Mam pytanie do tych, które krzyczą o antyszczepionkowcach.

gość dziś Nie jest szczepiony bo urodził się z wrodzoną chorobą metaboliczną (nie, nie podam na jaką, bo nie chcę, żeby internetowi detektyw czy "lekarze" mieli pożywkę) . Na pewno nie może zostać zaszczepiony na krztusiec, inne szczepienia w bardzo dużym zawieszeniu. Ma wrodzone problemy oddechowe, krztuciec może być wyrokiem śmierci.

gość dziś No to powodzenia, walcz sobie z wirusem, który w tobie siedzi i tylko czeka na atak, dietą i "nie siedzeniem na kanapie" (swoją drogą cały twój wpis to jak kulą w płot, bo poza jedną wszystkie te osoby mają normalny tryb życia, niektóre pewnie lepszy niż twoj). CIekawe, czemu u ludzi opryszczka tak nawraca? Pewnie od siedzenia na kanapie :D :O

Aha, wiesz, co może wyzwolić atak półpaśca? Kontakt z osobą chorą na ospę wietrzną. I kółeczko się zamyka.

i zamiast coś z tym robić, szukać jakichś alternatyw, fajnej suplementacji, diety, to wolicie z pretensjami do całego świata występować i domagać się trucia tym gównem potencjalnie zdrowych jednostek, tylko po to, żeby wasze nieliczne jednostki z niedorozwiniętym układem odpornościowym mogły sobie funkcjonować kosztem innych. x Cóż, wystarczy się przejść po cmentarzach sprzed kilkudziesięciu czy kilkuset lat, żeby się dowiedzieć, jak "nieliczne" były te niedorozwinięte jednostki. Na 10 urodzonych dzieci do dorosłości dożywało 2-3, "świetna" statystyka. Większość umierała na choroby zakaźne, przed którymi dziś chronią szczepionki.

02:36 Taaak. Zaczyna się. Tajemnicze choroby, nie możesz podać danych itd. Żałosne zagranie. Nawet jeśli to prawda. Przykro mi z powodu bratanka, ale fakt, że dzieciak ma taką a nie inną chorobę, nie oznacza, że możecie truć inne potencjalnie zdrowe jednostki po to, żeby ta słabsza przeżyła. Sorry ale nie. To jest po prostu obrzydliwy egoizm z waszej strony. Ku rozwadze. Zastanawiałaś się nad tym, że choroba bratanka może być spowodowana tym, że jego matka przyjmowała w siebie szczepionki i osłabiony układ odpornościowy przyjął chory zarodek, który normalnie zostałby przez organizm odrzucony? Innymi słowy czy zdajesz sobie sprawę, że to właśnie szczepionki, których tak bronisz odpowiadają za stan bratanka? Nie mówiąc o metalach ciężkich, które są i były zawarte (szczególnie przed laty) w szczepionkach, a związek pomiędzy nimi a wadami wrodzonymi u płodu jest udowodniony przez naukę? I ty chcesz to samo zrobić innym dzieciom? Nie masz ani wiedzy, ani sumienia. Dla mnie jako rozmówca jesteś zerem. Dobranoc.

Ku rozwadze. Zastanawiałaś się nad tym, że choroba bratanka może być spowodowana tym, że jego matka przyjmowała w siebie szczepionki i osłabiony układ odpornościowy przyjął chory zarodek, który normalnie zostałby przez organizm odrzucony? XXX ZNOWU W PUNKT. COŚ NAGANIACZOM BIG PHARMY KOŃCZĄ SIĘ ARGUMENTY :D I BARDZO DOBRZE

