Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćprzeszlosc

Kilka lat od poronienia, a dziecko szwagierki

Polecane posty

Gość gość
twoja szwagierka zachowala sie bardzo po chamsku.mogla swoja radosc zostawic dla siebie i swojego faceta i reszcie rodziny powiedziec a Tobie pozniej i jakos delikatnie. Niektorzy nie maja za grosz podejscia i wrazliwosci.Jak tak mozna kobiecie ktora kilka dni wczesniej stracila dziecko chwaloc sie ze jest sie w ciazy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestosownie się zachowała to fakt ale sama piszesz, że jest w porzo więc pora wybaczyć i zapomniec/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przesadzasz. Zyj i daj zyc innym. Jal już mozesz kogos nie lubić to szwagierki a nie tego dziecka. Bo czego ono jest winne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po poronieniu
Dnia 16.10.2018 o 11:53, Gość gość napisał:


masz prawo sie tak czuc. Szwagierka taty jest w moim wieku i tez ma dziecko, ktore moze dziela 2 tyg roznicy z moim malenstwem, ktore stracilam w 17+1. Nie zycze temu dziecku zle, ale w ogole nie chce o nim slyszec. Nie chce wiedziec nic, bo tak wygladaloby teraz moje slonce 😞 jeszcze napisala, ze jej ciezko z brzuchem... no prze...e. Ja mam zlamane serce juz 9 msc. A ich corki nie chce zobaczyc nigdy.

 

 

Dziękuje za odpowiedzi. Czuje sie tak jakbym wybudowala mur miedzy mna a tym dzieckiem. Ta dziewczynka jest fajnym dzieckiem, madrym, wszystkich zachwyca tylko nie mnie. Nie mam tak do innych dzieci, ani tych mlodszych ani starszych. Uwielbiam dzieciaczi, a tego nie potrafie . Nie umiem sie przemóc i tym dzieckiem zachwycić, jak dzieckiem. Wiecie o czym mówię. Zachowuje się w stosunku do tej małej poprawnie, ale nie serdecznie. Do szwagierki chyba mam jakis ukryty żal,ze nie wykazala się empatią. Sama jestem matką i wiem, ze nie rozerwałoby mnie gdybym w takiej sytuacji wstrzymała się z taką nowiną, albo poprosiła kogoś zeby delikatnie to przekazał osobie w mojej sytuacji. Na co dzień jest ok,ale przychodzą takie dni jak ten i nachodzą mnie takie myśli,moze dlatego, ze zbliza sie rocznica poronienia.Kolejny juz rok.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
Dnia 18.10.2018 o 19:35, Gość gość napisał:

Niestosownie się zachowała to fakt ale sama piszesz, że jest w porzo więc pora wybaczyć i zapomniec/

Niech wypowiadaja sie kobiety po stracie czy tak latwo zapomniec. Nie jest! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
Dnia 18.10.2018 o 20:22, Gość gość napisał:

Autorko przesadzasz. Zyj i daj zyc innym. Jal już mozesz kogos nie lubić to szwagierki a nie tego dziecka. Bo czego ono jest winne?

Przesadzasz? Naprawde widac, ze wypowiadaja sie kobiety, ktore nigdy tego nie doswiadczyly. Inaczej byscie pisaly... zero empatii. Szwagierka chyba troche mozgu zapomniala, ze nie mogla sie powstrzymac z nowina. Dziecko owszem nie jest winne, ale zadra bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×