Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słonka

Smoczek czy warto go wprowadzać?

Polecane posty

Gość słonka

Smoczek - używacie czy warto go wprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn nie akceptował i były chwile że żałowałam nie nie lubi a teraz się cieszę bo nie ma problemu żeby odstawic , a wiem że może to być spory problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuje, że moje dziecko nie chce smoka. Uwazam, ze w wielu sytuacjach by nas poratowal. Wolalabym go oduczac od smoka niz wyciagac cyca na zakupach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie używałam. Moze kilka razy by sie przydal jak dzieci byly niemowlakami ale nie chcialy. Natomiast problem sie zaczyna, gdy rodzice nie zabiorą smoczka na czas. Wtedy taki 2 latek wydziera sie przyzwyczajony do smoka a zgryz cierpi. Smoczki to nie zlo ale one sa dla normowlakow, jak zanika silna potrzeba ssania (przed roczkiem) to powinien byc zabrany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam drugie dziecko. Chciałam nie używać smoczka bo to zaburza laktację itd. No ale nie dało się. Smoczek go uspokaja. Pare razy uratował mnie w sklepie czy na spacerze. Oczywiście z umiarem go używamy a z karmieniem nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej probowac ze smoczkiem niz zawsze karmic piersia. Moja corka szybko odkryka, ze kciuk tez jest ok a smoczka nigdy nie chciala. Nie ma problemoe z uzebieniem, bo gryzla marchew i co prawda ma zeby bardzo gesto ale bez zadnych uskokow. Stomatolodzy mowia, ze jeszcze nie widzieli takich zebow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój pierwszy syn nie chciał smoczka. Zawsze pierś, do usypiania, do uspokajania, do possania. Spędziłam wiele godzin z prawie śpiącym dzieckiem przy piersi, nie mogąc odejść bo był płacz. Czasami cierpliwości mi brakowało. Drugi syn też nie chciał ale zachęcałam go dopóki nie zaakceptował. Bardzo mi to ułatwiło codzienne życie, zwłaszcza że pierwsze dziecko jest niewiele starsze i też jemu chciałam poświęcać jak najwięcej uwagi. Młodszy sam sie odstawił od smoczka jakieś dwa tygodnie temu, a ma niecałe dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka korzystała dopóki nie odkryła kciuka, także z odstawieniem nie było problemów. Syn jeszcze mocno smoczkowy, bo ma 12tyg. Pamiętam, jak przed 1 ciążą zarzekałam sie, że zadnych smoczków nie bedzie:) jeśli coś jest po to żeby ułatwiać nam życie to warto z tego korzystać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn był smoczkowy, nie chciał odstawić, jak miał 1,5 roku smok się przedziurawił, więc pogadaliśmy sobie że się zepsuł i sam go wyrzucił do śmietnika :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma_rys
W przypadku maluszków karmionych piersią, na początku smoczek powinien być zdecydowanie wrogiem - podanie go w pierwszych tygodniach po porodzie może zaburzyć stabilizującą się dopiero laktację. Gdy laktacja jest już ustabilizowana można podać smoczek jeśli maluch ma ogromną potrzebę ssania. Amerykańska Akademia Pediatrii rekomenduje podanie smoczka jako profilaktykę SIDS. Smoczek powinien stać się przyjacielem dzieci, które zaczynają ssać kciuk. Ssanie palca jest o wiele mniej higieniczne niż ssanie smoczka, kciuk w buzi odkształca zęby i powstaje też problem z odstawieniem - smoczek zdecydowanie łatwiej odstawić niż palec (smoczek możemy w każdej chwili "zgubić", oddać mniejszym dzieciom, sprawić by się popsuł ;) - z palcem niestety nie jest tak łatwo). https://szkolarodzeniaprenalen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli chodzi o kciuk a zeby, musze napisac, ze moja corka kciuka ssala do ok. 2 lat, pozniej cale dnie chrupala marchewke, tak poradzil nam stomatolog i zrobilo sie miejsce w szczece na zeby stale. Dzisiaj ma pokazowo wypelniony luk zebowy. Mamy, nie stresujcie sie ssaniem przez dziecko kciuka jezeli wasza latorosl, tak jak moja, nie akceptuje smoczkow, bo sa rozne modele i trzeba probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto a to dlatego że chroni przed śmiercią łóżeczkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córa źle reaguje na smoczek, krztusi się i wymiotuje, zostaje tylko pierś. Spacer czy zakupy bez piersi to wyjście stracone tak myśli dziecko a ja, no cóż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×