Wiesz, gdzie mnie znaleźć.

Jest coś, co chciałbyś ode mnie usłyszeć?

Tak, kocham Cię

Chcesz usłyszeć "kocham Cię", czy kochasz mnie i masz jeszcze jakieś pytanie? Hmmmmm. ;)

w gimnazjum? :D

dlaczego jak zjadłem dzisiejszą kanapkę z serem to poczułem się wniebowzięty?

Niestety, bardzo tego żałuję, ale nie dane mi było być w gimnazjum. Stara jestem. ;) Dużo straciłam?

Może ktoś włożył serce w jej zrobienie. A może w zrobienie tego sera...

Chce usłyszeć kocham Cię

00:40 nie wiem, ale chyba nie :)

Pokaż mi jaki jesteś, żebym mogła Ciebie pokochać naprawdę. Moje kocham to cięższy kaliber. Ale dziś nie ma ważniejszego od Ciebie.

"nie ma ważniejszego od Ciebie" x tzn. nie ma nikogo? :D

Jak jesteś stara to to nie ty

Tak, dziś nie ma nikogo poza Tobą. Zastanawiałam się przez chwilę i tak, przyznam się, rozważyłam inną opcję, ale jesteś mi bliższy. Dziwne, prawda?

Ty też szczawikiem nie jesteś. Więc szczawiki opuszczają temat.

Jestem szczawikiem

A teraz możesz znowu uciekać. :)

Nie jestem tutaj opuszczam to forum. Jak chcesz popisać to wiesz gdzie jestem.

Zrobię to samo. Ale wiedziałam, że tu jesteś. Ciekawe, czy było Ci smutno, jak ta możliwość Ci ginęła. Nie, nie było Ci smutno. :) Może tylko w pierwszym odruchu. Potem wszystko wracało do normy. Teraz też wróci.

Wtedy mòwiłem prawdę i to tkwi do dziś.

Nie szukaj mnie na tym forum, tutaj może niżej napisać ktoś co chce, opuszczam te miejsce.

Nie mam zamiaru się już starać czy rozmyślać. Dawałam Ci wiele szans. Widzisz, ludzie, czasami mają za dużo ze zwierzęcia. Zapominają krzywdy. Ale ostatecznie, człowiek to nie do końca zwierzę. Nie mam żalu o nic. Bardzo chcę żebyś ułożył sobie życie tak, byś mógł powiedzieć, że jesteś szczęśliwy. Bądź swoją najlepszą wersją. I tym sposobem i ja, i Ty jesteśmy wolni. Choć pewnie bardziej ja. :) Dobrej nocy. Tam nigdy się nie odezwę. Już mam ten etap za sobą. :)

I tak cię więcej niż lubię wiesz, potrzebowałem czasu jak ty byś poczuła się na moim miejscu?

No dobra kocham cię, nie jestem przyzwyczajony tak przy wszystkich to mòwić, wystarczy jak sama usłyszysz.

Nie sądzę, żebym kiedykolwiek Cię tak naprawdę zraniła. W porządku, możemy się lubić wirtualnie z daleka, tak teoretycznie. Muszę nad czymś posiedzieć. Miałam to zrobić wcześniej.

Nie wierzę w to. To takie wymuszone. Czas ma bardzo duże znaczenie. Serio, tak naprawdę nic nie chcę. Jestem jednak tym zmęczona. A sztucznych wyznań nawet na forum nie potrzebuję. Dzięki za rozmowę. Jeśli nie masz pieprzyka na szyi nie bierz do siebie. :)

Dla tego tu nie pisze i nie szukaj ktoś tu oczernia mnie ani Ciebie.

Kiedyś mòwiłaś prawdę ja nie wierzyłem mòwili zobaczysz no i stało się. Miałem napisać to już ostatnie.

Jak cierpisz tak jak ja to wiesz musimy się spotkać.

Nawet po to aby sobie dać buzi na dzień dobry czy do widzenia.

Dziś w Manufakturze o 19 przy wejściu głównym.