Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

8 miesiąc ciąży, mąż zostaje tylko ze względu na dziecko

Polecane posty

Gość gość
Potrzebne mi było poczytać co maja do powiedzenia ludzie którzy nas nie znają, mam oczywiście przyjaciół z którymi moge porozmawiać ale nie lubię tego robić nie lubię przyznawać sie im do porażki w związku. Teraz wiem ze nie tylko ja uważam wychodzenie męża do weekend out za chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obojętne co by ci tutaj ktoś doradził to ty i tak na wszystkie sposoby bedziesz go bronić,trzymasz się jak tonący brzytwy bo nie masz dokąd pójść,mądra kobieta pracuje i ma odłożona kasę na czarna godzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, twoje myślenie, ze dziecko zmieni go na plus i wasza sytuacje, jest mocno życzeniowe. Niestety, ale jest dowiedzione naukowo, ze po dziecku związki sie czesto rozpadają, a scalanie małżeństwa przez dziecko to juz w ogole mozna miedzy bajki włożyć. Jakos znam pary, które dzieci nie maja, a trzymają sie niezle, a te z dziećmi dawno sie rozpadły. Dziecko nie załatwi waszych spraw. Musisz z nim przeprowadzić poważna rozmowę i dobitnie powiedziec, ze nie dasz sobie robic wody z mozgu, ze to manipulowanie toba na ciebie nie dzieła. Sprawdza sie postawa, ze im kobieta jest bardziej neutralna, a nawet chłodna, tym do zakutego łba faceta cos dochodzi i zaczyna sie starać. Powiedz mu, zeby sobie w kieszeń wsadził te chore filmy o jakimś układaniu życiu na boku, a skoro tyle mowil o dziecku i wiedział czym sie kończy seks bez antykoncepcji, to teraz niech bierze odpowiedzialność. Reszta juz wyjdzie w praniu, ale licz sie z tym, ze mozecie sie rozstać. Ta dziewczyna, ktora ci podsuwa pomysl, zebys mu postawiła ultimatum, to ma sens. Niestety innej rady ci nie damy. Gdybys miała swoj kat, lepsza pensje i pomoc mamy, to mogłabyś po prostu sie wyprowadzić, a skoro jestes troche zadna na niego, to co ci radzić? Z tym, ze juz niejedna osoba Ci napisała, ze nie ma czegos takiego jak dobro dziecka, kiedy sie zostaje (pozornie) razem, bo tylko bedzie patrzyło na obojętnych rodzicow i dorastało w zimnym domu:/ jesli tak bedzie u Ciebie, to bedziesz musiała wziąć pod uwage, ze trzeba bedzie taka chora sytuacje przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście mądra kobieta która planuje mieć dziecko odkłada pieniążki, ja pracowałam ale bardzo dużo podróżowałam i to było moim priorytetem, juz pisałam ze nie planowałam dziecka. Trzymam sie go to prawda bo co mam zrobic ? Lepiej byłoby pójść do domu samotnej matki i wychowywać dziecko tam niż zostać z mężem ? Inna sytuacja byłaby gdybym była bita bądź gdyby mnie wyrzucał z domu ale tak nie jest, robi mi wodę z mózgu ale nie krzywdzi fizycznie. Oczywiście nie ważne co by mi tutaj powiedzieli i tak ja podejme dezycję ale czy nie od tego jest forum żeby sie wygadać jeżeli uznajemy ze tego potrzebujemy. Jedni lubią milczeć inni potrzebują sie wygadać a jeszcze inni lubią doradzać :) nikt nikogo nie zmusza do wypowiadania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, jesli bym była w sytuacji, ze mam byc poniewierana w oczach dziecka, to wolałabym isc do domu samotnej, niz zeby potem dziecko mi powiedziało, ze zafundowałam mu zycie w chorym domu. To raz, a dwa - skoro nie myślałaś o dziecku i nie stosowaliscie antykoncepcji, to mogliście chociaz na stosunek przerywany sie porwać (tak, to nie jest metoda, ale znam mnóstwo par, które leciały na żywca latami, a jakos dzieci z tego nie maja, co wiecej - dzieci maja planowane), wiec jakas farsa troche, bo ty nie planowałaś, on tam niby zagadywał, ale nie myślał, ze zajdziesz:/ w ogólnym rozrachunku to tak jakbyście nie wiedzieli skąd sie dzieci biorą, a mamy XXI w. Oby to dziecko miało zycie w spokoju, bo w takich sytuacjach to jedynie dzieci mi szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i moje myślenie jest mylne ale czytałam o przypadkach gdzie dziecko wzmacniało więzi miedzy partnerami wiec skoro tyle czasu razem przeżyliśmy dziecko będzie z nami juz niebawem to chyba lepiej zacisnąć zęby i zobaczyć co będzie, jeżeli nic sie nie zmieni przez pierwsze miesiące życia dziecka będę musiała myślec chyba o innym rozwiązaniu, mówiłam mu ze nie moze mnie szantażować ani manipulować ale ja jestem słaba psychicznie i najmniejsza rzecz i od razu płacze w kącie. Był okres ze pojechałam do mamy na 4 dni nie odbierałam telefonu od niego nie wiedział gdzie jestem a jak wróciłam byłam dla niego zimna, było to po sytuacji gdzie z imprezy nie wrócił w ogóle do domu pojechał do pracy i dopiero następnego dnia po pracy wrócił. Zosatalam obwiniona ze wyprowadziłam sie z domu i ze tak załatwiam problemy oraz usłyszałam ze było mu te kilka dni lepiej beze mnie i ze mam wracać gdzie byłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tetaz jest jeszcze ciepło wiec siedzą nad rzeka i piją vodke do rana pózniej pewnie pójdą do pubu pózniej coś zjeść " X Ciepło jest w nocy - chyba żartujesz sobie ? Puby nie są otwarte do rana, ani żadne restauracje. Do rana to są otwarte kluby nocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami sie zabezpieczyliśmy a jak nie to stosowaliśmy właśnie stosunek przerywany od zawsze, dlatego tez myśleliśmy ze skoro stosując stosunek przerywany tka długo nie zaszłam w ciąże to czeku tetaz miałoby sie to wydarzyć, dobrze zdajemy sobie sprawę skąd biorą sie dzieci, nie przesadzajmy. Mąż wspominał o dziecku ale oboje zdawaliśmy sobie sprawę ze to nie jest dobry moment wiec sie o nie nie staraliśmy ani tez nie zmieniliśmy sposobu naszych stosunków, po prostu los tak chciał ze akurat tym razem zaszłam w ciąże. Nie o to w ogóle chodzi, dziecko będzie ns świecie nie długo i oboje sie z tego bardzo cieszymy nie możemy sie doczekać. Ja nie boje sie o dziecko bo mimo ze nie było planowane jest zupełnie chcianym dzieckiem i wiem ze damy mu wiele miłości... problem jest tylko w tym ze z czasem dziecko moze zauważyć ze miedzy nami coś nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oczekujesz rady, której nie ma. Przestan dawać sobą manipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi ze w Wrocławiu są puby które są otwarte do 6 rano. 2 razy mąż poszedł do klubu i otwarcie mi o tym powiedział, ja wiem ze on nie ukrywa niczego bo jak sam powiedzial jemu nie zależy i jak będzie chciał pójść do klubu czy z kolegami to po prostu to zrobi, nie myśląc o mnie dlatego tez wiem ze nie ma potrzeby kłamać bo nie czuje ze moze coś stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie na wszystko jest jakaś rada, sama nie znalazłam jesCze żadnego rozwiązania dlatego tutaj napisałam, gdybym wiedziała co dalej nie byłoby mnie tutaj, a moze po prostu znajdzie sie tutaj jakaś kobieta która była w podobnej sytuacji i będziemy dla siebie pewnego rodzaju wsparciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie oczekujesz wsparcia, tylko kogoś kto zacznie pisać to, co Ty chciałabyś czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile macie lat, bo te imprezowanie 3 x w tygodniu do rana to wygląda na jakiegoś 25 latka. Zastanawiam się jeszcze jak on do pracy chodzi jak 3 wieczoro-noce tak imprezuje: rozumiem z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jaki jest sens odkładania pieniędzy na podróże, chyba że się już wszystko ma włącznie z mieszkaniem to wtedy można wozić się po świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz a ja nie rozumiem jak ludzie oceniają siebie nawzajem, dla niektórych ważne są rzeczy materialne dla innych nie. Dla mnie totalnie nie liczą sie rzeczy materialne No chyba ze samochód kempingowy którym można zwiedzić świat. Co ci zostanie po tych wszystkich rzeczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma 27 lat. I tak chodzi z piątku na sobotę i na niedziele a dodatkowo jakiś dzien w tyg. Pracuje na 13-21 wiec zdążę odespać. Teraz od jakiego czasu pracuje w domu wiec juz w ogóle wstanie chwile przed 13 i pracuje przy komputerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo Twój mąż jest niedojrzały do małżeństwa (z obserwacji widzę, że panowie coraz później dojrzewają), albo taki typ imprezowicza (bedzie też imprezował w wieku 40 lat), albo mści się na Tobie za zdradę. Generalnie dziwne zachowanie: macie ostatni czas kiedy możecie spędzać czas tylko że sobą i Twój mąż go marnuje, potem jak urodzi się dziecko to nie jest tak łatwo wyjść gdzieś we dwoje. Czy wy spędzacie wspólnie czas, nie chodzi mi o przebywanie w jednym mieszkaniu gdzie każdy robi coś oddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spędzamy czas wspólnie, teraz jest mi cieżko robić rzeczy którymi wspolnie sie zajmowaliśmy ale jeszcze chwile temu graliśmy w tenisa co tydzień teraz oczywiście wychodzimy razem na spacery, do restauracji, w domu jak jesteśmy razem to tez spędzamy wspólnie czas, gramy w rożne planszówka abp chociażby leżymy i oglądamy filmy. Zawsze coś razem robimy poza weekendami wieczorem. Nie wiem czy taki typ z niego skoro wcześniej tak sie nie zachowywał, moze tez dlatego ze razem chodziliśmy na imprezy ale nie były to wyjścia co weekend. Myśle ze po części jest mną znudzony bo w ciąży większość rzeczy sprawia mi trudność a z drugiej strony myśle ze mści sie za to co zrobiłam tylko właśnie jest ale, dlaczego po tak długim czasie od zdarzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.26 ja nie pisze o gromadzeniu sobie rzeczy materialnych bo tego nie robię. Miałam na myśli mieszkanie bo jak dziewczyna pisze nie ma się gdzie podziać a pieniądze wydała na podróże. Chodzi o to, że są rzeczy mało ważne i ważniejsze. Ja zapewniłam dzieciom mieszkanie bo to byl priorytet, ciężką praca ale totalnie nigdzie nie bylam po za weekendem gdzieś niedaleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ogarniam jego zachowania. Wiem że łatwo radzi się komus obcemu a zostaw go itp. I gdzie pójdzie za 1600zl? Pod most? Wynajem mieszkania i życie kosztuje. Łatwo wam mówić do domu samotnej matki. To k.... Idźcie zobaczycie czy jest tak fajnie i kolorowo. Już widzę las rąk chętnych by to zrobić. Szczerze? Zacznij szukać sensownego rozwiązania, wydaje mi się że po urodzeniu może być jedynie gorzej... Niestety. Wtedy dopiero będzie spieprzal z domu. A może poszukaj taniej kawalerki nawet na przedmieściach, cokolwiek. Dostaniesz 500 plus jeśli wasz dochód nie przekroczy 800zl na osobę. Poradzisz sobie, najpierw mu powiedz szczerze że jesteś w stanie odejść skoro tak się zachowuje. Pokaż mu nasze wypowiedzi. Tak, to nie Twoja żona jest głupia tylko żona tamtego kolesia która puszcza go w świat i się z tego cieszy. Może babka ma kogoś na boku i tak jej wygodnie. Malarstwo ma razem się trzymać i Twoja żona ma rację!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ile razy autorce można powtarzać, ze sa dwa wyjścia - albo jej wyprowadzka albo zostaje. Na wyprowadzkę nie ma warunków, wiec zostanie. Po urodzeniu dziecka zobaczy jaki bedzie ten jej cały maz. A skoro jej argumenty nie trafiają do niego, to kto ma cos zaradzić, skoro on sie jej Śmieje w twarz, robi co chce i jeszcze ja dołuje, ze i tak bedzie robił co uważa?:O pozostało jej tylko czekać co sie bedzie działo po porodzie. Przeciez sie i tak nie wyprowadzi, niech nie oczekuje cudu od ludzi na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ceny mieszkań sa tak wywindowane, ze szok, kawalerka poniżej 1 zł i z dobrymi warunkami (tzn ładna) to bardzo rzadki przypadek. Takze nie jest tak różowo, nawet z 500 i alimentami. Z tym, ze macierzyński i alimenty to dochód, takze nie