gość dziś gość dziś No to powodzenia, walcz sobie z wirusem, który w tobie siedzi i tylko czeka na atak, dietą i "nie siedzeniem na kanapie" (swoją drogą cały twój wpis to jak kulą w płot, bo poza jedną wszystkie te osoby mają normalny tryb życia, niektóre pewnie lepszy niż twoj). CIekawe, czemu u ludzi opryszczka tak nawraca? Pewnie od siedzenia na kanapie smiech.gifpechowiec.gif x A skąd wiesz jaki jest mój tryb życia? :D Sam tryb życia nic ci nie da przy zawalonym metalami ciężkimi i innymi g****ami organizmie. Znowu się skompromitowałaś niewiedzą. To raz. Dwa. Oczywiście że odporność zależy od trybu życia. Opryszczka, jeśli już ktoś miewa (a rozwinął w sobie wirusa z jakichś przyczyn - jakoś nie każdego to dotyka, u mnie w rodzinie na ten przykład nikt nie ma), wraca właśnie z powodu zachwiania odporności - często przy niedosypianiu, gorszym odżywianiu, stresie, infekcji. Jest to stanowisko oficjalnej medycyny. Co więcej, opryszczkę "wpuszcza" do danego organizmu niesprawnie działający układ odpornościowy,który to działa źle głównie przez fakt bombardowania szczepionkami, zbyt wieloma na raz, w zbyt młodym wieku i to od małego. Serio dokształć się dziewczyno bo ci jeszcze twoi sponsorzy nie zapłacą :D Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych ale krecią robotę koncernom robisz.

gość dziś Aha, wiesz, co może wyzwolić atak półpaśca? Kontakt z osobą chorą na ospę wietrzną. I kółeczko się zamyka. x Zdrowy i silny organizm zwalczy infekcję w zalążku. A nawet jeśli ta się rozwinie to przejdzie ją bez powikłań. Niestety szczepionki może nie" przeżyć " bez powikłań nawet zdrowy organizm. Szczególnie gdy daje się w jakimś szalonym pomyśle po 7 substancji na raz (sic!) czy najtańsze syfy na rtęci. A chorzy powinni siedzieć co najwyżej w domu lub w ogrodzie.

gość dziś Nie, nie zaczyna sie. Na innym forum w podobnej dyskusji byłam głupia i podałam, zaczęło się dosłownie dokopywanie : od innej użytkowniczki dostałam prywatną wiadomość, która poszła do niektórych "zaufanych" forumowiczów o treści typu "jeśli macie znajomego z dostępem (nie wiem, o jaki dostęp chodziło, ale pewnie kogoś z kręgów medycznych) to niech poda kto to.". Więc przykro mi, nawet jeśli by to było coś niezbyt rzadkiego, to nie podam. Tam też poprosiłam moderację o usunięcie. I dla mnie szczepionki to nie jest żadne trucie. Dwójka moich dzieci jest zaszczepiona, bliscy dorośli doszczepili się jeśli było trzeba (po badaniu przeciwciał), szczepię swoje koty i psa. A choroba bratanka jest spowodowana defektem genetycznym, który może dotknąć dokładnie każdą rodzinę. Idąc twoją "logiką" ciekawe, jak ułomne dzieci powinny się rodzić z tych tysięcy podtrzymywanych ciąż, gdzie organizm ewidentnie odrzuca zarodek, a się go sztucznie utrzymuje?

gość dziś Nie, nie zwalczy. Jakby "zdrowe, silne" organizmy zwalczały choroby to by 3/4 Europy nie wymarło na dżumę, setki tysięcy na ospę prawdziwą, nie byłoby potrzeby wynajdywania żelaznych płuc dla nielicznych ocalałych po polio, nie byłoby epidemii hiszpanki...

Cóż, wystarczy się przejść po cmentarzach sprzed kilkudziesięciu czy kilkuset lat, żeby się dowiedzieć, jak "nieliczne" były te niedorozwinięte jednostki. Na 10 urodzonych dzieci do dorosłości dożywało 2-3, "świetna" statystyka. Większość umierała na choroby zakaźne, przed którymi dziś chronią szczepionki. x Brzydko mówiąc - ja o zupie, ty o doopie. W ogóle się nie odniosłaś do tego, co napisałam. I co? Myślisz, że tym ludziom z cmentarza, którzy zmarli z powodu pęknięcia śledziony na przykład, pomogłaby szczepionka? :D Ty jesteś do tego stopnia skretyniała? Nie neguję medycyny interwencyjnej. Super, że mamy chirurgię na wysokim poziomie, antybiotyki do podania w groźnych chorobach zakaźnych itd. W dawnych latach większość śmierci następowała właśnie z powodu zapalenia płuc, pęknięcia wyrostka robaczkowego itd. Ale prawda jest taka, że wad wrodzonych, podobnie jak nowotworów i chorób autoimmunologicznych, było kiedyś o wiele mniej niż teraz. Mamy za mało badań żeby wyrokować z całą pewnością, ale głównymi podejrzanymi winowajcami, poza nieco wyolbrzymianym zanieczyszczeniem środowiska (które już w poprzednich wiekach występowało na skutek palenia w piecach), są niestety właśnie szczepionki - jako takie, ale też przez zawarte w nich metale ciężkie. I tyle. Nie przeskoczysz tego choćbyś nie wiem co robiła.

