Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy macie mikrofalówkę?

Polecane posty

Gość gość

Tylko mnie nie zwyzywajcie, że jestem zacofana itp. Bo od dawna się zastanawiam nad kupnem, tylko powstrzymuje mnie to czy dania odgrzewane w mikrofalówce są zdrowe (kiedyś gdzieś wyczytałam że rakotwórcze). Czy mogę odgrzewać w niej jedzenie dzieciom? Czy jest to dobry, praktyczny zakup? Często używacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja mam. Podgrzewam w niej mleko dla dziecka, wodę (gdy potrzebuję mniejszej ilości), wystygłą herbatę czy kawę, gotuję niektóre warzywa, roztapiam masło lub czekoladę. Ogólnie mikrofala się przydaje, ale miżna żyć bez. Co do wpływu na zdrowie zdania są podzielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Mam, jakos niedawno kupilam nowa bo poprzednia padla... mnie sie przyjade, ale co do dzieci to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że mamy, przydatna rzecz jak się chce na szybko coś odgrzać. A żadnych potwierdzonych informacji o szkodliwości nie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam i nie będe mieć bo nie potrzebuje. Ale ja mieszkam sama wiec nikt mi nie truje ze chce mikrofale. W domu rodzinnym pamiętam, że mikrofala była "niezbędna" - takie ludzie mają poglądy i takie były u mnie w domu. Na szczęście jak zmądrzałam przestałam używać, żarcie odgrzewane w mikrofali jest bez smaku o konsystencji gumy do żucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Carycka
Mam w piekarniku funkcje mikrofali. Czasem uzywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos je " żarcie " to mozliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ale mało uzywam, jedzenie odgrzewane w mikrofalówce mi nie smakuje. Czasami odgrzewałam herbatę dziecku. Te plotki o szkodliwości to tyczyły się tych starych mikrofalówek.Dla mnie jest to zbędne urządzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepiej podgrzac dziecku wode w czajniku? Ja nie mam i uwazam ze to zbedna rzecz. Kiedys korzystalam ale okropne jedzenie. Najgorzej wspominam spaghetti . z wierzchu wior a środek zimny. Feeee. Nie mówiąc juz o rozmrozonym sosie gdzie wszystko jeszcze bardziej sie rozwarstwia. Okropienstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam. Jedzenie niedobre. Odkąd zaszła w ciążę zrezygnowałam definitywnie z mikrofali. Po prostu odkąd wiedziałam, że jestem w ciąży oddałam teściowej. Do dziś nie mam. Uważam, że to zbędny sprzęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos je " żarcie " to mozliwe.. xx no właśnie, z mikrofalówki to jest właśnie żarcie, albo nawet pasza, to właśnie działanie mikrofalówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Makaronu w mikrofali sie nie podgrzewa bo go wysuszy, pomidorowa z makaronem jak najbardziej, zupy, ale nie wszystko... jak leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mnie zdołowałyście. Ja właśnie wprowadzam się do nowego domu i kupiłam mikrofalę.... A nigdy wcześniej nie miałam , a mam 43 lata , ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam, i jak się wie jak i do czego jej używać to się z niej jest zadowolonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:02 dokladnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis 21:00 Dobrze,że kupiłaś.Na pewno się przyda,to super ułatwienie.A eko-sreko niech podgrzewają na ognisku {eko drewnem oczywiście} wtedy będzie zdrowo. Ludzie! Chcecie żyć zdrowo to hodujcie warzywa bez chemii, kurczaki, własne jajka itp. A jak się wam nie chce to nie wypowiadajcie się o zdrowym jedzeniu! Jeśli czegoś nie wyhodujesz od podstaw, nie wiesz czym karmione , to NIGDY nie jest eko.Wiem, bo pracuję w branży, ale naiwniaki wierzą i płacą grubą kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chyba sie troche zapedzilas z tym swoim pouczaniem. Albo wszystko albo nic, tak? Albo jedz zdrowo od A do Z, wyprowadz sie na odludzie I hoduj wszystko samodzielnie, albo jedz same smiecie. Eliminacja wszystkich szkodliwych czynnikow jest trudna, ale jesli cos jest latwe do wyeliminowania, to dlaczego tego nie zrobic? Chyba mimo wszystko lepiej kiedy kupimy nawet nie eko filet z kurczaka, przyprawimy go czosnkiem I ziolami I ugotujemy na parze niz kiedy ten sam filet posypiemy jakas sztuczna