Mam 40 lat przez niesmialosc nie mialem seksu

Nie potrafie zdobyc dziewczyny. Czasami potrafie podejsc ale bardzo trudno mi to przychodzi. Ale zeby kogos znalazc misialbym podejsc prawie do setki kobiet. Mialem seks tylko z dwoma kobietami. I to niewiele go bylo. Psycholog nie pomogl.

A czego szukasz u kobiety?

Bardziej chodzi o luzna relacje. Mam trudny charakter I sadze ze nie bylbym zdolny do bycia w zwiazku.

Normale kobiety nie intresują się tzw. luźnymi związkami. Szukają u mężczyzn normalnej odpowiedzialności i zaangażowania w stały związek. Dlatego tu jest powód Twojego problemu. Ty masz inne oczekiwania a kobiety inne.

Jesli bym kogos konkretnego znalazl to bym sie zwiazal. Ale jestem naprawde ciezki we wspolzyciu. Cale zycie sam. Teraz chcialbym chociaz kogos znalezc na krotki romans.

Na czym polega Twoja "ciężkość" kiedy jesteś w relacji z kobietą w związku? Masz nałogi?

Zadnych nalogow. Nigdy nie bylem w relacji z kobieta. Ciezkosc to bycie samotnikiem, nawet to lubie, ale tez chcialbym z kims spedzac wieczory. Jednak ogolnie jestem nietowarzyski, niesmialy i malomowny.

Z jakiej części Polski jesteś?

Masz jakieś zainteresowania?

Mieszkam w Londynie. Oczywiscie ze mam zaintersowania. Ostatnio znaczna czesc zarobkow przeznaczam na podroze. Teraz jestem we Wloszech. I zawsze zwiedzam szczegolowo. Czytam na temat historii konkretnego miejsca. Nie lubie plazy, wole czas spedzic chodzac po miescie.

Jaka teraz temperatura jest we Włoszech? Jeździsz sam na urlopy?

też byłam w tym roku w Italii gdzie jesteś?

w londynie nie wystarczy zagadywac w metrze?

18 stopni na telefonu, ale będzie około 25. Sam jeżdżę. Raz tylko byłem z kobietą. Dziś ostatni dzień urlopu.

albo zaloz sobie tindera

Powiem Ci, że nie wyobrażam sobie jeździć na urlop sama szczególnie w nowe miejsca. Zawsze z kimś, jak nie z kuzynką to z kolegą. Muszę mieć kogoś do porozmawiania tym bardziej na wyjeździe. Chyba rzeczywiście musisz lubieć być samotnikiem albo przyzwyczaiłeś się i nie robi Tobie to już różnicy.

Dlaczego nie leczysz swojej niesmialosci skoro ona przeszkadza ci w zyciu?

Sardynia. W ogóle łatwiej na urlopie o romans. W Londynie ludzie się spieszą często.

romans... no cóz, romansu to szuka może ze 2% kobiet, to małe szanse, że znajdziesz coś dla siebie

Dlaczego z góry zakładasz romans i do tego jak pisałeś krótki romans? Czyli chodzi Ci głównie o seks. Nie szukasz nikogo na stałe? Nie chciałbyś mieć swojej żony i dzieci? Nie chcesz mieć rodziny?

Chodzę na psychoterapie ponad dwa lata i na nic. Na wakacjach więcej kobiet szuka romansu. To właśnie na urlopie łatwiej mi kogoś poderwać. Tak, potrzebuję seksu i bliskości. Wiesz jak się fatalnie czuję bez tego.

Jestem za słabo zorganizowany aby mieć rodzinę. Nie potrafiłbym wielu spraw załatwić. W sumie to nie mam z kim jeździć na wakacje. A jedna koleżanka z którą mogłbym to chodzi jej o kasę :-)

Organizacji można się nauczyć nawet szybciej niż obcego języka :) Oczywiście jeśli się chce ... W sumie podróże po świecie sam umiesz sobie zorganizować więc nie jest tak źle ;) A mając żonę miałbyś i pomoc i mobilizację siebie i nie narzekałbyś na brak nocnych przyjemności. I w ogóle we dwoje jest raźniej i w życiu i na urlopach :)

Tak. Tylko jak taką znaleźć z moim ciężkim samotniczym charakterem. Np. nie rozmawiam z nikim przez telefon. Ostatni prywatny telefon miałem ponad 2 tyg temu. Można szukać kobiety w miejscach związanych z moimi zainteresowaniami. Klub podrozniczy czy coś takiego.

No nie rozmawiasz z nikim przez telefon bo nie masz z kim :) Gdybyś miał znajomą, koleżankę, przyjaciółkę, dziewczynę, narzeczoną, żonę to wówczas miałbyś z kim rozmawiać i do kogo dzwonić i np. zapytać jak się czuje, co u niej słychać, kiedy się spotkacie, gdzie pojedziecie itd. :)

Aaaa "normalne kobiety interesują się trwałymi związkami "....." w nowe miejsca zawsze z kimś jeżdżę, z kolegą....."

Typowy k****arz który myśli tylko przyrodzeniem

Tutaj gdzie teraz jestem nie ma kogo poderwać. Miałem tylko 3 podejścia. I pierwsze to ona spytała się o drogę ale i tak za kilka godzin miała lot. Druga - Rosjanka też następnego dnia miała lot i musiała się pakować. Do trzeciej podczas naszej rozmowy przyszedł jej chłopak.

Jak miło. To jednak źle określenie. Nie pasuje do mnie. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt ile kobiet miałem.

Raczej nie przez nieśmiałość ale przez niefajne podejście raczej