moja dziewczyna nie chce ze mna nic robic procz dawania buziaka i przytulania

Witam mam 18 lat i jestem od 8miesiecy zwiazku z dziewczyna ktora tez ma 18 lat dodam ze jest moja pierwsza a ja jej drugim chlopakiem bo z pierwszym byla nie caly miesiac .i moj problem do tyczy tego co napisalem w temacie .na poczatku naszego zwiazku ja nie chcialem dotykac jej po miejscach gdzie kobieta nie da sie dotknac dla karzdego tylko cie calowalismy i przytulalismy poniewaz nie chcialem przekraczac barier bo po raz dla mnie to byla nowa sytuacja a po dwa ona nie chciala sie spieszyc i ja to szanowalem .i tak to trwalo do dwoch miesiecy az wkoncu sie spytala czy w koncu dotkne jej po piersiach czy tylku .z robilem to o co prosila i co przyznam sie ze mi sie spodobalo .i tak dotykalismy sie juz prawie wszedzie i wszystko bylo ok robilismy to codzienie .az wkoncu kiedy zaczynalem ja dotykac calowac szyje czy usta ona tego nie odwzajemniala i nasze czulosci odbywaly sie coraz rzadziej . uznalem ze morze w tedy nie ma ochoty i dalem spokuj i rozmawialem z nia .pewnego dnia ona zaczela mnie calowac dotykac a ja to zbywalem u nikalem jej ust a gdy jej reka chodzila nirzej w kierunku spodni zabieralem ona wyczula ze nie mam ochoty powiedziala mi ze nie stosuj moich zagrywek dala spokuj pozniej tak po 2h dalem jej znac ze mam ochote i ona kompletnie zmienila sie wzgledem mnie bardziej reagowala na moje pocalunki i dotyk ze myslalem ze mnie udusi jak wtulila moja glowe w swoje piersi a pozniej znowu zaczynamy to samo checi co nastepny dzien byly slabsze i teraz tylko buziak na wyjscie i przytulanie ..wiem ze zwiazek nie kreci sie tylko w sferze erotycznej ale takrze na milym spedzaniu czasu razem no wspolne ogladanie filmu wielo godzinne rozmowy a takrze okazywaniu czulosci np przez przytulanie.dodam tylko ze mieszkamy w internacie i przez to spedzamy tak zbsoba durzo czasu w tygodniu ale w weekendy to nie bo nie mieszka w tej samej miejscowosci co ja tylko uczymy sie w tej samej szkole .jej miejscowosc jest blisko mojej i w wakacje przyjezdzalem do niej w weekendy w karzda sobote i niedziele a w czasie szkolnym to nie bo nie chce a ja nie chce sie narzucac pytalem sie czy ja pociagam powiedziala ze tak. Co mi radzicie .tanczyc jak ona mi zagra .przejac jej taktyke czy cos innego .pytam sie bo bardzo zalerzy mi na niej ale czuje ze czegos brakuje