Ale jaja, wczoraj w Żabce ekspedientka chciała ode mnie dowód a mam

37 lat:D Na początku się wkurzyłam i byłam trochę zażenowana ale po chwili na mojej twarzy pojawił się uśmiech i zrobiło mi się całkiem miło, ta kobieta jak zobaczyła mój dowód to sama zaczęła się śmiać i mnie przepraszać:)

Odemnie też ekspedientka chciała dowód, jak kupowałem wódkę, a mam 31 lat. Ale lepiej wyglądać młodziej, niż starzej...

E tam ja wnusia muszę po fajki wysyłać bo mi sprzedać nie chcą i mówią że dowód fałszywy mam , dziewczynko jeszcze mówią łachudry jedne

no widzisz to tak młodo wyglądasz i jesteś taka atrakcyjna kobieta że chciała od ciebie dowód ekspedientka xd też bym się śmiał ale takie sytuacje są miłe dla kobiety dojrzałej jak ma około 40 a ktoś ją bierze za nastolatkę ;) tzw .japońska uroda tam też kobiety mają po 50 lat a wyglądaja jak nastolatki co mają po 16 lat xd

A ja mam 30 i raczej o dowod mnie juz nie prosza, ale czesto biora mnie za studentke, wiec nie jest zle ;)

Jedź do USA. Tam zawsze przy zakupie fajek i wódki proszą o dowód. Nieważne na ile lat wygladasz. Dziadków też proszą.

Mój mąż został ostatnio poproszony o dowód, a to wielkie, zarośnięty facet...więc nie wiem czy jest sie z czego cieszyć :P