Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czy to ze mną coś nie tak

Mój mąż kłamie. Chyba nawet zdradza. Kolejny raz zawiódł. Jak udowodnić sobie i

Polecane posty

Gość Czy to ze mną coś nie tak

Jak udowodnić sobie i jemu.. że tak jest? Wczoraj kolejny raz wyszedł wieczorem z kolegami beze mnie. Mamy małego synka... Potrafi wyjść gdy już zasnę, bo ogólnie się na to nie zgadzam. Zadzwonił do mnie niechcący i słyszałam muzykę, ogólnie imprezę i jego rozmowę z jakąś dziewczyną. Niby nic konkretnego, ale był już podpity. Wg mnie flirtowal z nią,zabawial,ona się śmiała, ZADOWOLONA. Wrócił rano, teraz śpi. Oczywiście jego wersja będzie standardowa. Wyszedł z kolegami, bo bardzo dużo pracuje. Musi się czasem odchamić. Poza tymi incydentami (wyjściami), które zdarzają się średnio raz, dwa razy na miesiąc jest bardzo dobrym mężem i ojcem. Pracuje dużo, ma na prawdę dużo pozytywów. Jednak jak już wyjdzie w sobotę to pije do odcinki, nie potrafi wyjść na piwo i wrócić choć często mówi, że będzie za 2h,piwko o wraca, ale ZAWSZE wraca rano, nawalony max, często na moje pytania odpowiada wygodnie czyli "nie pamietam". Robię awantury, on przyzna mi rację, przeprasza, a za 2tyg znów wyjdzie i wróci rano. Wczoraj jak usłyszałam jego rozmowę z tą dziewczyną, to w jaki sposób z nią rozmawiał coś we mnie pękło. To mnie jakoś tak od środka zabiło. Chciałam to kiedyś zakończyć po jednej z takich akcji, ale nie potrafię, a teraz jeszcze mamy maleńkie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słaba jesteś, to będziesz cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zabrzmi to przykro, ale jeśli nawet on kocha ciebie i dziecko to bardziej kocha alkohol. Pije na codzień? Piwko, dwa w ciągu dnia? Znam taki typ. To mój były. Uciekaj jak najprędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzać się to możesz na to co dziecko robi a nie dorosły facet i podobno partner. Mogę się założyć że jakby on ci powiedział "nie możesz tego i tamtego" to zabiła byś go śmiechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty sama wychodzisz?? Czy w waszym "małzeństwie" tylko pan władca ma prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego teraz kobiety tak bardzo sie irytują, ze faceci chcą Wychodzić, zamiast isc z nimi? Zapytajcie starsze pokolenie jak czesto wychodzili sie pobawić majac juz dzieci, no ale tez Prawda, ze Kiedys ludzie sie znali bardziej, ktos ze starszego rodzeństwa brał pod opiekę młodsze, czy dzieci sąsiadów i tak kilka par szło na dansing; czy jakas Miła starsza sąsiadka, czy jedna z babć... Człowiek jeszcze wiele lat czuje sie młody, a jak sie tylko napisze, ze facet raz na miesiac idzie na piwo, to juz grono najmądrzejszych kwok skacze, Ze jest dzieciakiem i nie dorósł do roli meza i ojca:O dziecko niestety ogranicza wiele spraw, nie ma tego luzu, ja sama mam teraz 30 i dziecko niemal 2 letnie, a bardzo chętnie bym poszła sie pobawić, czy to znaczy, ze jestem słaba mama?:o Moze zamiast snuć domysły, pójdzcie czasem razem z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.07 Co innego iść z koleżankami potańczyć od czasu do czasu a co innego wychodzić po cichu jak już żona śpi, upijać się i zabawiać z dziewczynkami. Gdy pójdziesz potańczyć też będziesz latała za facetami jeśli tak to tak, jesteś słabą ale żoną, a krzywdę robisz i mężowi i dziecku a co za tym idzie słabą matką też jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:32 nie, nie latalabym za innymi. Dlatego zapytałam czy on tylko sam wychodzi i nigdy jej nie proponuje? A to, ze rozmawiał z jakas kobieta, niepokojące owszem, ale niewiadomo czy zdradza autorkę. Ma jakies dowody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już bym z takim nie była,zdradza jak nic dobrze się póki co kamufluje i sciemnia, u mnie by nie przeszły wyjścia z kolezkami na całą noc przy małym dziecku,widać jeszcze się nie wyszumial,pogoń dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy to ze mną coś nie tak
Ja nigdzie nie wychodzę. Sama już nie wiem co myśleć, robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to juz grono najmądrzejszych kwok skacze, Ze jest dzieciakiem i nie dorósł do roli meza i ojca" a jak inaczej nazwać faceta, który wymyka się w nocy :D Dlaczego nie zaproponuje kobiecie żeby dała dziecko na noc babci czy innej zaufanej osobie i niech raz na miesiąc pójdą się razem pobawić :D Nie wiem jakich innych słów użyć na faceta, który "ucieka" w nocy z domu nie interesując się co się dzieje z żoną i dzieckiem. Ale jakby żona tak sobie poszła w nocy na imprezę a facet dopiero obudziłby się na płacz dziecka i zorientowałby się, że jest sam z maluchem to pewnie by jej nie darował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pewnie karmi piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×