Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zerwał bo się nie zmieni a ja bylam za dobra. Pomocy

Polecane posty

Gość gość

3 msc temu zostawil mnie facet po 1,5 roku zwiazku. Przez sms, mamy po 22 lata. Robilam mu awantury bo mnie olewal, nigdy nie mial dla mnie czasu i wgl o mnie nie zabiegal, przestal miec ze mna plany, bylo tylko 'ja' a nie 'my', to ja caly czas zabiegalam o kontakt, o wspolny czas itd.. Po skonczonej sesji wyjechal do rodziny, od miesiaca w sumie nam sie ukladalo i sadzilam, ze jest swietnie, ze najciezszy okres przetrwalismy ii... znowu kontakt do minimum i proszenie sie zeby zobaczyl sie ze mna chociaz na 1 dzien. No i zerwal... po msc ciszy. Przez 3 msc nie bylo kontaktu. Razem studiujemy.. Przyszedl zabrac swoje rzeczy na moja prosbe i powiedzial, ze byl na koniec fatalnym chlopakiem, ze mnie przeprasza i zaluje, ze to tak sie skonczylo ale klotnie go przytloczyly.. I ze on nie potrafi sie zmienic, ze w poprzednim zwiazku z tego samego powodu sie zakonczyl i nie potrafi nic z tym zrobic, ale nie chce mnie krzywdzic a czasu nie da sie cofnac, a ja bylam dla niego za dobra i nie zasluguje na cierpienie... Ale zawsze moge na niego liczyc. A ja go nawet po tych 3 msc "prosilam" zeby wrocil. Cholernie boli... bo naprawde mnie rozkochal w sobie.. byl moim pierwszym facetem.. podeszłam do tego zwiazku powaznie.. bo jestem osobą, która daje z siebie 100%, wierną... i naiwną.. I Ktos mi powiedzial, ze mimo, ze bylam dobra to mnie nie chce.... Jak tak mozna... Razem mamy zajecia on sie do mnie usmiecha jak mnie widzi a mnie serce boli i czuje sie zdradzona.. jak ktos kto mnie przedstawial rodzinie i twierdzil, ze mnie kocha teraz traktuje mnie jak znajomą.. mimo, że nie chcialam kontaktu to ja pisalam w sprawie zajec itd bo nawet nie mam, kogo o to zapytac, polegalam zawsze na nim... on nie szuka kontaktu. Jak podeszlam do wspolnego kolegi z ktorym stal, i glownie do niego mowilam, to bylo mu wielce przykro, ze mimo, ze go znam to nie mowie do niego nic... Ma jednego kolege na uczelni, są nie rozłączni i ten kolega wiecznie mi sie przygląda czuje sie jakbym to ja jego skrzywdzila, a ja nic nie zrobilam zlego a musze uciekac na uczelni gdzies w kąt jak mysz, zeby nie cierpiec..kazdego porównuję do niego... irytuja mnie rozomowy, bo w glowie mysle "z X moglam porozmawiac a tu musze wysilac sie do sluchania pierdół" :( Nie wiem jak sobie poradzic, czuje sie beznadziejnie sama ze soba, ze ktos mnie zostawil bo "bylam za dobra" jak ja mam sie zachowywac na zajeciach, on zachowuje sie jakby nigdy nic, do osoby ktorej mowil, ze kocha, ze nie zostawi.. koszmar.. dopoki go nie widzialam, wszystko bylo ok, dawalam sobie rade... a teraz.. pomocy, wesprzyjcie mnie na duchu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie jest życie.. ja nie raz przeżyłam taką historię.. jedynym lekarstwem jest czas.. musi trochę upłynąć byś się z tym pogodziła. Będzie dobrze zobaczysz :) jeszcze spotkasz tego jedynego i wtedy zrozumiesz czemu z tym nie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj początek swojego wpisu autorko ... to co napisałaś to fakty które pokazują że on nigdy Cię nie kochał i nie zależało mu na Tobie. Był z Tobą z nudów ale nie myślał o Tobie poważnie . To facet który wciąż jest małym chłopcem i jeszcze nie wydoroślał. Nie masz czego żałować i nie masz po kim rozpaczać , uwierz że ten facet nie jest wart ani jednej Twojej łzy. Otrzyj łzy i popatrz na ten związek rozsądnie , co on Ci dawał ? Wiecznie to Ty zabiegałaś o jego względy a on nie miał dla Ciebie ani serca ani czasu .Niech spada na drzewo ! Ty go wciąż kochasz i wiem że jest Ci ciężko ale powinnaś teraz zacząć się zachowywać w jego towarzystwie jakby Cię w ogóle nie obchodził mimo że serce Twoje pęka z żalu. Pokaż mu że nie jest pępkiem świata i że Ty bez niego potrafisz być szczęśliwa . Uśmiechaj się , rozmawiaj ze wszystkimi , nie unikaj znajomych na uczelni a wręcz stań się teraz duszą towarzystwa. Głowa do góry dziewczyno !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty powinnas go juz dawno zostawić bo widać od razu ze miał Cie w doopie i nie kochał Cie nigdy ale widać Ty za grosz honoru nie masz. Gdybyś się szanowala juz dawno bys zerwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz z siebie poniewieradło a nie byłaś za dobrą, poza tym ma pewnie inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×