Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaźń damsko meska

Polecane posty

Gość Taka jedna 29
SADM dziś - tia, zwłaszcza że faceci z nieatrakcyjnymi dla nich kobietami nie mają najmniejszej ochoty gadać, to co tu mówić o przyjaźni. Wolne żarty. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ADM dziś jakiś artysta zagraniczny powiedział kiedyś "przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest możliwa pod warunkiem, że kobieta jest bardzo brzydka" dziękuję za uwagę Zgłoś xx woody allen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przyjaźni damsko-męskiej wcale nie ma takiej konieczności, że któraś ze stron się zakocha. owszem, mogą czuć pożądanie, czy jakąś tam erotyczna ochotę, ale to nie prowadzi jeszcze do zakochania, czy związku. nawet jeśli dojdzie między nimi do jakiejś tam bliskości fizycznej, to też jeszcze nie oznacza zakochania i chęci bycia razem w związku. są ludzie, z którymi możemy się świetnie przyjaźnić, mimo, że nie odpowiada nam ta osobą jako partner do związku, ze względu np. na zapatrywania, upodobani, wizję życia. może tam się ta osoba nawet podobać, ale nie do stopnia zakochania. w przyjaźnie damsko-męskiej być może często bywa jakiś element erotyczny, ale co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy myślenie o kimś oznacza zakochanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli myślisz w kontekście bliskości erotycznej, to oznacza zauroczenie i pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy mylicie, lub wrzucacie do jednego wora, zupełnie różne sytuacje. co innego, gdy facet i babka się przyjaźnią, są dla siebie jak rodzina, pomagają, rozmawiają, są zżyci, no tak, jak na przyjaźń przystało. a co innego, gdy facet i babka się po prostu znają i kolegują, bo nie mogą być w związku, ale chcieli by, lub jedno by chciało. w pierwszej sytuacji oczywiście, że przyjaźń jest możliwa, a w drugiej to przede wszystkim nie jest przyjaźń już w ogóle na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę tak: ona jest taka fajna, kochana, miła, przy niej czuję się szczęśliwy, nie boję się mówić. Co do erotyczności to podoba mi się, ale wolę patrzeć na jej twarz, oczy niż tyłek, wcale nie myślę o seksie z nią, bardziej o tym jaka jest. (to i tak wszytko musze zwalczyć w sobie, bo ni emogę być kimś więcej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ty się w niej bujasz, nie traktujesz jej jak kumpla, tylko jest ona dla ciebie kobietą, z którą chciałbyś być w związku romantycznym. co nie znaczy, że w takim przypadku niemożliwa jest przyjaźń, ale czujesz do niej to, co powinieneś czuć do żony, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozliwa tak, wiem, to mam jedynej sasiadce w pracy powiedziec ze nie odzywamy sie do siebie? Ta akurat nienumiem traktowac jak czyjas zone, obojetnie. Jakie to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem jej chyba ze sie bujam w niej niech robi co chce moze mnie traktowac jak szmate nie ma problemu skoro zasluzylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no możesz się przecież z nią kolegować i normalnie miło traktować, ale przyjaźń to coś więcej, niż pogaduszki w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×