Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Dziwna333

Zdrada

Polecane posty

Gość Dziwna333

Witam, zastanawiam się nad Wasza Olivia bo zupelnie pogubilam sie w swoim zyciu. To jest dosc skomplikowane. Poznalismy sie 14 lat temu ja bylam bardzo mloda on starszy mial problemy ja chcialam pomoc, od poczatku zaiskrzylo bardzo...az za bardzo. Bylam na kazde jego zawolanie, balam sie go stracic bo sie zakochalam. On na poczatku tez. Zarexzylismy sie zaszlam w ciaze on wyjecchal do pracy is poroniam. Wtedy sie zaczelo powiedzial ze dobrze sie stalo ze jeszcze nie teraz I dowiedzialam sie ze zaczal sie umawiac z kolezanka. Pelna bolu zdradzilam. Jednak on po jakims czasie wrócił I stwierdzil ze chce byc ze mna. Przyjelam go z wiedza ze ta druga miala kogos innego dlatego wybral mnie. Zaczelismy sie starac o dziecko. Jednak traktowac mnie tak jakbym musiala z nim byc. Nie potrafilam odejsc wiedza ze znowu mnie omami I bedzie to samo. Odeszlam do innego bo wiedzialam ze tego nie wybaczy I nie bedzie mnie juz chcial. Jednak on na kolanach przysiegal ze mnie kocha I bedzie inny. Byl... az do momentu kiedy zaszlam w ciaze. Od tego czasu zaczal mi wypominac zdrady I ale traktowac. Wyliczal pieniadze, odsunal od rodziny I przyjaciol. Tkwilam w tym bo nie mialam gdzie odejsc. Jak córka rosla to poprawialo sie na chwile I tak w kolko. W pewnym momencie przestalismy ze soba rozmawiac sypiac. Zylismy jak wspollokatorzy przez ponad 2 lata. On w tym czasie palil marysie I gral w gry I mowil ze lepiej mu bedzie beze mnie. Postanowilam sobie ze odejde. Wtedy pojawil sie on. Nie szukałam go. Po prostu byl. Chcial rozmawiac, spedzac czas, pomimo niedoskonalosci czulam sie dobrze, interesowal sie mna. Zaczelismy cos planowac. Jednak nie wyobrazalam sobie jak moge to zrobic corce. Zabrac jej ojca. Uswiadomilam sobie ze wole byc sama. Moj partner sie dowiedzial, myslalam ze to spowoduje ze Sam odejdzie w koncu tego chcial. Jednak on zrobil to co zwykle: kocha I nie pozwoli odejsc. Zmieni sie bedziemy szczesliwi. Znowu sie nabralam. Kupilismy dom na kredyt I teraz jest pieklo. On jezdzi na d***** I traktuje mnie okropnie. Teraz przynajmniej 2 lata musze splacac kredyt zanim bede sie mogla go pozbyc. Jestem zlamala emocjonalnie. Co zrobic zeby miec spokoj. Nie jestem w stanie uwierzyc juz w jego brednie zreszta w innych facetów juz tez nigdy nie uwierze. Wiem ze zdrada to jest najgorsze rzecz. Szczerze nie wiem dlaczego to robilam...chcialam sie uwolnic, bylam zlamala emocjonalnie, on jest perfekcyjnym manipulatorem. Nigdy nie pomyslalam ze moglabym kogos zdradzic. Nie zaluje niczego bardziej. Nie widze juz dla siebie przyszlosci. Teraz jest tylko wazne moje dziecko, tylko jak przezyc te 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×