:00: w jaki sposób odłożyłeś tyle kasy i przez jaki okres czasu?

Różni są ludzie i sytuacje, kawaler np. mieszkający z rodzicami lub wynajmujący pokój za małe pieniądze może sporo odłozyć w jakiejś nawet średniej pracy. Jeśli tak sobie postanowi. Natomiast jeśli ktoś ma na utrzymaniu więcej osób niż samego siebie nawet przy dość dobrych zarobkach niekoniecznie odłoży bo zawsze coś się znajdzie co trzeba na bieżąco. Każdy ma swoje tempo, swoje priorytety. Znam wiele rodzin gdzie pieniędzy nie było wiele ale nie czekano z założeniem rodziny na lepsze czasy, i jakoś żyją w porządku pomimo tego. Pewnych kwestii jednak nie mozna odłożyć w nieskończoność, ludzie podejmują własne decyzje. Wszyscy dobrzy znajomi żyją na kredyt lub ze spadku, ale to żadna nowość i raczej nie temat do oceniania.