gość dziś gość dziś Nie, nie zwalczy. Jakby "zdrowe, silne" organizmy zwalczały choroby to by 3/4 Europy nie wymarło na dżumę, setki tysięcy na ospę prawdziwą, nie byłoby potrzeby wynajdywania żelaznych płuc dla nielicznych ocalałych po polio, nie byłoby epidemii hiszpanki... x Boże daj mojej rozmówczyni mądrość...Ok. Super, że zaczęłaś temat dżumy. Dżumy, której nie ma, a na którą bynajmniej nikt się nie szczepi :) POWIEDZ MI, DLACZEGO NIKT SIĘ NIE SZCZEPI NA DŻUMĘ (zaznaczmy, że w ogóle nie ma takiej szczepionki), A JAKOŚ NIE MA TEJ CHOROBY. Już. Albo coś, jakieś prawo natury, działa, albo nie. Zanik zachorowań nie ma bezpośredniego związku ze szczepieniami. Co przykład wspaniałomyślnie przez Ciebie podanej dżumy udowadnia. Poza tym za cenę upośledzeń, nowotworów, chorób z autoagresji...Chyba nie warto. Są nieliczne sensowne szczepionki, które podawane pojedynczo, na dobrym nośniku, w odpowiednik wieku (powtarzam się chyba setny raz bo nic nie dochodzi do ciebie) można rozważyć. Choćby to polio. Ale większość to pic na wodę. Czekam na Twoją błyskotliwą odpowiedź co do dżumy. Powinien na nią cały świat zdychać wedle twojej logiki.

gość dziś gość dziś Nie, nie zaczyna sie. Na innym forum w podobnej dyskusji byłam głupia i podałam, zaczęło się dosłownie dokopywanie : od innej użytkowniczki dostałam prywatną wiadomość, która poszła do niektórych "zaufanych" forumowiczów o treści typu "jeśli macie znajomego z dostępem (nie wiem, o jaki dostęp chodziło, ale pewnie kogoś z kręgów medycznych) to niech poda kto to.". Więc przykro mi, nawet jeśli by to było coś niezbyt rzadkiego, to nie podam. Tam też poprosiłam moderację o usunięcie. I dla mnie szczepionki to nie jest żadne trucie. Dwójka moich dzieci jest zaszczepiona, bliscy dorośli doszczepili się jeśli było trzeba (po badaniu przeciwciał), szczepię swoje koty i psa. A choroba bratanka jest spowodowana defektem genetycznym, który może dotknąć dokładnie każdą rodzinę. Idąc twoją "logiką" ciekawe, jak ułomne dzieci powinny się rodzić z tych tysięcy podtrzymywanych ciąż, gdzie organizm ewidentnie odrzuca zarodek, a się go sztucznie utrzymuje? x W podtrzymywanej ciąży organizm nie odrzuca zarodka, tylko już bliski etapu bycia zdolnym do przeżycia płód. To jest różnica. To jest przezabawne, że zarzucasz komukolwiek niedouczenie tak okrutnie kompromitując się brakiem wiedzy. Serio uważasz np siedmiomiesięczną ciążę za zarodek :o ? Selekcja genetyczna następuje na etapie pierwszych miesięcy ciąży. Później już są problemy z ciążą z przyczyn związanych raczej z organizmem matki. A za to bezmyślne szczepienie czym się da otoczenia przyjdzie niestety im zapłacić. Szkoda że muszą przez ciebie cierpieć. Zawsze będziesz się zastanawiać "a może tego raka/choroby autoagresywnej by nie było, gdybym nie szczepiła". Zresztą nawet nie mówmy o tak skrajnych scenariuszach. Ale alergie, choroby typu Hashimoto czy wrzodziejące zapalenia jelita, problemy z hormonami...pewnie już są nieobce twoim domownikom. Niestety najpewniej z twojej winy. Jeśli nie to jesteśce wygrańcami na loterii genetycznej ale sądząc po tym co piszesz o stanie zdrowia w rodzinie to śmiem wątpić.

