Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dosc mojego zycia. Jestem uzalezniona od psychotropow.

Polecane posty

Gość gość

Żyję normalnie, jak każdy zdrowy czlowiek, ale wystarczy że przez 2 dni (jak w ten weekend) nie wezme lekow i juz humor spada mi do zera. Zrobilam sie apatyczna, smutna, rozdrazniona, nietowarzyska, zaczelam sie dolowac, zastanawiac nad sensem zycia, pracy, czuć samotność. Dzisiaj jeszcze mam resztki zjazdu. Od teraz będę brac leki pilnie. To okropne że małe tabletki tak wplywaja na cały moj system nerwowy, na mój mozg, myślenie, nastawienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co bierzesz i jak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to leki? Antydepresanty? Pytam bo ja tez biore, próbowałam odstawić i niestety czułam się tak jak ty. I dalej biore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz już rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też brałam, dobre pół roku trwało zanim odstawiłam na dobre. Co próbowałam je odstawić to miałam mega jazdy. Najgorsze były te jakby prądy przechodzące przez całe ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam rodziny i nigdy nie bede miala. Antydepresant oraz lek chyba na padaczke o dzialaniu antyfobiowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja brałam Venlectin. Fajny lek, ale strasznie ciężko bylo go odstawić. Ale się udało. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zakladasz że nie będziesz miała rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to ja boję się brać, bo jak już wezmę jedną to leci zaraz druga trzecia itd.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlaczego zakladasz że nie będziesz miała rodziny? x Ja ją rozumiem, bo też się tego bałam, że nigdy nie założe rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:20 to lepiej nie zaczynaj brac. Ja czuję sie jak w slepym zaulku. Czuję, ze moje życie to bagno, a te leki są jak lilie wodne, wyciągają mnie z bagna... Nie bede miec rodziny, bo zaden facet nie bedzie chciał nudziary, introwertyczki z depresja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:22 Też tak mówiłam. I wykrakałam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez tak będzie jak można mieć 40 lat i nigdy z nikim nie być. Nic nie biorę bo aż tak nie mam, ale poznac nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Etam moją znajoma miała deprechy brała środki. Poznała faceta i po deprecha ustapila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odstawilam z dnia na dzien, bo mialam po nich mysli samobojcze i wyladowalam na obserwacji. Przez 3 tygodnie wymiotowalam i mialam biegunke 24h na dobe. Budzilam sie o 3 nad ranem zeby wymiotowac, i wymiotowalam do 6-7 rana az zasypialam z wycieczenia. Schudlam 15kg w 3 tygodnie. Ale teraz czuje sie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:24 masz 40 lat? Ja 41.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zaokrągleniu, za 3 tygodnie 42

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:26 Bo one czasem powodują myśli samob ójcze na początku. Z tym schudnięciem - znam to, też zleciałam z wagi z 15kg, bo nic wtedy przełknąć nie mogłam, więc łączę się w bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kryzys wieku średniego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:27 To Ty ta introwertyczka z depresją? Czy autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem, że staję się szczęśliwszy albo: przy koleżance, która mi się podoba ale niestety nic z tego nie może być albo jak jestem na rowerze. Każde siedzenie w domu do dolina z której cięzko wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:28 Kto ma kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem , czy wiesz o czym mówisz. Jak się nigdy nie poznało miłości obustronnej. Kryzys wieku średniego to jakieś problemy chyba w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:29 Ile masz lat? Z koleżanką może jeszcze wyjść. Też mam rower ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 prawie 42. Co Ty nie powiesz? W koleżance to się podkochuję w pracy dużo młodszej poza tym i ma chłopaka. Nie ma między nami żadnej znajomosći poza pracą. Chyba, że ona w mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:33 Aha, to jak ma chłopaka, to odpuśc. Ale nie ona jedyna, może jeszcze kogoś poznasz, jesteś w dobrym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję, ludzie mnie nazywają 30-latkiem. Ciężko mi wierzyć że kogos poznam. Ja już 12 lat próbowałem poznać. A tu taka fajna osoba w pracy. Ktoś z kim moge pogadać to dla mnie jak skarb i przez to się zauroczyłęm chyba czy coś więcj nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:37 Znam to. Też kogoś poznałam, dobrzem się z nim rozmawia. Przez chwilę miałam nadzieję, że to jednak palant (jak się dowiedziałam, że się z kimś spotyka), ale gdzie tam. W miarę rozmów wyszło, że inteligentny i myślący facet. Takiego szukałam. A że zajęty, to muszę się wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka od depresji i introwersji. Dla mnie nie ma juz ratunku. Zawsze czulam sie jak odrzutek. Nie bylam lubiana w szkole, w pracy, rodzice traktowali mnie jak przedmiot, nikt mnie nigdy nie kochal. Gdy biore leki to przynajmniej wszystkie zle mysli sa wyciszone wtedy mam wyj****e na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak Ty się wycofasz? Bo my jesteśmy sam na sam, nie miałbym do kogo gęby odezwać. Obrazić się czy nie odzywać? Popłaczę się jak takie coś jej powiem, że nie możemy rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×