Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nielubiane kolezanki w pracy

Polecane posty

Gość gość

W koncu odwazylam sie odejsc z pracy. Znalazlam taka mam nadzieje z normalna atmosfera, gdyz tu gdzie jeszcze obecnie pracuje nie jest za ciekawie. Jako ze pracuje najkrocej jestem jakby poza paczka kobiet ktore sie znaja wiele lat, nigdy nie zabiegalam o ich wzgledy ale jakos sie nie izolowalam. Bylam ostrozna-tak to moge nazwac. Staram sie unikac ludzi ktorzy sa sfrustrowani wiecznie narzekaja na swoj los i obgaduja wszystkich ktorych sie da. Mnie pewnie tez obrabialy d**e.Szefowa zla bo wiadomo-wyzskiwaczka, kierowniczka wymysla, pieniadze za male mimo iz u nas w firmie jest mozliwosc dorobienia ale lepiej narzekac. Czepialy sie mnie o nadrobniejsze szczegoly. Opowiadaly sobie odcinki trudnych spraw a kiedy ktoregos dnia zapytalam czy wiedza ze to nie jest naprawde oburzyly sie-bo przeciez jest. Juz nie moglam zdzierzyc ich opowiesci o dzieciach ktore w wieku 3lat znaly 3 jezyki:) Kiedy uslyszaly ze kupilam sobie buty za 600zl myslalam ze mnie zjedza( nie chwalilam sie same zapytaly). I teraz pytanie. Czy w ostatni dzien pracy powinnam tym zmijom postawic kawe i ciasto? Kosztowaloby mnie to 50-80zl. Szczerze szkoda mi tej kasy wole sobie szminke kupic. Maz mowi ze nie pali sie za soba mostow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci maz mowi.Ja tak kiedys zrobilam tzn poszlam z pracy w ktorej wtedy wydawalo mi sie , ze nikt mnie nie lubi ( teraz jako bardziej dojrzala osoba mysle, ze duzo rzeczy sama sb wkrecalam) a teraz zaluje bo tez spalilam za soba mosty i tego nie da rady odbudowac. A ich zachowanie wcale nie jest niefajne , zobaczysz , ze w innej pracy bedzie to samo. Teraz dopiero to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie jest tak samo nie ma co szukac fajnej pracy bo.i tak jej nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha znajdę już wiem.dlaczego jestescie takie podłe bym wam w d**e smiecie jestescie zerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znowu dziś piszesz ? wczoraj pisałaś że te buty kosztowały 500 zł a na kawę wydasz 50. Ja mam dla Ciebie inna propozycję wyliz im d**y ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co chcesz im coś stawiać z powodu odejścia?kontaktów z nimi utrzymywać nie zamierzasz więc po co?kupiłabym szminkę lub cokolwiek sobie zamiast wydawać kasę na te nielubiane baby.nie słuchaj meza ,słuchaj swojego głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×