przyprawa, otoczymy w panierce i usmazymy na jakims starym, uzywanym wielokrotnie tluszczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Aha. Dodam jeszcze, ze nie jestem przeciwniczka kuchenek mikrofalowych. Wiem na jakiej zasadzie mikrofale podgrzewaja zywnosc i nie widze w jaki sposob ten sposob podgrzewania mialby powodowac, ze jedzenie staje sie niezdrowe. Mysle, ze legenda o szkodliwosci mikrofalowek wziela sie z tego, ze podgrzewano w nich gotowe jedzenie z marketow, ktore samo w sobie zdrowe nie jest. Nawet gdyby je podgrzac tradycyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My dużo z mikrofalówki korzystamy, dzieci grzeją mleko, sok z lodowki, zupę. Dla mnie to super sprawa, dziecko wraca ze szkoły, podgrzewa zupę w 40s bez włączania gazu, od razu w talerzu :-) sama jak tylko sobie to też grzeję w mikrofalówce. Czasami robimy popcorn albo rozmnażam mięso na obiad jak zapomnę wyjać wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie z mikrofalówki nie jest złe. Pod warunkiem że odgrzewa się je w przystosowanych pojemnikach-one zapobiegają wysuszaniu potraw. Ja mam, w sumie nie używam jakoś często-jak mi zostanie jedna porcja zupy, jeden kotlet itp, to sobie podgrzewam na kolacje.czasem robię wieczorem naleśniki, a mąż rano podgrzewa je w mikrofali i smaruje dżemem i jedzą z synem na śniadanie. Używam generalnie ze 3-4 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 21:44 Wybacz, ale fileta z kurczaka faszerowanego hormonami nie dotknę nawet kijem! Dla mnie to najgorszy rodzaj mięsa{i najtańszy}. Nie pomoże mu czosnek i gotowanie na parze! A propos, wiem co jedzą takie kurczaki, raczej nie chcesz wiedzieć,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To byl tylko przyklad. Strasznie agresywna jestes. Milej nocy zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:09 Tak, masz rację,jestem agresywna gdy ktoś wychwala jakieś filety z kurczaka z fermy.Ja hoduję dla siebie i znajomych na naturalnej pszenicy i wiem co jem.Rozumiem,że nie każdy ma taką możliwość,ale fermowe kurczaki to najgorszy syf,uwierz mi,mimo wszystko pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurzylas się bo ktoś polecił konkurencję i nie sprzedaż swojego kurczaczka Eko-smeko za 20zl /kg :D ha ha ha Ktoś plujacy takim jadem z taką agresją na pewno nie hoduje zdrowych, szczęśliwych kur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale ja wcale nie wychwalam kurczakow z fermy. Bardziej chodzilo mi o to, ze po co sobie dodatkowo dokladac syfu do jedzenia? Jesli mamy ten sam niezdrowy kawalek miesa, to mozemy sprawic,ze bedzie on jeszcze bardziej niezdrowy lub nie. Rozumiesz? PS A ta pszenice tez sama uprawiasz? A powietrze masz czyste? Ziemie nie skazona? Kwasne deszcze nie padaja? Wiesz co te kurczaki jedza oprocz tej pszenicy? Masz kontrole nad tym? I czy badalas kiedys mieso z tych Twoich super hiper kurczakow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie wkurzyłam się,bo ja hoduję tylko dla siebie i dla niewielkiej ilości znajomych.To żaden biznes, raczej hobby,nawet tobie nie sprzedam, bo nie mam na tyle.A poza tym to nie obchodzi mnie zdrowie obcych ludzi,żyją i jedzą tak jak chcą.Ich wybór,ale niech nie wychwalają jakie to filety ze sklepu są pyszne,bo śmiech mnie ogarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Serio widzisz tu gdzies wychwalanie? Moze przeczytaj jeszcze raz post, na ktory tak sie oburzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie i napoje z mikrofali nie sprzyjają życiu. Kwiaty podlewane taką wodą gniją lub usychają (oczywiście wida w temperaturze pokojowej). Mam takie przekonanie jak jedna pani pisząca powyżej, po co dokładać sobie kolejną niezdrową formę żywności, skoro akurat na podgrzewanie mamy wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 22:25 Tak, pszenicę sama uprawiam [a raczej mój mąż].Wiem co jedzą i wiem co ja jem.Ale jak pisałam to raczej hobby i w małych ilościach,ale jestem z tego dumna.Zarzuty o konkurencji śmieszne, mnie obchodzi zdrowie moich dzieci i męża a nie jakaś konkurencja.Dla mnie to wazniejsze,wychodzi na to,że dla was nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To o konkurensji to nie do mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×