Co o tym myśleć był ze mną miał plany na życie razem a robił coś takiego....

Witam. Mam 38 lat i nieudane małżeństwo poznalam go ma 28 lat. Chce opowiedziec swoja historię. Byłam z nim 5,5 roku. W tym czasie były rozne historie. Byl ze mna pisal z innymi i spotykal sie z nimi. Myslalam sobie ok kazdy ma prawo miec znajomych. On jednak moich znajomych nie rozumial pourywalam z nimi kontakty fla dobra związku. Mial 15 nowych kolezanek przez ten czas pisal do nich bajerowal je mowilam mu ze to nie jest normalne zrywalam on dzwonil przepraszal mowil ze ja jestem najwazniejsza. Wracalismy do siebie kilka razy powodem rozstania bylo to ze pisal z innymi i sie z nimi widywal za moimi plecami. Klamal usuwal smsy i rozmowy. Nawiazalam kontakt z jego nowa kolezanka. Pozniej on sie urwal z jego namowy.To wlasnie ona powiedziala mi ze on twierdzil ze miedzy nami koniec pisal z nia jezdzil do niej i z nia sypiał. W tym samym czasie pisal jeszcze z trzema innymi dziewczynami na raz. Co ze mna jest nie tak? Kocham go nadal a jednoczesnie brzydze sie nim. Nie chce mi sie żyć

Masz za soba bardzo toksyczny i wieloletni zwiazek. Wyjedz gdzies ale nie badz latwa, ok.

Dlaczego on tak robił? Czy wszyscy faceci sa tacy sami? Bawił sie mną? Czy naprawde mnie kochał? Dlaczego zawsze wracał?

nie smutaj, tule :)

a moj byly maz ,rozwod byl 8 lat temu,w dalszym ciagu mnie szpieguje.jak tylko z Kims sie spotkam to zaraz przychodzi do faceta Jakis gosciu i mowi ze ja juz jestem zajeta i musze wrocic do meza.co wy na to?

z jakiej patoli pochodzisz, jakie deficyty z domu wyniosłaś? bo to TY wybrałaś takiego ćwoka i z nim zmarnowałaś tyle lat. Potrzebujesz intensywnej terapii, bo nawet jeśli wyjdziesz z tej toksycznej relacji to wpakujesz się w podobną. Po prostu podświadomie wybierasz ten a nie inny typ mężczyzn. Nasi partnerzy świadczą przede wszystkim o nas

A nie moze byc tak ze to ta kolezanka kłamie???