co mam zrobić

Co mam zrobić..., byłem z dziewczyną 5 lat..., wszytko podziało się nagle... Byliśmy razem na wakacjach, wszystko wyglądało (z mojej perspektywy) dobrze..., piękne miejsce, poznaliśmy nowych znajomych..., jeździliśmy sami lub z nimi samochodem na wycieczki..., był też odpoczynek na plaży..., książki..., odwiedzili nas inni znajomi, którzy też przyjechali, ale w inne miejsce, ale też było miło. Dwie standardowe kłótnie w przeciągu prawie dwóch tygodni o pracę, że za dużo spędzam czasu na kontaktach z pracą(musiałem ratować nagłą sytuację o czym informowałem na bieżąco) sądząc, że odrobinę empatii będzie miała moja druga połowa. Wróciliśmy do Polski..., pojechałęm do pracy do Warszawy robić film reklamowy po 5 dniach wróciłem... Przyjechała po mnie na dworzec..., wróciliśmy do domu. Położyliśmy się do łóżka i włączyliśmy film, zawsze przed spaniem oglądaliśmy filmy i zapytałem czy tęskniła i czemu nie chce się przytulić... Ona, że jest zmęczona. Ja do niej: To jak tak masz na mnie reagować, to może bez sensu być razem..., spakowałęm w impulsie walizkę i wyszedłem z domu. Wsiadłem do samochodu i pojechałem. Ona zadzwoniła z pytaniem..., co ja Ci takiego powiedziałam...i jadę do mamy w takim razie... Ja poprosiłem żeby nie jechała do mamy, rodziców, że wrócę i porozmawiamy. Ale ona, że nie i postanowiła. No i pojechała i została. Nie odbierała ode mnie telefonów, a jej mama, z którą zawsze miałem dobrą relację powiedziała mi, że Magda śpi i najwyżej żebyśmy się rozstali... ...po dwóch dniach już nie chciała być ze mną..., powiedziała, że jest zmęczona i nie wie musi przemyśleć. Po kolejnych dwóch tygodniach spakowała mi rzeczy... Probowałem z nią porozmawiać, coś wyjaśnić, że szkoda 5 lat wspólnych i naszych wspomnień. Tu warto wspomnieć, że często wyjeżdżaliśmy razem za granicę, połączyła nas sztuka, filmy..., ale nagle wszystko przerwała...

Może daj jej trochę czasu? Niech sobie na spokojnie przemyśli całą Waszą relacje... Nie kontaktuj się... Niech zatęskni "za Wami"... bo narzucaniem się tylko sobie zaszkodzisz. Spróbuj po jakimś dłuższym czasie znów spróbować nawiązać z nią kontakt... jeśli nadal nie będzie zainteresowana to niestety będziesz musiał przyjąć to na klatę i odpuścić. Powodzenia...

Jesteś prostakiem i durniem bo nie dość ze wyjeżdżasz i zostawiasz kobietę sama i ona siedzi.sama to jeszcze fochami strzelasz jak nastolatek. Ja po takiej akcji ze ty mi mówisz ze jak tak ma być to nie bądźmy ze sobą i że ty paKujesz walizkę i wychodzisz kopla bym cie w d**e i więcej bym już nie odebrała telefonu. Zostawiaj sobie w ten sposób matke i d***** na jedną noc. Dobrze Ci tak

I bardzo dobrze zrobiła. Takiego gościa bym nawet już dotknąć nie chciała po takiej akcji. Znajdzie takiego co będzie przy niej na dobre i złe

Zostaw dziewczynę i zajmij się pracą skoro nawet w wakacje się nią zajmujesz. 5 lat i zero wspólnych planów? I w urlop facet siedzący w pracy? Ale układ....

Co Wy tak go atakujecie? Wszyscy tacy idealni? Każdemu zdarzy się zrobić coś w impulsie, czego potem się żałuje... Jesteśmy tylko ludźmi. Zamiast napisać coś sensownego wolicie mieszać kogoś z błotem. Lepiej Wam od tego? Kawka lepiej smakuje?

Pisze prawdę a ty dorabiaj sobie swoją ideologię

No trochę przsadziles z tą walizka, ale miej się na baczności przez 5 dni jak ciebie nie było mógł ktoś się pojawić, bądź czujny daj jej zatesknic

Olej ją, tego kwiatu pół światu.