Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znajome ida na licencjat na prywatna a potem dorabiaja mgr na ujocie..

Polecane posty

Gość gość

Dobry pomysł Potem na fejsie pisza ze konczyly tylko jagiellonski Co o tym myslicie? Niektore zrobily calego magistra na prywatnej uczelni i teraz zaluja ze nie poszly na uzupelniajace mgr na warszawski lub jagiellonski W papierach super to wyglada bo wystarczy przedlozyc pracodawcom tylko dyplom z magisterskich studiow a o licencjacie prywatnym nie wspominac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sama tak zrobiłam:-) Nie dostalam sie na UJ wiec poszlam byle gdzie na licencjackie ,a potem na uzupelniajace magisterskie poszlam na UJ.Nie ma problemu z przyjeciem . I mam co chcialam-magistra ujotu. Droga na skroty,ale cel osiągnięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele osób tak robi. Moja siostra tez skonczyla licencjat na jakiejs prywatnej uczelni a potem dorobila mgr na SGH :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego, że tak robią. W końcu liczy się efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A inni muszą się sporo natrudzic by się dostać na dobry uniwerek Moja kuzynka to tępa i malo bystra osoba ,a tez ma magistra ekonomii z Jagiellońskiego.. Zapisala sie na uzupełniające z ekonomii tam i sama stwierdziła ,ze poziom gorszy niż na prywatnej uczelni gdzie robiła licencjat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym złego? mam wielu znajomych co poszli tym tokiem nauczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To złego ,ze łatwo im to przychodzi i potem się chwała dyplomem super uczelni Na uzupelniajace mgr na uj kazdy sie dostaje.byle debil A na piecioletnie od razu malo kto.i potem de bile maja mgr ujotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@10:08: Twój sposób pisania uwydatnia tylko u Ciebie cechy debilizmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wazne ze uj od kilku lat ukraine przyjmuje z otwartymi rekami, na niektorych kierunkach jest ich 1/3. wejdzta im w du.pe jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na rynku pracy ceniona jest inteligencja, spryt i kreatywność. Nie ośla, ciężka praca bez efektów, chyba, że mówimy o stanowisku kopacza rowów. Ja zrobiłam licencjat z łatwego i przyjemnego kierunku, który nie wymagał odemnie żadnego wysiłku, po czym stalkowałam i nękałam różne firmy i instytucje z prośbami o staże i praktyki. Sprawdziłam się, dostałam szybko umowę i gdy moi rówieśnicy konczyli studia i wysyłali CV, to ja już byłam w komisji rekrutacyjnej. Jestem teraz koordynatorem ludzi po kierunkach (w mojej branży), na które w życiu by się nie dostała, a jak juz to nawet nie byłabym dopuszczona do pierwszej sesji. I co w związku z tym? Ja w swojej pracy sprawdzam się swietnie, oni - różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie którzy studiują i tam szukają zbawienia maja po prostu bol d**y że sami ryja przez 5 lat temu i nic z tego nie mają koniec końców praktycznie a ktoś sobie zrobił kawałek i ma mgr. Pomijam fakt chwalenia się tym w necie który uważam za totalna zenade. Każdy chce sobie dodać jakiegoś animuszu i powagi. Dorośli ludzie... Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×