Boże daj mojej rozmówczyni mądrość...Ok. Super, że zaczęłaś temat dżumy. Dżumy, której nie ma, a na którą bynajmniej nikt się nie szczepi usmiech.gif POWIEDZ MI, DLACZEGO NIKT SIĘ NIE SZCZEPI NA DŻUMĘ (zaznaczmy, że w ogóle nie ma takiej szczepionki), A JAKOŚ NIE MA TEJ CHOROBY. Już. XXX Znowu naganiaczka szczepień zaorana :D Brawo!

gość dziś A ciekawe, skąd ty masz takie statystyki? Bo np. o chorobach reumatycznych pisano już w starożytnej Grecji czy Egipcie, a są to właśnie choroby autoimmunologiczne. I były znane potem przez wieki. Wiele innych też, tylko po prostu wcześniej nie było możliwości ich diagnozować ani wiedzieć na czym polegają (bo nie wiedziano jak funcjonuje większość organów w ludzkim organiźmie). Tak samo z nowotworami - jak już je diagnozowano to były wielkości takiej, że gołym okiem je było widać. A jak nie było widać, to nikt nie robił sekcji - ot, matka zmarła "na brzuch", siostra "na płuca"... Dziś badania typu tomografia wykryją coś wielkości łepka od szpilki. I plujesz się o tych szczepieniach, a sama twierdzisz, że nie masz żadnych dowodów. Równie dobrze można twierdzić, że autyzm powodują przejeżdżające samochody czy telewizja, bo człowiek powinien żyć spokoju jaskini, a tu system nerwowy non stop na jakieś wrrrum czy pleple jest narażony...

gość dziś Dżumy nie ma? A jaka epidemia była jakoś rok temu na Madagaskarze? I dobrze, że opanowana, bo nawet już planowano zamknięcie lotnisk, tak sytuacja była poważna).

gość dziś Nie ma znaczenia, w jakim stadium organizm odrzuca, tym bardziej, że w Polsce jest uporczywe podtrzymywanie ciąży od najwcześniejszego stadium (widziałaś, ile jest na kafe wątków o luteinie czy duphastonie? one też dotyczą "płodów"?)?

