Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie ryby i w jakiej postaci jedzą wasze 2latki?

Polecane posty

Gość gość
Dorsza. Dwa razy w tygodniu. O tapczany w jajku i mące. Czasem danie z tuńczykiem że słoiczka dla dzieci. Lubi ryby i je chętnie. Rzadko łososia. Np. na kanapę z jajkiem. Ma 17 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obtoczony w mące. 17 miesięcy. To do postu powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boisz się ości w tym dorszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mintaj w kostce co sobotę, obtoczony w mące jajku i bułce tartej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie boisz się ości w tym dorszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej lubi pieczone, czasem odrobinę wędzonej (ale to jako dodatek do pasty na kanapki - bardziej dla smaku bo niewiele tam jej jest, i to ryba wędzona przez nas a nie ze sztucznym dymem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 16.44 Gdy podaję rybę, to sama karmię dziecko. Kupuję filet, nie całą rybę. Bezpośrednio przy posiłku (każdy kęs) kontroluję. Takie małe dzieci mogą jeść bodajże tylko 4 rodzaje ryb, co ważne, nie mogą to być ryby drapieżne. Wg tego mogą jeść właśnie dorsza, tuńczyka (podaję ten w słoiczku, bo nie mam możliwości zakupu tuńczyka w kawałku, świeżego, a z puszki (np. tuńczyk) nie podaję, choć moja pediatra powiedziała, że można. Dziecko może jeść jeszcze śledzia (nie dawałam), oczywiście nie takiego w ocieplenie i makrelę (też nie dawałam). Kilka razy robiłam paluszki rybne z Frost, ale ściągałam panikę i mało tej ryby. A moje dziecko zjada takich paluszków 9 do obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panierkę miało być. Acha i maluch może jeść łososia. Pisałam też o śledzi w ocieplenie. Przepraszam, piszę z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek zjada wszystko nie żadne tam słoiczki tylko normalnie jak my je obiady. Jemy smażoną i pieczona rybę dorsz, morszczuk, czasem wędzona makrela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie jak my czyli dorsz, morszczuk, mintaj, łosoś, śledź, tuńczyk, makrela. Pieczone, gotowane na parze, smażone, wędzone, w sosie do makaronu. Czasem PALUSZKI rybne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 plus 2
Moje nie je, chyba ma uczulenie bo za każdym razem po zjedzeniu ryby wymiotował :O robiłam 3 podejścia i za każdym razem kończyło się tak samo więc dałam spokój. A co do ości w dorszu to wystarczy odkroić dziecku z fileta ta końcówkę, tam nigdy mi się ość nie trafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×