Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy czas zabija miłość ?

Polecane posty

Gość gość

Heej chciałem wam się trochę wygadać zawsze uważałem ze to złem miejsce żeby to robić ale jestem za granica tutaj nie mam za wielu znajomych których chciałbym o tym mówić . Dwa lata temu zerwała ze mną kobieta któraś byłam dla mnie wszystkim dosłownie oddałem się temu związkowiec mam tyle ze po zerwaniu nie wiedziałem co się ze mną dzieje nie potrafiłem stanąć na nogi poszedłem w strydy narkotyki i zabawy to był najgorsze co mogłem zrobić ale uwierzcie mi nie mogłem Się pozbierać byłem w jej życiu dwoma nogami a nagle jak by mi ich zabrakło starałem sie ja odzyskać każda próbądobijem sobie sZpilke gdyż uważałem ze nic mi nie wychodzi i wchodziłem jeszcze bardziej w używki bo melanż picie myślałem ze potrafi mi zapomnieć trwało to tak 9miwsiecy po rozstaniu pogrążyłem się zamiast pokazać jej ze warto ze Mną być w ciągu tych 9 miesięcy miałem załamaniem nerwowe chodziły mi rożnem myśli po głowie myślałem ze ju nie znajdę sobie kobiety byłem tak zakochany ze nie wiedziałem co mam robić poszedłem do psychologa ale miałem tak zszargane nerwy ze nie potrafiłem o tym romawiac psycholog skierował mnie do psychiatry dostałem leki psychotropy zaczęły działać zacząłem normalnie myśleć i widzieć co złe robiłem wiedziałem tez ze jedynym wyjściem jest odcięcie sie od tej kobiety wyjechanie gdzie Za granice za miasto a wiec tak zrobiłem spakowałem walizkę jeszcze przed wylotem musiałem sie z nia spotkać ostatnie dwa dni śledziłem tylko z nią płakała mi ja tak samo ale nie mogłem sie wycofać już chciałem doprowadzić cos w końcu do końca wyleciałem będąc sam granica miałem chwile z nią kontakt ale powiedziałem tez za dużo słów które mnie bolały za dużo powiedziałem już było ok gdy wszystkie myśli wróciły zacząłem do niej pisać od jakiegoś czasu rozmowa jest sztywna i z dystansem nie wiem co mam zrobić czy myślicie ze jest jakaś szansa po 2latach ldzyskac kogoś ? Jestem Jeszcze za granica ale chce wrócić chciałbym moc z nią być myślicie ze to normalne ? Kocham ja ale boje sie tez ze po takim czasie ludzie wiem zmieniają i nie wiem czy Ona mnie będzie jeszce chciała troche się wydarzyło przez ten czas .pracuje przy drewnie ostatnio zrobiłem z myślą dla niej mały upominek i to włożyłem całe serce w ta prace myślicie ze dobrym pomysłem jest wysłanie go do niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie 9 lat temu oszukała i poznała innego,teraz wiem czemu unikała spotkania. A ja nadal pamietam jej e mail,nr tel i adres domowy a kilkaset km było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ma szans. Ona cie definitywnie nie kocha:(. Musisz zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi i kocham inną fajniejsza piekniejsza. Ciesze się, a chciałem się wieszac. Jednak to ze znajdziesz inna to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.08 fajniejszą? piękniejsza? dlaczego chciałeś się wieszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×