Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta995

Rodzina

Polecane posty

Gość Kobieta995

Witam serdecznie. Mam Męża po ślubie jesteśmy 1,5roku i mamy 3 miesięczną córkę do niedawna wszystko było ok, od jakiegoś czasu Mąż stał sie leniwy do pracy aż doszło do tego że nie wstawił sie w Sobote do pracy po raz kolejny. W ciągu roku zwolnił sie z 4 firm. Córką mało sie interesuje, zamiast pojechać do pracy pojechał nie mówiąc gdzie, nic nie pomagają rozmowy przez telefon gdy go pytam gdzie jest odpowiada że nieważne. Mieszkamy z moimi rodzicami którzy są na niego zli bo przez niego moja Matka również straciła prace bo pracowali w tej samej firmie i razem dojeżdżali autem bo nie ma możliwości dostać sie busem bo to wieś. Nie zawiózł mnie na zakupy by kupić coś do jedzenia gdy mu to powiedziałam to on na to że go to już nie obchodzi a gdy sie pytam czy go obchodzi dziecko nic sie nie odzywa a dodadkowo zabrał na zakupy swoją Ciotke Niedawno kupił auto z 2 tygodnie temu i całkiem oszalał na jego punkcie, zawsze pomagał mojemu Ojcu i mi w opiece nad dzieckiem, mamy też remonty które olewa ważniejsze auto. Kocham go pragne by wrócił do tego domu byśmy porozmawiali ale on to utrudnia, nie wiem gdzie jest a na pytanie gdzie będzie spał odpowiada że w aucie. Boje sie że zostane sama z dzieckiem coprawda mam rodziców i mi pomogą ale to nie to samo co Mąż to smutne być tak traktowanym. Nie chce by nasze tak młode Małżeństwo sie rozsypało, jestem na niego wściekła ale z drugiej strony chce sie płakać jak pomyśle że moge zostać samotną Matką bo cała ta sytuacja do tego doprowaza. Co byście zrobili na moim miejscu ? Dalej dzwonić i poprosić o spotkanie? Jak do niego dotrzeć? Co powiedzieć lub zrobił żeby sie ogarnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakis powod mial Twoj maz, ze 4x rzucil prace. Moze to za duze obciazenie jeszcze remont domu. To trzeba ustalic, on tez potrzebuje czasu na odpoczynek. Ciesz sie autem razem z nim, to bedzie pozytywny poczatek. Zapytaj go rano zartem dokad masz przyniesc sniadanie, skoro spi w aucie. Jakos spokojnie musicie sie dogadywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie placz, tylko spokojnie wysluchaj jego racji. Musisz trzymac jego strone przed ojcem i remontem. Macie malenkie dziecko, ustalcie opieke nad nim i czas tylko dla was jako pary, niech to beda wspolne wycieczki nowym autem, cos, co meza tez cieszy i pozwoli jemu naladowac baterie do pracy. Zrobcie sobie plan remontu, nie od razu Rzym zbudowano. Wazniejsza jest jego praca zarobkowa, to remontujcie tylko 1-2 dni w tygodniu. Co Tobie po remoncie, jezeli przez to mialby maz odejsc. Musicie przede wszystkim rozmawiac. Wiesz, ze maz jest glowa rodziny ale to zona kreci szyja. Dacie rade, badzcie tylko dla siebie serdeczni, mili i sluchajcie jedno drugiego a pozniej po przemysleniu cos postanawiajcie, co i kiedy ma byc zrobione. Tak, zeby kazdy wiedzial co ma jutro, w tym tygodniu robic, bez chaosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta995
