Drogi prezent

Dziwnie się czuję w tej sytuacji, a może ze mną coś nie tak... Moja partnerka (fanka iPhone) pożaliła się byłemu mężowi, przy okazji rozmowy o ich wspólnym dziecku, że jej stary iPhon już ledwo zipie i że musi zmienić telefon. Na co jej ex mąż zaproponował, że przyśle jej z zagranicy swój, a sobie kupi coś nowego. Ona uradowana, dyskutuje z nim przez tel z kwadrans w tym temacie. Czy to normalne przyjmować od swoich ex prezenty warte 1.700-2.000 zł? Mnie się to wydaje drogim zobowiązującym prezentem, ona twierdzi inaczej. Chociaż już są ich rozmowa była dość dziwna. Co sądzicie?

Kwestia co oznacza drogi i prezent oraz stopien zazylosci. Moj znajomy dal starego iph synowi swojej sasiadki, innym razem synowi kolezanki. Dla fanow stary przedmiot staje sie bezuzytecznym, trudnym do spieniezenia przedmiotem. Nie robilabym z tego powodu dramatu.

IPhone 7 plus nie jest chyba jeszcze w kategorii stary i bezużyteczny. Allegro wycenia go właśnie w okolicach 1.700 - 2.000 zł. Choć może faktycznie się czepiam

Yyyy iPhone nie bardzo traca na wartosci

zależy co dla kogo jest drogie dla jednego drogi będzie bilet miejski dla innego wydać kasę na i phone to nic drogiego

Jestes zazdrosny nie o telefon tylko o jej kontakty z byłym mężem,ktore i tak będa choćby ze względu na dziecko, co powinno być zwyczajowo normalne.

Pewnie, że nie o telefon ;). Ale też nie o kontakt. On był zawsze i nigdy nie było problemu. Problem widzę w tym, że to jest prezent, który może być odbierany zobowiazujaco, z uwagi na jego jednak spora wartość. W końcu to nie kartka na imieniny, czy pudełko czekoladek na święta.

szukasz autorze jakiegoś drugiego dna prezent to prezent i bez zobowiązań. Co ci do glowy przyszło?

Pewnie ,że to nienormalne. Tu się odzywają osoby ,które też by takie prezenty chciały otrzymywać . Powinieneś to jednak wyjaśnić z nią a nie na forum.

Oczywiście, że to jest sprawa między mna, a nią. Na forum założyłem temat licząc na opinie z boku, bo być może wszystko jest ok, a ja przesadzam, że widzę tutaj jakiś problem. A może ktoś miał podobną sytuację...

pewnie dla ex taki prezent to nic, wyluzuj

Autorze drogi, powiem Ci ze swojej perspektywy byłej żony. Z byłym mam dziecko i nasze relacje zawsze choćby z tego powodu były dobre, ale nigdy po rozstaniu żadne z nas nie dawało sobie prezentów- wg moe jest to normalne.

Ale rozkminy - normalne/nienormalne. Oceniacie według siebie. Widocznie rozstawaliscie się z byłymi dzis partnerami walcząc między sobą . Autorze, wyluzuj. Niepokój byłby, jesli on często by eks zonę obdarzał drogimi prezentami. No i pytanie co jest dla kogo drogie,jesli patrzy się przez pryzmat kasy a przecież to tylko rzecz ten telefon.

Pytanie z poza tematu, z ciekawości. Jak się dziecko Twojej partnerki do Ciebie zwraca? Wujek? Po imieniu? Tato? Ile ma lat?

Modi do mnie "prosze pana". Tak chce

Walisz czyjąś kobietę i nie masz pieniędzy na TAK drogie prezenty? To nie twoja wina, że kiedyś miała bogatszego i bardziej zaradnego. Biedaku ;)

To nie jest drogi prezent.

No pewnie że nie. To jest po prostu śmieć, który ktoś zamiast wyrzucić do śmieci - dał "twojej" kobiecie ;):)

Cóż. Jaki "menszczyzna", taka "kobieta". Jaka "kobieta" i taki "prezend". "Kobieta" skacze jak maupa z radości "menszczyzna" ma piane na pysku, jak żaba po menstruacji. Brawo, brawissimo. Dla byłego męża tego czegoś!

Gorzej ci ostatni gościu ?

Nie. Lepiej. A tobie?