Ucieczka przed ojcem dziecka

Witam, Chciałam poczytać o podobnych przeżyciach, ale nie znalazłam tematu który byłby wspólny. Mieszkam poza granicami Polski na drugim końcu Europy. Poznałam mężczyznę, którego nadal kocham i on kocha mnie, ale on nigdy nie chciał mieć dzieci, a mój instynkt macierzyński jest tak silny, że aż skrajny. Oboje zdecydowaliśmy, że zostaniemy w poprawnych stosunkach, ale priorytety nas zbyt różniom, żeby kontynuować ten związek. Przy któryś z ostatnich naszych spotkań przed rozstaniem zaszłam w ciążę... Chiałabym po prostu uciec i nic mu nie mówić, wrócić do Polski co i tak już od dłuższego czasu planowałam.Nie marnować mu życia. Albo powiadomić go za kilka lat. Nie chcę od niego pieniędzy. Dam sobie radę jako samotna matka. Mam tylko dylemat jak i czy w ogóle poinformować go o tym. Dodam, że już raz miał zostać ojcem i przekonał „matkę” do aborcji. Ja na 100% nie usunę tego dziecka. Kocham je i chcę je wychować, ale wiem, że nie okłamię w przyszłości gdy będzie chciało wiedzieć kim jest ojciec. Wiem, że ciekawość może być na tyle silna, że będzie szukać korzeni. Co robić? Może poinformować i powiedzieć, że niczego nie oczekuje, ale dziecka okłamywać nie będę co do jego tożsamości. A w szpitalu co powiedzieć? Że ojciec nieznany?