Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem beznadziejna matka, żona

Polecane posty

Gość gość

Mam tendencję do depresji w formie przewlekłej i nie takiej bardzo ostrej. Brałam leki 2 latami było o niebo lepiej. Jakiś czas temu odstawiłam i nie daje sobie rady. Bardzo łatwo wpadam w szał. I robię wszystko żeby swoich bliskich do siebie zrazić. Potem się użalam nad sobą, że wszyscy są przeciwko mnie. Nie mogę nad tym zapanować. Nie mam cierpliwości do dziecka. Jestem beznadziejna. Jestem pomyłkæ na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz leki, będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrobacz się i odgrzyb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce brać cały czas lekow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbujesz z dietą i suplementacją witamin z grupy B?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że nie chcesz, ale widocznie musisz. Ja też muszę (inne schorzenia), takie życie. Idź na terapię, może obejdzie się bez leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoz
brzmi jak borderline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam,nie biorę żadnych leków. Nasila się gdy jestem zmęczona. Ileż można żyć na wysokich obrotach. Użalam się że już nigdy nie odpocznę w ciszy. Tak zwyczajnie po prostu żeby nikt nic ode mnie nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak o sobie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BIERZ LEKI zanim stracisz bliskich. Wychowywała mnie chora psychicznie matka i dziś jej nienawidzę. Działaj, zanim bliscy znienawidzą Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za każdym razem sobie przyrzekam że to ostatni raz. A jak mnie syn wyprowadzi z równowagi to nawet nie wiem kiedy to się dzieje. Mam dość takiego życia. Zachowanie syna doprowadza mnie do szału. Już na samą myśl o tym się denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, jesteś beznadziejna. Jesteś chora, ale nie chcesz brak leków. Nieważne, że dziecko na tym cierpi. Niewazne, że może samo zachorować przez p*****lniętą matkę... Po co dzieci robiłaś w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem gupie robia presje ze kazda dzieci musi miec no i macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie myśl o swojej d***e tylko o innych . Co to dziecka wina bo ty masz problemy ? NIE ROB Z SIEBIE OFIARY !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy urodziło się dziecko nie byłam taka. Tzn miałam naturę ponuraka, ale nie było to w takim natezeniu. Moje problemy zaczęły się pogłębiać tak od 5 lat, co zostało spowodowane różnymi trudnymi przejściami i problemami, z którymi jak widać sobie nie radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz zrobic tak jak wiekszosc facetow by mogla czyli zostawic meza z dzieckiem a co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie chodzą mi takie myśli po głowie, żeby odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćoz
Piszecie, radzicie a nie macie bladego pojęcia o tego typu chorobie. Choroba dwubiegunowa ma to do siebie ze osoba nią dotknięta popada z jednego stanu w drugi, od euforii po depresję, raz jest wesoła a za kilka chwil przygnębiona. Jednym z objawów jest to jak ktoś nazwał - robienie z siebie ofiary, to jest objaw choroby a nie celowe działanie. Robienie dzieci też tu nie ma nic do rzeczy. Powinnaś iść do lekarza bo będzie tylko gorzej, to samo nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie mam choroby dwubiegunowej, bo o euforyczne stany u mnie ciężko. 2 lata chodziłam do psychiatry i on specjalnie nie definiował mojego stanu, jeśli już to mówi o tendencji do przewlekłej depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×