Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jestem przewrażliwiona?

Polecane posty

Gość gość

Założyłam temat że dziecko nie chce jeść, ale wiele jest takich tematów i odzew słaby. Więc w skrócie napiszę że syna 7 lat, zjada w szkole pół kanapki, a potem nie je do 16-17. Chyba czuje głód bo szuka po szafkach słodyczy, ale nie chce obiadu. Do tego dochodzą jeszcze inne okoliczności, które powoduje, że dla mnie naprawdę ostatecznym rozwiazaniem wydaje się rezygnacja z pracy, po to aby dopilnować syna żeby miarę normalnie jadł. W związku z tym że rezygnacja z pracy to poważna decyzja, proszę ocenić czy nie przesadzam. Może ją za bardzo się tym przejmuje i jestem przewrażliwiona. Może syn powinien się byle czym zapchać po powrocie ze szkoły, a zjeść obiad ok. 17 jak zdążę zrobić po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już bez przesady, że przez 7 letnie dziecko nie można iść do pracy... w końcu "znormalnieje". Pamiętam, że nawet mając 13 lat czekałam na mamę aż wróci do domu, żeby ODGRZALA obiad. Siedziałam jak głupek w oknie i wypatrywalam, czy wraca. Teraz wydaje mi się to absurdalne, ale wtedy nie. Nie rób z siebie męczennicy matki polki. Nie zje? Będzie siedział głodny. Już na tyle mądry jest, że powinien to rozumieć. Ja przeżyłam, nie ma zaburzeń odżywiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś pezewrazliwiona. Jesteś leniwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem leniwa. Zastanówcie się nad komentarzem, zanim kogoś ocenicie nie znając wszystkich faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę Ci się pracować to sobie wymyśliłaś ze 7 latek nie je odpowiednio. ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tych słodyczy ile dziennie zjada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W porównaniu do innych dzieci z otoczenia nie je duzo słodyczy. Ma limitowane, czasem coś wykresie sam, przeważnie gdy jest głodny, a nie chce normalnego posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
je ich jednak na tyle duzo że nie ma ochoty na " zwykłe " jedzenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ma zaburzenia jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do lekarza. Zobacz czy ma prawidłową wagę na swój wiek. Powiedz nie ma obiadu to nie ma słodyczy .. zdrowy organizm nie da się zaglodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mi lekarz pomoże? Syn ma 7 lat 130 cm wzrostu i waży 21-22 kg. Jest chudziutki. Ma pewne zaburzenia, które powodują też wybiórczość jedzenia. Dlatego tak sie martwię żeby to się w poważne zaburzenia jedzenia nie przerodziło. Dlatego powinien być dopilnowaniu przy jedzeniu. Jak mnie w domu nie ma to nie jestem w stanie tego zrobić. A babcia może już nie mieć siły i ochoty z nim się użerać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko chodzi na obiady w szkole ? Po co dajesz słodycze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daję słodycze jak dziecko zje normalny posiłek. Ale nie mam ich schowanych w sejfie i jak mnie w domu nie ma to sam sobie coś znajdzie czasem i zje. A w szkole nie ma obiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po trzymasz w domu słodycze wyrzuć ,nie ma słodkiego i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo chce normalnie żyć. Chce zjeść coś zalodkiego jak mi się zachęcenia albo poczęstować gościa jak do mnie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co twój maz na to? On jest tak samo ważny jak syn a obciążenie psychiczne dla męża ze jest jedynym odpowiedzialnym za budżet w domu jest bardzo duże. Przedkladasz zdrowie psychiczne męża nad dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że ta sytuacja jest dla mnie na tyle dołująca i sobie z nią nie radzę że jest to przyczyna coraz częstszych już nie kłótni a awantur. Jakoś to trzeba rozwiązać, to mąż nawet stwierdził że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować jak do tej pory i żebym złożyła wypowiedzenia. Prace też mam psychicznie i fizycznie wyczerpująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj ale co jest tak strasznie dołujące ? To ze syn nie je ? Serio ????? Tak bardzo stękasz nad dzieckiem ze aż maz kaze ci złożyć wypowiedzenie ? Normalna jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dla mnie to jest dolujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj sie, tu kazdyvidealny i najmadzrejszy. Moje córki też normalnie jeść nie chcą. Ja się po prostu tym nie przejmuje, bo jak głodne są to zjedzą. Dawno sobie odpiściłam łażenie za nimi i pilnowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym wrzuciła na luz, szczególnie, ze tym pilnowaniem i ingerencjami się zrobi więcej złego niż dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszmirra
Rozumiem cię autorko. Przecież od jedzenia wszystko się zaczyna. Zbilansowana dieta jest kluczem do zdrowia i prawidłowego rozwoju. Jesteś za dziecko odpowiedzialna i nie chcesz żeby zachorowalo. Skąd ma brać witaminy i minerały jak nie je? Jyz dziewczyny nie przesadzaj ie, że jak zglodnieje to zje. A jeśli nie to co wtedy? Wtedy dopiero zakrakacie autorkę, że była wyrodna matka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybiórcze jedzenie bo ma alergie ,czy problemy jelitowe czy spectrum autyzmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to ma znaczenie czym jest to wybiórcze jedzenie spowodowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzymaj w domu słodyczy, wszystkim wyjdzie na zdrowie. Upiecz ciasto na niedzielę i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×