gość dziś gość dziś A ciekawe, skąd ty masz takie statystyki? Bo np. o chorobach reumatycznych pisano już w starożytnej Grecji czy Egipcie, a są to właśnie choroby autoimmunologiczne. I były znane potem przez wieki. Wiele innych też, tylko po prostu wcześniej nie było możliwości ich diagnozować ani wiedzieć na czym polegają (bo nie wiedziano jak funcjonuje większość organów w ludzkim organiźmie). Tak samo z nowotworami - jak już je diagnozowano to były wielkości takiej, że gołym okiem je było widać. A jak nie było widać, to nikt nie robił sekcji - ot, matka zmarła "na brzuch", siostra "na płuca"... Dziś badania typu tomografia wykryją coś wielkości łepka od szpilki. I plujesz się o tych szczepieniach, a sama twierdzisz, że nie masz żadnych dowodów. Równie dobrze można twierdzić, że autyzm powodują przejeżdżające samochody czy telewizja, bo człowiek powinien żyć spokoju jaskini, a tu system nerwowy non stop na jakieś wrrrum czy pleple jest narażony... x Czy ja gdzieś napisałam, że ich w ogóle nie było? Nie, napisałam, że było ich wiele mniej. Wybacz ale nie będę dyskutować z osobą, która nie rozumie najprostszych zdań. Ty masz dzieci kobieto? Przecież ty piszesz jak osoba upośledzona w stopniu lekkim i nie jest to złośliwość z mojej strony, ale po prostu męczy mnie to, że wszystko Ci trzeba po dwa-trzy razy tłumaczyć. Jedyne co mnie martwi to fakt, że będziesz powielać swoje szkodliwe społecznie poglądy. Nie piszę, że szczepienia są jedyną przyczyną upośledzenia homeostazy i prawidłowych funkcji ukłądu immunologicznego, metabolicznego, neurologicznego itd. Ale z pewnością największą. Z nowotworami też nie masz racji. Tendencja jest cały czas rosnąca i tu nie muszę jak ty imać się załośnie jakichś pokrętnych wyjaśnień z widocznymi guzami, którymi plujesz na początki medycyny (sekcje zwłok wykonywano już tysiące lat temu i jednostka taka jak nowotwór już wówczas była znana), tylko powołuję się na badania z XX wieku. Obecnie według prognoza co druga osoba zapadnie na raka. Dochodzi to do ciebie czy dalej będziesz się jarać kilkoma przypadkami półpaśców? GDZIE JA NAPISAŁAM, ŻE NIE MAM ŻADNYCH DOWODÓW KŁAMCZUCHO? Dowody na NOPy są od lat i wciąż ich niestety przybywa. Związki są nie w pełni ustalone (ale dla osoby inteligentnej oczywiste) jeśli chodzi ogólnie o plagę alergii, nowotworów, chorób autoimmunologicznych itd. POKAŻ TY SWOJE DOWODY NA NIESZKODLIWOŚĆ SZCZEPIEŃ, TO POROZMAWIAMY :) I gdzie ODNIESIENIE SIĘ DO DŻUMY HMM? Cała twoja teoria o szczepieniach i zakażeniach (jak i inne) legła w gruzach. Jakie smutne :D

gość dziś gość dziś Dżumy nie ma? A jaka epidemia była jakoś rok temu na Madagaskarze? I dobrze, że opanowana, bo nawet już planowano zamknięcie lotnisk, tak sytuacja była poważna). x No właśnie. Opanowana. I to bynajmniej nie za pomocą szczepionek, którymi dosłownie się masturbujesz (jakiś masochizm? Wychwalać coś, co ewidentnie szkodzi i od czego odstępuje gros lekarzy?), tylko dzięki dzisiejszemu leczeniu interwencyjnemu, objawowemu (mamy sprzęt itd by pomóc w razie powikłań infekcyjnych) i dzięki dzisiejszym możliwościom higieny i dezynfekcji. A jakoś nikt się na dżumę nie szczepi (bo nawet nie ma jak). PYTAM SIĘ "INTELIGENTKO", JAK SIĘ UDAŁO NIEMAL WYGASIĆ DŻUMĘ BEZ SZCZEPIONEK? Podczas gdy OSPA I INNE CHOROBY ZAKAŹNE, NA KTORE LUDZIE SIĘ SZCZEPIĄ, CIĄGLE SĄ? Właśnie m.in. te statystyki nie pozwalają przegrać większości antyszczepionkowcom :) I dlatego procesy zwykle wygrywają i państwo nie odważa się kazać im dzieci szczepić. Ospa, mimo że 10-20 lat temu szczepili się niemal wszyscy, wciąż była. Ciekawe czemu? Dżuma na którą nawet nie ma szczepionki zniknęła. Z tą logiczną zagadką i życzeniem ci choć odrobiny refleksji cię pozostawiam. Boże uchowaj przed taką matką i właścicielką. Masz krew na rękach i to już na serio. Bez żartów niestety.

