Czy TeX jesteście zakupoholiczkami?

Bo ja na pewno... Rekompensuje sobie tym inne braki, głównie brak miłości i przyjaciół, coraz więcej kupuje pier/dół np na aliexpress czy ciuchow w butikach, jedyne co mi zostało to pieniądze :/ to poprawia humor ale na chwile, potem przychodzi znowu ta pustka i smutek :(. Jednak zakupy poprawiają nastrój, są substytutem pewnym i corac bardziej się w to wciagam, kupuje więcej i więcej... Ktoś jeszcze?