Czy waszym zdaniem striptiz do muzyki jest podniecający dla faceta?

Bo chcialabym sie tak przy nim rozebrać, ale wstydze sie, ze to wyjdzie jakos śmiesznie, czy zrobie z siebie idiotke... Np. taka melodia pasuje? https://www.youtube.com/watch?v=wG6EytadXv0

Zakładam, że co facet, to inne upodobania. Mnie tańce i muzyka w trakcie oglądania nagiej dziewczyny przeszkadzają. Lubię "ginekologicznie" i z bliska. Bardzo bliska. Bardzo chętnie bym oglądał szyjkę macicy, ale nie mam odpowiedniego oprzyrządowania. Zresztą bałbym się go niekompetentnie użyć. W żadnym wypadku nie chciałbym skrzywdzić dziewczyny.

Melodia się kojarzy starszemu pokoleniu ze striptisem w wykonaniu Kim Basinger "9 i pół tygodnia". Ale czy to podniecające? zależy oczywiście od choreografii, temperamentu i umiejętności striptizerki generalnie mam tak jak gość wyżej, podnieca mnie raczej coś mocniejszego, np. masturbacja partnerki, czy to dłonią, czy wibratorem...

Ja tam wolę Metalikę albo Def Leppard lub Spooky Tooth a najlepiej to King Crimson Court of the crimson king i sam z niej szmaty szarpię no i odrobinę zioła.