gość dziś No to ja czekam na dane porównawcze, najlepiej cofnij się tak do Hipokratesa :D .A dowody powinnaś podać ty, bo to nie ktoś, kto twierdzi, że czegoś nie ma ma nieistnienie udowadniać. To ktoś, kto twierdzi, że coś jest ma mieć na to twarde i naukowe dowody. Może mam ci jeszcze poszukać dowodów na nieistnienie różowych jednorożców? :D

gość dziś gość dziś Nie ma znaczenia, w jakim stadium organizm odrzuca, tym bardziej, że w Polsce jest uporczywe podtrzymywanie ciąży od najwcześniejszego stadium (widziałaś, ile jest na kafe wątków o luteinie czy duphastonie? one też dotyczą "płodów"?)? x Jak nie odpowiadam za kretynizm ludzki. W większości krajów nikt nie trzyma takiej ciąży na siłę. Poza tym dalej nie rozumiesz co mówię (kobieto to już jest jakieś nienormalne). Ciąża zagrożona nie zawsze równa się upośledzonemu płodowi. Znowu nadinterpretowujesz moje słowa. To po pierwsze. Po drugie proces o którym mówię to pierwsze dni ciąży głównie. Zawalona szczepionkami, metalami ciężkimi matka, ze słabym układem odpornościowym za każdym razem będzie rodzić słaby zarodek. Słaby od pierwszej chwili.

to ty daj kretynko dowód na nieszkodliwość szczepień skoro do nich nawołujesz!!!!

gość dziś gość dziś No to ja czekam na dane porównawcze, najlepiej cofnij się tak do Hipokratesa smiech.gif .A dowody powinnaś podać ty, bo to nie ktoś, kto twierdzi, że czegoś nie ma ma nieistnienie udowadniać. To ktoś, kto twierdzi, że coś jest ma mieć na to twarde i naukowe dowody. Może mam ci jeszcze poszukać dowodów na nieistnienie różowych jednorożców? smiech.gif x Przepychanki jak w podstawówce? Matka dzieciom, nie dość że nie rozumiesz podstawowych komunikatów, to jeszcze bawisz się w przepychanki jak dziecko w podstawówce? Ja temat linków otworzę, bo nie jestem prostą babą jak ty - nie ma problemu. Ale akurat dowody powinny leżeć po twojej stronie. JEŚLI PROMUJESZ JAKĄŚ PROCEDURĘ MEDYCZNĄ, TO TY POWINNAŚ MIEĆ PEWNOŚĆ, ŻE TA PROCEDURA NIE JEST SZKODLIWA! Póki co nie dość, że nie masz ( i nie będziesz mieć) dowodów na nieszkodliwość szczepień, to jeszcze promujesz je mimo oczywistego występowania NOPów (gdzie uznawane przez producenta jest 1/100 z tych realnych)! Proszę bardzo, tabele z wiodącego polskiego onkologicznego portalu dotyczące wzrostu zachorowalności na nowotwory. http://onkologia.org.pl/nowotwory-zlosliwe-ogolem-2/ Mogę ci dać podobne tabele co do chorób autoimmunologicznych, alergii, ich związku ze szczepieniami itd,. ale raz, nie masz pewnie tak jak ja dostępu do PubMedu i Medycyny Praktycznej, bo to portale tylko dla lekarzy i studentów medycyny, dwa, nie będę ci teraz szukać konkretnych badań, bo i tak nie rozumiesz nic z tego, co piszę (wszystko przekręcasz), więc mogę dodać linki potem w dzień, jak się wyśpię. W każdym razie dostałaś link do rosnącej epidemii nowotworów pomimo tego, że większość osób rzuca palenie itd., a zanieczyszczenie środowiska, choć niewątpliwie jest czynnikiem, nie jest aż tak znacząco większe, niż w wiekach poprzednich, gdzie takich zachorowań nie było. Obecnie nauka stoi na stanowisku, że za rakiem stoi nieprawidłowość systemu autoimmunologicznego. Sęk w tym, ze jest on w dzisiejszych czasach od małego bombardowany przez szczepionki i metale ciężkie, które podaje się co gorsza bezpośrednio do tkanek (ze smogiem płuca sobie jakoś poradzą, lepiej niż gorzej, z rtęcią podawaną do krwi organizm i układ odpornościowy nie ma szans). I to one są nie tylko podejrzanym, ale już wedle pierwszych badań winowajcą. Dobranoc...

