Gotuje dziecku pierwszy raz ziemniaczka. Z jaką wodą się go miesza?

Mały jadł jak do tej pory tylko marchewkę przez 3dni, ale to ze sloiczka. Dziś chcę sama ugotować ziemniaczka, bo dostaliśmy wór ziemniorów :p od cioci ze wsi choć pewnie takiego ze sklepu też bym ugotowała. Jak już będzie miękki i zrobiony na papke6to z jaką wodą go mieszam? Z tą w której się gotował?? Chyba nie... :o

Na sloiczkach masz w skladzie, warzywa i woda w ktorej gotowaly sie warzywa. Wbrew pozorom w tej wodzie sa eitaminy ì skladniki odzywcze.

A ja myślę, że tej wody nie wolno podawać. Lepiej mleko

Ja mieszałam z mlekiem , ale syn nie chciał nic prócz mleka a trzebabyło oswajac z nowymi smakami i konsystencja. Poczatkowo podawalam nawet z butelki z mlekiem rozcienczone:x Po jakis dwóch miesiacach zaczał jesc łyzeczka obiadki, nieco pozniej za sprawa banana posmakował w owocach. Kilka dni temu próbowałam dać mu sloiczek, pluł dalej niz widział. Gdy gotuje mieszam z tym w czym sie ugotowało.

Najlepiej ze swiecona!

Troszkę ten wody w której się gotowało.

Hahaaa dej trochę masełka

Odcedzasz i blenderujesz.podajesz łyżeczką.

Pokroić na ćwiartki i dac do ręki.

9:41 ona dopiero zaczęła rozszerzać dietę więc to pewnie 4 czy 5cio miesieczne niemowlę!

Dietę się rozszerza od 6m więc jak to może być 4-5 miesięczne niemowlę??? :)

12:19 jak jest karmione piersią to tak. Z mm to można od 4 miesiąca.

Do słoiczków dodają olej rzepakowy. Ja daje masło

Jsk zwykle brak konkretnej odpowiedzi. Ja tez nie długo będę rozszerzać dietę. Myśle że dodam tej wody co gotował się ziemniak. Co podaż kolejne? Dynie? Kiedy podasz kaszle? Jak będzie jadł warzywa to dołączysz rano kasze? A na obiad warzywo?

Na masło zawcześnie dja tak małego dziecka

może to głupie pytanie, ale dlaczego właściwie daje się jako pierwszą marchew? wszyscy mi tak dookoła mówią, ale nikt nie potrafi powiedzieć czemu. można dać coś innego?

gość dziś Bo jest słodkawa, więc najłatwiejsza w smakowej akceptacji.

teraz rozszerza sie od 6mz , jeszcze 10 lat temu rozszerzało się od 4 i dzieci żyja! Znam dziewczyne ktorea 2 miesiecznemu dziecku dała rosołu z butelki , normalnie na wolowinie, z przyprawami, sola, z warzywami i dziecko też żyje ( chociaż nie popieram) ja dałam ziemniaka, marchewka jest dość mocno alergizująca

Ja dalam od razu ziemniak, pietruszke i marchew. Zblendowalam razem. Potem zmienialam tylko warzywa- zamiast pietruszki seler. Po kilku dniach dodawalam troche masla. Potem mieso albo zoltko.

no ja bym nie mieszała ziemniaka z wodą tyko ziemniaka z marchewką

Autorko dodaj troszkę tej wody w której się gotowało warzywo, ponieważ w czasie gotowania w wodzie witaminy i minerały przechodzą do tej wody. Dlatego najlepiej wrzucać warzywa na wrzątek. Ale ja odradzam samego ziemniaka dawać ,jest okropny w smaku... To już lepiej batat, mój synek uwielbia papkę z batatów :) a najbardziej smakowała mu dynia. Marchew podałam jako pierwsza i był to błąd, bo zaparła mi dziecko. Dlatego teraz marchewkę daje tylko troszkę do smaku do innych warzyw. Jak będziesz mieszała już warzywa ze sobą to daj do zupki pół łyżeczki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek. Po 5 miesiącu.

A czemu nie masło

Jak kupujecie te warzywa w sklepach, to wam gratuluję. Pelno tam olowiu,. kadmu itd. Wiem, bo mam taka prace, ze kontroluje żywność. To juz lepiej dac sloiczek gerbera czy innej bobovity, oni musza miec warzywa przebadane.

Jakbyś miała taką pracę, to byś wiedziała że każdy market musi spełniać normy europejskie jeśli chodzi o zawartośc pestycydów w warzywach i owocach. A sklep Lidl ma na stanie produkty, które mają jeszcze mniejsza ilość pestycydów niż zalecana norma europejska. Natomiast targi, bazary i małe sklepy nie są kompletnie kontrolowane w tym temacie. Także ja wolę podać marchew z Lidla czy biedronki niż od babci stojącej na straganie. Nigdy nie wiesz czym tak naprawdę rolnicy nawożą swoje uprawy.

Wodę do ugotowanego ziemniaka? W jakim celu? Dodawałam odrobinę masła od samego początku rozszerzania diety.

Te normy pestycydów to może dla ciebie ale na pewno nie dla niemowlecia, oszolomko.

Oszolomke to ty widzisz w lustrze.