Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skonczylem studia i jestem na bezrobociu, a moi koledzy robole jezdza na Karaiby

Polecane posty

Gość gość

Czy to normalne? 5 lat zarywanych nocy, trudnych egzaminow, stresujacych poprawek, dni spedzonych w bibliotece, wieczorow spedzonych na wkuwaniu... I o to realia. Pozostaje kasa w biedronce. Moi koledzy, ktorzy chodzili do technikum i nie poszli na studia, robia na budowach. Widze tylko jak kilka razy w roku wyjezdzaja za granice do cieplych krajow. To Wlochy, to Grecja, to Hiszpania, Karaiby. Nie wiem czy sie smiac, czy plakac. Czy sie powiesic, czy skoczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz do Holandi poddaj sie zabiegowi eutanazji ,wszystko bedze ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w czym problem, zrób sobie jakiś fach oprócz studiów i szukaj pracy, choć uważam, że zaradny człowiek i po studiach sobie poradzi tzn. znajdzie pracę w zawodzie. Możesz też pomyslec nad wlasnym biznesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zrobienie fachu typu ślusarz, albo spawacz itd. pewnie długo nie trwa, więc nie jest to dla faceta chyba wiekszy problem. Choć po studiach tez można się wybić w jakijś np. korpo. Albo zacznij czymś np. handlować, możliwości jest sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:28 Wlasnie korpo lub biedronka to jedyne co mi zostaje. Juz wole isc do biedry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego wolisz do biedry? To po co konczyles studia w takim razie? Wg mnie studia sa dla osób, które nie chcą pracować fizycznie i wolą pracę umysłową. Wykorzystaj swój potencjał, wiele osob po studiach się wybiło i jest na nawet kierowniczych stanowiskach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomogą doktoraty jak jest człowiek dupowaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, ważne jest nastawienie, a skoro zakładasz, że tylko biedra Ci pozostała to problem jest w Twoim myśleniu. Są ludzie, którym studia nie dały nic, a są tacy, którzy dzięki studiom są teraz na wysokich stanowiskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:31 A czym takim rozni sie korpo od biedry? I tu, i tam sa wyrobnicy dla obcego kapitalu. Nie cierpie korpo etykiety i tej calej korpo kultury. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę się różni mimo wszystko bo: - pracując w korpo masz wyższą pozycję społeczną, w biedrze o wiele gorszą (może dla niektórych jest to bez znaczenia, ale jednak znajomi czy potencjalne partnerki na to patrzą), - w korpo siedzisz przy biurku, w biedrze nosisz kartony i układasz towar, ewentualnie siedzisz na kasie gdzie niezadowoleni klienci z ciebie czesto drwią, - w korpo można o wiele więcej zarobić po awansie. Jednak wiadomo, że praca u kogoś to realizowanie czyichś marzeń, a nie swoich, więc najlepsza jest własna działalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na pewno swoich dzieci nie bede pchal na studia. Jesli juz to na jakies zagraniczne na inzynierie, prawo albo medycyne. W innym wypadku tylko zawodowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo np. jak sądzisz lepsze wrażenie na potencjalnej partnerce zrobi praca w korpo czy praca w biedrze? No i w biedrze zarobisz 2, max 3 tys. A w wiekszym miescie to nie jest wiele, za to nie polecisz na Karaiby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mnie obchodzi co powie partnerka czy ludzie? Mnie nie motywuje prestiz zwiazany z praca. Gdyby motywowal to bym poszedl na prawo i ubiegal sie o prace w kancelarii. Chce tylko zarabiac godziwe pieniadze na uczciwych warunkach. Nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w biedrze raczej takich nie zarobisz, więc kiepski pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo studia to strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po technikum też możesz pracować w korpo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie prawidło, że dla zawodów fizycznych np. budowlańcy wysokie zarobki są stosunkowo szybko np. w okolicy 20 i potem ciągną do powiedzmy 40 - 50. Potem zarobki i możliwości spadają (siły i zdrowie nie te). W przypadku zwodów umysłowych jest odwrotnie. Lekarze do jakiś 35 lat żyją tak sobie (czasem ledwo ledwo), ale po 40 łapią wiatr w żagle (i monety w portfel) i tak sobie pracują do później starości. To normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58- jeśli masz dobre znajomosci to może... Ale konkurencja jest teraz taka, ze szukają głownie osob z wyzszym wyksztalceniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po technikum pracuje w biurze i zarabiam 4tys zł miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie do zawodów fizycznych w koncu koncza się siły. Kiedy facet jest silny i mlody to ok, gorzej jak jak jest np. po 50-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 19:02 Bzdura kompletna dla pracodawcy liczą się umiejętności a nie papierek. Nie potrzeba znajomości żeby pracować w korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczą się: - doświadczenie -wykształcenie - i umiejętności. Szukałam pracy biurowej i czytałam mnóstwo ogłoszeń, więc wiem jakie maja wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość wymaga min średnie wykształcenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:10 Oni wszyscy tak pisza, bo to bardziej prestizowo brzmi (psychologia). Ja sam swego czasu codziennie dostawalem oferty z korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minimum, ale często piszę, że mile widziane wyższe, więc jeśli trafią się osoby o podobnych umiejętnościach to wybiorą tą lepiej wykształconą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą mnie pradodawcy czesto pytali na rozmowach nawet jaką uczelnie skonczyłam i czy prywatną czy państwową, także wszystko ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baaardzo marna prowokacja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×