gość dziś Wygasić udało się tylko i wyłącznie ospę prawdziwą, i tylko dzięki szczepieniom. Dżuma w wielu regionach świata ciągle istnieje, szczepionki skutecznej jak na razie nie ma, udaje się ją opanować leczeniem i działaniami zachowawczymi (deratyzacja, tępienie pcheł), ale jakiekolwiek problem typu wojna i brak dostępu do tegoż leczenia spowoduje następną katastrofę, i umrą setki tysięcy ludzi (na Madagaskarze w trakcie tej epidemii zmarło ponad 202 osoby, przy 2348 zarażonych - serio śmiertelność rzędu 8,6% to jest dla ciebie mało?). Albo jeśli pałeczka zmutuje i stanie się niewrażliwa na lekarstwa. I naprawdę nieprawdopodobną głupotą czy ignorancją jest twierdzenie, że tej choroby nie ma. Jest. I tylko czeka, aż ludzkość "opuści gardę".

gość dziś Jeśli ty piszesz o szkodliwości czegoś to masz psi obowiązek mieć twarde dowody na to, co wypisujesz. Nie masz? To z twojej klawiatury spływa góowno prawda.

Obecnie nauka stoi na stanowisku, że za rakiem stoi nieprawidłowość systemu autoimmunologicznego. Sęk w tym, ze jest on w dzisiejszych czasach od małego bombardowany przez szczepionki i metale ciężkie, które podaje się co gorsza bezpośrednio do tkanek (ze smogiem płuca sobie jakoś poradzą, lepiej niż gorzej, z rtęcią podawaną do krwi organizm i układ odpornościowy nie ma szans). I to one są nie tylko podejrzanym, ale już wedle pierwszych badań winowajcą. Dobranoc... x W PUNKT. JESZCZE RAZ.

gość dziś gość dziś Jeśli ty piszesz o szkodliwości czegoś to masz psi obowiązek mieć twarde dowody na to, co wypisujesz. Nie masz? To z twojej klawiatury spływa góowno prawda. x Chyba coś ci się pomyliło :D TY, NAWOŁUJĄC DO KONKRETNEJ PROCEDURY MEDYCZNEJ, powinnaś mieć pewność, że jest ona NIESZKODLIWA I SPRAWDZONA. Jeśli jej nie masz, to masz krew na rękach. Są zastrzeżenia do procedury, więc je obal. Obal te zastrzeżenia. Niestety nie możesz, bo są one prawdziwe.

gość dziś Zastrzeżenia są oparte na faktach i danych. Ty nie podajesz żadnych faktów ani danych (bo ich NIE MA), więc to nie są zastrzeżenia, tylko zwykłe twoje widzimisię.

gość dziś Przestań sama sobie odpisywać, żałosne to jest lekko, nie sądzisz?

NOPy są już udowodnione, więc już wam zamykają pyski. Podobnie jak brak dowodów na rzekomy wpływ protekcyjny szczepień na większe epidemie (dzięki statystykom potwierdzającym brak ichniejszych antyszczepionkowcy wygrywają w indywidualnych sprawach w sądzie). Prawda jest taka że te epidemie wygasły na skutek zwiększonego poziomu higieny, dezynfekcji, algorytmów postępowania w razie wystąpienia zakażenia, dobremu leczeniu inerwencyjnemu i szpitalnemu. A co do raka, alergii, chorób z autoagresji związek jest oczywisty. To co się dzieje doskonale tłumaczy wpieprzanie w krew patogenów i metali ciężkich. O wiele lepiej niż zanieczyszczone środowisko, które oczywiście też odgrywa rolę w stanie zdrowotnym dzisiejszym pokoleń, ale jednak mniejszą. Organizm, którego system metaboliczny i odpornościowy jest upośledzany przez szczepionkę, nie daje sobie potem rady choćby z tym otoczeniem i zanieczyszczeniem owego. Żeby wprowadzić daną procedurę, trzeba udowodnić jej bezpieczeństwo, a nie czekać, co się stanie i traktować ludzi jak żywy materiał doświadczalny. Coś tu się komuś priorytety poprzestawiały.