kazdy sie łapie. Dlaczego tyle czasu po tym zdarzeniu on to wypomina? Bo zdradę jest bardzo trudno wybaczyć i miażdżąca wiekszosc związków sie po takim czasie rozpada. No i pojawi sie dziecko, wiec w jakis sposób zawsze bedziecie związani, nawet jesli sie rozstaniecie. Moze do niego to dotarło , ze gdyby nie dziecko to byście sie rozwiedli i czesc. A tak jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie łatwo sie mówi dom samotnej matki, poszłabym tam w momencie gdyby mojemu dziecku coś zagrażało, na tę chwile to jedynie mnie ta cała sytuacja boli i niszczy, a malutkie dziecko na pewno będzie dostawało mnóstwo miłości od nas obojga, jak na razie nie będzie potrafiło wyczuć czy rodzice sie kochają czy nie, dopiero jak trochę podrośnie a do tego czasu będę mogła wrócić do pracy i sie wyprowadzić jeżeli nic sie nie zmieni. Z chęcią pokazałabym mu te wszystkie wiadomości ale to tylko pogorszy sprawę, będzie pewnie złość ze wtrącam obcych ludzi do naszych problemów. Mówiłam pare razy ze odejdę skoro tak robi to on na to ze okay w takim razie on ma sie wyprowadzić czy ja to zrobię, kompletnie go to nie obchodzi. Ja nie oczekuje cudu od ludzi na farum dziele sie swoim życiem bo moze tego po prostu potrzebuje, dobrze wiem ze nikt za mnie dezycji nie podejmie. A co do mieszkania to dokładnie są bardzo drogie, na pokój z małym dzieckiem nie ma opcji a kawalerka w Wrocławiu to min 1300 zł... 500+ dostałabym tylko w przypadku rozwodu bo tak bedą brali pod uwage dochody obojga wiec nie mam szans. Dzisiaj mąż powiedział ze dziecko to cud i uważa ze jego przyjście na świat wniesie coś dobrego do naszego życia... każdego dnia jest zmienny, dzisiaj pyta czemu chodzę zamyślona cały dzien i mam z nim rozmawiać, coś nawet wspomniał o ziemi żeby wybudować dom abyśmy na starość tam wracali, zapytałam ale dooiero co powiedziałeś ze odejdziesz a teraz chcesz dom ze mną budować to odpowiedział tylko „ wiedziałem ze to powiesz” i koniec tematu. Szczerze czy on jest chory psychicznie czy ocb ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jeśli on się tak zachowuje gdy ona jest w jakimś sensie bezbronna, to po prostu świadczy o nim jak najgorzej. To żałosne. Niemęskie zupełnie. Manipulatorskie. A nawet zastanawiam się, czy on nie chciał postawić jej w takiej sytuacji. Nic, nawet jej zdrada, którą dawno powinni rozliczyć, tego nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nic autorko, nic innego ci nie pozostaje jak zobaczyć co bedzie po urodzeniu. Albo bedzie dobrze albo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż,widzę że jesteś całkowicie niedojrzała (zresztą nic dziwnego,baby nigdy nie dojrzewają)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAhaha, tak jestem bardzo niedojrzała, jak powinnam sie z tym czuć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piaskun
Zasłużyłaś to masz. Jakoś mi kurw nie szkoda. Tutaj po prostu wraca wyrządzona podłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta cała kafeteria niby jest bezsensowna,widac tu jak duzo jest "czubkow",ale akurat na tym temacie zobaczyłam,ze jednak sa tu ludzie ,ktorzy potrafią normalnie i sensownie sie wypowiadac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj Piaskun, dziś Twa otwartość w wyrażaniu swych odczuć jebnie Cię między oczy - tutaj po prostu wraca wyrządzona podłość. Nawysilał się ynteligent. Porównujesz wrobienie kogoś w dziecko, zapowiedzenie braku miłości i trwanie w takim związku przez wiele lat, wtedy gdy się jest młodym i ma szansę stworzyć relację z kimś innym, gdy zostało się w związku jedynie dlatego, że ponoć sobie przebaczyli ze zdradą w wypadku braku dzieci i gotowością do rozstania? Niech ta Twoja życzliwość do świata i innych jebnie Cię tyle razy między oczy żeby było sprawiedliwie. Niech zostanie przy Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×