Jak to rozumieć...? On chce wrócić czy nie???

Witajcie, rozstalam sie 4miesiace temu z chłopakiem, obydwoje w tym czasie spotykaliśmy się z innymi... Zaczęliśmy rozmawiać...Ja bardzo bym chciała wrócić, ale on się zastanawia...Ale mówi, że nie może sobie wybaczyc, ze tak szybko znalazł inna, ze z nia sypial... I dlatego raczej nie będzie chciał, wysyła mi sprzeczne sygnały, nie wiem o co mu chodzi... Z jeden strony ma do mnie żal z drugiej pisze że on się zachował zle bo szybko znalazł inna i z nia sypial i to było nie w porządku wobec mnie... gdyby jednak wrocil..O co może mu chodzić?

O co wam chodzi na tym forum?My mamy swoja prywatna korespondencje na fejsie.Gdyby chciala zebym wrocil to by mi napisala a tak sie nie stalo.

Twój byly/obecny jest jakis dziwny. On ma do ciebie żal, ze byl z inna? Że z inna spal? A ktoś mu kazal? Po ile wy macie lat.

Ja właśnie nie wiem o co mu chodzi, z jednej strony daje mi sygnał że by chciał, z drugiej że nie bo spal z inna i nie może tego przecierpiec...

Myślę, że to moze być tylko wymówka a nawet jeśli nie.. skoro się waha to wątpię czy to by miało przyszłość

Nie chce wrócić, znalazł sobie wymówkę.

Chyba macie rację...

Ja źle to odbieram i się tłumacze jak głupia, i jego tłumacze...