Czy poszlybyscie do łóżka z obcym facetem za 50 tyś zł?

Jak w temacie :P

NIE

Kiedys bylo to dla mnie niewyobrazalne ochydne i za zadne pieniadze,aktualnie w zwiazku z tym iz nie wystarcza mi na zycie a pracuje uczciwie,tak poszlabym.

bez zastanowienia tak

Nie. Tylko z miłości.

Oczywiście, że nie

Hajs, hard sex, narkotyki or żona, dzieci, nudne życie. PANIE CZEKAM AŻ SPADNIE METEORYT bo ani tego ani tego nie mam

NIE, bo nie jestem szmatą a morale dla mnie rzecz ważna. Z czystym sumieniem powiedziałabym spirdalaj.

Tak, tylko idiotka nie zgodziłaby się nadstawić za taka kasę

idiotek wszędzie pełno więc nie musisz płacić:D

Jeżeli byłby przystojny, zadbany to dlaczego by nie

nie

Za 250 przed chwilą poszłam :)

I to jeszcze na raty, :)

Oprócz bardzo bogatych kobiet i permanentnych dziewic każda by poszla z przeciętnym facetem za taką kase

To pytanie teraz do facetów czy zrobił byś za 50 tys loda innemu gosciowi

gość dziś dlaczego to zrobiłaś jestes bezrobotna? ateistka?

Pracuje i to jako profesjonalistka

bez najmniejszych oporów

17.56 hahaha, każda złotówka się przyda :)

18.02 zazdrosna?

gość dziś ja jej wspólczuję jako kobieta,jako człowiek i jako katoliczka:)szkoda tej Dziewczyny dla męskich świni:)

18.17 a czego tu współczuć? Chyba nowych butkow :)

nie czujesz tego? widać traktowanie siebie jako towaru dla Ciebie to nic specjalnego, brak miejsca na uczucia, etyke, poszanowanie swojego ciała, seks z żonatym, z rozwodnikiem ,z narzeczonym, wszystko nie ma znaczenia znaczenia ma tylko cena ale zycie nie jest wieczne i po śmierci tez się płaci, niestety ale to juz na wiecznośc

Tak bez żadnego problemu. Sama wychowuje dziecko. Przydalyby nam się takie pieniądze bardzo. A w miłość i tak już nie uwierzę. Kochalam i zostałam wrakiem psychicznym przez faceta. Może jeszcze z rok i będę szukać takich okazji sama

Ja bym poszła za 200zł.

Tak. Kiedyś nie. Ale teraz zapieprzajac po 10 h za śmieszne pieniądze i nie mając nic z życia zmieniłam zdanie. Teraz dopiero nie mam szacunku do siebie bp moje życie to wegetacja. Jeden seks za 50 tys zł to nic przy tym

Nie, kocham męża i czuje się kochaną a pieniędzy mamy tyle ze wystarcza na życie, nie wymazalabym tej odrazy do własnej osoby po takiej transakcji. To nie dla mnie.

nie, nie poszłabym nawet za milion dolców, tylko z miłości i to takiej zupełniej w sensie fizycznym, emocjonalnym i duchowym

Zabawne, że niektóre tu próbują wiązać seks bez miłości z ''szacunkiem do siebie'' i sztucznie sie dowartościowywać (kompleksy?) :D Seks to nie kara i nie wykorzystanie, to przyjemność OBOPÓLNA, nie tylko dla faceta, ale i dla mnie, kobiety. Jeśli dodatkowo miałabym dostać 50tys, to dlaczego nie? Nie ubywa mi dosłownie niczego, a wręcz przeciwnie.