Nie mogę rozkminić chłopaka

To skomplikowana historia. Mój chłopak był kiedyś podrywaczem. Gdy go poznałam myślałam, że jestem kolejną, z którą sobie niezobowiązująco flirtuje. Tymczasem niedawno zdarzyło się coś, co mi nie daje spokoju do dziś. Zostawił przy mnie otwarty komunikator. Zajrzałam tam, nie będę się usprawiedliwiać. Przeczytałam kilka fragmentów rozmów z jedną ze swoich znajomych o mnie. Napisał jej, że to poważna sprawa ze mną, choć data rozmowy była stara i wówczas znaliśmy się kilka dni :O Wszystko jej o mnie opowiadał, o naszych wzlotach i upadkach. Odkryłam to wiele miesięcy po fakcie. Przemilczałam to, ale mnie to gnębi. Mój chłopak jest specyficzny, nie chciał sie wiązać, gdy się poznaliśmy. Traktowałam to jak przelotny flirt, byle się nie angażować przy takim nastawieniu. Przez dłuższy czas mówił, że nikogo nie szuka, nie chce związku, a tej znajomej opowiadał o planach ze mną jakbysmy byli parą po kilku dniach, tygodniach naszej znajomości. O co kaman?

Wedlug twojego slangu to on cie pieprzy a ty go rozkminiasz… wedlug mojego glupias ty jak but szarika...

Kobieciarze się nie zmieniają, pamiętaj o tym. Mogą jakiś czas nie podrywać innych ale np po paru latach związku jak juz jest rutyna powracają do swoich zwyczajów...taka ich natura