Tak jak w temacie cieszyłam sie tym autem razem z nim nawet dziecko Mama popilnowała byśmy mogli sie przejechać, nikt go nie zmusza do remontu sam wyszedł z inicjatywą że chce robić remont poddaszu teraz to sie na jakiś czas wstrzymało żeby pieniądzy nazbierać. Ale z tym żeby żartem zapytać gdzie śniadanie przynieść to dobry pomysł :) Wszyscy są teraz wrogo nastawieni czyli rodzice jego i moi. Wczoraj dzwonił pare razy po godzinie 19 nie odebrałam bo telefon zostawiłam w pokoju gdzie nie było słychać później odzwoniłam więcej razy niż on sam dzwonił ale już nie odebrał trochę też zaczynam sie martwić. Rodzice jego i moi mówią olej go rozwód byłby najlepszym wyjściem i podanie o alimenty, ale ja mam inne zdanie tzn.nadzieje że sie wszystko ułoży, za dużo wspomnień by to tak przekreślić. Czy mam dalej tak czekać co byście na moim miejscu teraz zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz mu smsa, ze nie slyszalas jego tel. i zacznij zartem ze sniadaniem. Niezaleznie jakie byly przyczyny 4x odszedl z pracy, duzo przeszedl. W sprawie swojego malzenstwa sluchaj swojego serca, zebys kiedys nie miala pretensji do rodzicow. Macie krotki staz, dopasujecie sie jeszcze. Wykaz cierpliwosc, widzisz, ze on jednak do Ciebie dzwonil. Czasem glupie powody sa przyczyna niezgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta995
Tak zrobiłam to on powiedział że ma co jeść, jak go zapytałam czemu sie nie interesuje co u dziecka to powiedział że później zadzwoni mówił jeszcze że przyjedzie dopiero za tydzień i że nie będzie z nami mieszkał zapytałam dlaczego to powiedział że go wszysty tu zdenerwowali, mógłby chociaż pomyśleć o dziecku zapytać czy coś potrzeba czy coś przywieźć pampersy a może mleko nie pomyśli czy coś brakło. Tak dziwnie jest bez niego, już nie wiem co zrobić by sie ogarnął, tak pomyślałam chociaż do końca nie wiem czy to dobry pomysł, otóż jeżeli do jutra sie w domu nie pokaże to wyciągnąć pieniądze z konta zostawić te jego pieniądze które mu zostały z wypłaty bo jak tego nie zrobie to wszystko powyciąga i nic na dziecko i na siebie mieć nie będziemy a przecież życie kosztuje. Może wtedy sie opamiętania i wróci no i poszuka nowej pracy bo chyba nie będzie ciągle spał w aucie, co myślicie o tym pomyśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu czas na zastanowienie sie i na decyzje. Dobrze, ze jestescie w kontakcie. Popros go wprost o liste zakupow. Wyslij mu sms z lista zakupow i podpisz sie zona i matka Twojej ksiezniczki, kochamy Cie nadal i smutno nam bez Ciebie. Czekamy. Gdybys wybrala wszystkie pieniadze, to juz jest bitwa na noze ale swoje dochody ratuj, wyjmij i przekieruj je na Twoje konto. Najwyzej wyjasnisz mu, zgodnie z prawda, ze balas sie o dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z rodzicami, zeby nie mieli do niego pretensji i ze Wasze malzenstwo jest teraz w kryzysie i powinni Tobie pomoc je ratowac. To samo powiedz tesciom, macie dziecko, kochacie sie i chcecie byc razem. Zycze Tobie, zeby emocje opadly, nastal spokoj i zebyscie wrocili do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta995
Rodzice i teście nie chcą słuchać bym mu dała szanse wręcz przeciwnie chcą bym sie z nim rozwiodła bo niby tak będzie lepiej. Nawet w domu go nie chcą widzieć ani u mnie ani u Teściów, mówią że jak sie weźmie do roboty i będzie płacił alimenty to może wtedy sie ogarnie.kiepsko to wygląda do tego mamy kredyt na auto nie wiem z czego się go spłaci skoro on teraz nie pracuje ja też jestem na macierzyńskim coprawda dostaje pieniądze na dziecko no ale to starcza tylko na życie na kredyt już nie. Gdyby rodzice i teście nie utrudniali może byłoby inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz tylko rozmawiac z rodzicami, tak to niestety jest, jak nie mieszkacie na swoim. Zaufaj w wasze malzenstwo, zawsze jemu tez przypominaj, co przysiegal. Trudne dni tez musicie przetrwac razem, nawet ostatecznie wbrew rodzicom. Macie juz swoja wlasna rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×