nie rozumiem chłopaków

Nie zabrałam go na badanie ginekologa i mnie zostawił. A ja teraz żałuję bo to było o faceta ginekologa. Teraz go rozumiem też bym była zazdrosna gdyby młoda lekarka badała jego członka.

Porozmawiamy priw

Nie chcę rozmawiać bo ja jego tylko kocham i teraz dopiero zrozumiałam. Wiem że intymności to delikatna swera i to ona należy do drugiej połówki a nie do faceta ginekologa. Nie chce wcale rozmawiać ze mną pomimo że powiedziałam że zawsze będzie przy wszystkich badaniach u ginekologa a gdy będzie chciał by miał wyjść z badania to odejdę z nim z badania. Nawet będzie mógł byc przy porodach gdy będziemy mieć dziecko.

To rozumiesz chłopaków, czy nie? Bo trochę się pogubiłem...

Zrozumiałam ale za późno.

Pozwolę sie wtrącić ale mój facet nic nie mówił gdy poszłam do ginekologa. Po latach sie okazało że mnie za każdym razem zdradzał o do tego złapał syfa i mi przekazał. Dlatego zabierajcie swego faceta na badania i porody wtedy unikniecie problemów w związku.

Do powyżej cp ty za brednie piszesz? Faceci nie mówią że sa zazdrośni o ginekologa tylko dają upust w zdradzeniu partnerki. Mnie również zdradził ale nie zaraził bo chodziłam sama. Teraz chodzę z nim

Ty agent z patologii wyrażaj się grzeczniej. A ciebie nie dotyczy bo jesteś facetem więc dlaczego zabierasz głos?

Taką również bym zostawił.

Fak fak fak

Chyba że ma się teścia gina ;)

Facet nie zmyślaj .

Chłopak nie rozumie chłopaka.

Chłopak nie rozumie chłopaków.