Wolę kuchnię ukraińską od polskiej

Uważam, że jest smaczniejsza. Serio, to moje zdanie.

A wy?

Przypomnij sobie rzeź wołyńską, zdrajco narodu polskiego. Jesteś śmieciem.

A o jakie konkretnie dania chodzi?

Pewnie barszcz

Barszcz, pielmieni, ołady, chleb, kiszonki...

A co jest polskiego w polskiej kuchni? Chyba tylko nie istniejąca już zupa rakowa. Wszystko inne jest zaczerpnięte od Niemców, Rusków, Ukrów itd.

Chodzi o sposób przyrządzania, podawania i używane przyprawy. Bardzo mi pasuje.

Ukraina istnieje tylko formalnie. Dokonać rozbioru między Polskę a Rosję. Byłby spokój.

Ktoś wiele lat temu powiedział, że 'produkty żywnościowe z Ukrainy wyżywią pół Europy, Ukraina wyżywi pół Europy ! W latach 1931-1932-1933-1934 to 'hasło' nie spodobało się Stalinowi i nakazał aby Ukraińców 'zniszczyć głodem' do tej pory nie rozumiem dlaczego Stalin tak postąpił i nakazał 'swoim' aby zagłodzić kilka milionów Ukraińców zabierając wszystkie dobra zebrane z pól , Stalin zamordował 'głodem' kilka milionów Ukraińców a patrząc na mapie na Ukrainę to na Ukrainie , która posiada super jakości gleby wyrośnie prawie wszystko, od kopru i pietruszki oraz grochu i fasoli po żyto, pszenicę, jęczmień, owies oraz ziemniaki , marchew i buraki a także pomidory, paprykę, dynie i arbuzy , podobno na Ukrainie rosną pomarańcze, cytryny , banany w Tbilisi oraz pola są herbaciane , być może ryżu brak ale przy takiej możliwości produkcji , czy to jest możliwe aby zagłodzić Ukraińca brakiem owoców na stołach ? być może Ukraińcom brakuje 'dobrego' gospodarza aby te wszystkie 'dobra' sprzedał za przyzwoite pieniądze lub KTOŚ te 'wytworzone dobra' CELOWO HAMUJE aby NIE sprzedać , aby Ukrainiec był zwyczajnie biedny i żył w biedzie a miliarderzy żyją w kokosach a teraz, co możemy skorzystać z gleby Ukraińskiej pomijając 'dobra' z okolic Czarnobyla, które nadal 'świeci' radioaktywnie ? nigdy się nie dowiemy tego, czy fasola i groch oraz kasza i zboże nie pochodzi ze strefy radioaktywnej być może 'kaszanka' pochodzi z tych okolic lub kus-kus , jedynie możemy być raczej pewni, że wino z południa Ukrainy nie jest skażone radioaktywnie oraz winogrona i arbuzy , dynię można pokroić na kawałki i wrzucić do słoików oraz zalać przygotowaną 'zalewą' z małą ilością octu, dynia w occie pasuje do każdego obiadu , gdy wujek Jan przybył z Ameryki do Pawlaka i Kargula z wygnania to poprosił aby na obiad przygotować 'dynię na mleku' a takie obiady były w Krużewnikach (do roku 1939 wieś polska, po roku 1945 wieś na terenie Ukrainy) sentyment do dynii pozostał

'gość dziś Ukraina istnieje tylko formalnie. Dokonać rozbioru między Polskę a Rosję. Byłby spokój.' xx moim zdaniem BANDYTA jakim jest 'oszołom' Żyrinowski już wiele lat temu przedstawiał taki PLAN w rosyjskim parlamencie, nawet prawdziwi Ukraińcy o tym nie wiedzą, zatem przypomnę, Żyrinowski zaproponował aby Ukrainę podzielić pomiędzy Polskę, Rosję i Węgry oraz Słowację , czyli: Polacy - niech zabiorą kawałek Ukrainy aż do Kijowa i odbiorą Lwów , Węgrzy zabiorą 'kawałek' południa Ukrainy a Słowacy wezmą 'kawałek' z środka Ukrainy a od wschodu aż do Kijowa wszystko 'zabierze' Rosja i nie ma dyskusji na ten temat a teraz patrząc na władze Ukrainy widzę, że są coraz bardziej skłonni aby Ukrainę podzielić wg Żyrinowskiego, Ukraina nie ma szansy na pomoc finansową z Unii Europejskiej , mieszkańcy uciekają z Ukrainy na zachód w poszukiwaniu pracy, na Ukrainie zostali tylko starcy i dzieci , brak przemysłu, gospodarka padła, brak dróg, brak perspektyw i pomysłu , Ukraińcy w Polsce czują się jak w Ameryce , na Ukrainie jest XIX wiek pod każdym adresem zamieszkania , czy to był Plan Putina, czy Żyrinowskiego aby doprowadzić Ukrainę do stanu z XIX wieku? dlaczego Stalin, Putin, Żyrinowski byli i są tak 'cięci' na Ukraińców jeszcze gorzej, niż My za Bandere ?