Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AtlAtl94

Chcę być starą panną

Polecane posty

Gość AtlAtl94

Wiem, że stare panny i starzy kawalerowie mają zły PR, ale to moje życie i nikt go za mnie nie przeżyje. Szczerze, to jakoś mnie nie interesowały randki i związki. Pomysł staropanieństwa chodzi za mną już od późnego dzieciństwa. Całowałam się raz, w wieku 23 lat. Wtedy też byłam na pierwszej i jedynej randce. Nie kręci mnie to. Żyję bez seksu i dobrze mi z tym. No sex-no problem. Seks tylko komplikuje życie. Lubię towarzystwo mężczyzn, bardziej niż kobiet, ale chcę mieć tylko dobrych kolegów. W mojej rodzinie nikt się nie rozwiódł, ale małżeństwa były ze sobą tylko z poczucia obowiązku, bo "co ludzie powiedzą". Nie mogli na siebie patrzeć. Najchętniej by się rozerwali na strzępy. Dobrze mi samej ze sobą. Nie jestem osobą towarzyską. Przed modą na singli też byli ludzie samotni, za czasów bykowego też i soboe radzili. To mój własny, świadomy wybór. Obecnie mam niemal 25 lat. Ktoś z was też się na to zdecydował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiodlam sie. Tez chce byc juz sama. Tzn mam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez wole samotnosc. Mam 25lat. Ciezko bym zniosla zdrade, porzucenie dla mlodszej, ladniejszej albo presje zebym byla idealna. Zalmalabym sie nerwowo. U mnie to nie z braku checi tylko przez lek i problemy psychiczne. Nie umiem jak to niektorzy ze sa z kims i maja w d ze maz zona ich rzuci, zdradzi. Ja sie porownuje i mam niska samoocene, popadam w depresje. Wole smutek starej panny niz zalamanoe nerwowe porzuconej zdradzonej kobiety, wtedy to samoboj lub psychiatryk, jestem slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a porzucenie dla starszej i brzydszej znioslabys latwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bralam pod uwage takiej opcji ze dla starszej lub brzydszej ale tez bym zle zniosla bo to by swiadczylo o tym, ze ta inna kobieta ma lepsza osobowosc, jest ciekawsza, lepsza w seksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam na to gotowa, nawet specjalnie siadalam na rogu ;-) gdy kolezanki sie dygaly. Ostatecznie wyszlam za maz juz jako prawie stara baba i chociaz maz moj jest OK bardzo bardzo, to nadal uwazam, ze staropanienstwo ma swoje plusy nie do przecenienia. Dla mnie kiedys tez no sex no problem. Moj malzonek to szatan w lozku, ale uwazam, ze na seksie swiat sie nie konczy - teraz jest dobrze, jednak kiedys tez mi pasowalo, nie rozumiem ludzi, dla ktorych seks jest priotytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mężatką,ale mimo to rozumiem Was. Żyjemy w takich ciężkich czasach dla związków,że ciężko o zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Coraz więcej zdrad, rozwodów, braku szacunku i empatii w związkach...niby w małżeństwie nie jest źle,ale mimo wszystko czuje się ciągle presje biegnącego czasu, tego,że partner już nie patrzy na nas jak na samym początku,że ogląda się za innymi i nie wiadomo z kim np.pisze przez portale społecznościowe. Pęd życia, moda na sztuczność, internet, brak zahamowań rozbija najpiękniejsze uczucia...i przykre jest to,że zamiast cieszyć się ze związku to coraz więcej mamy wątpliwości i rozczarowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pise to stary zatwardziały kawaler haha dobre///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa sex ale z odpowiednią osobą a nie byle kto bo ma ochote'''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćŁON
posmutniałem :o wiem co czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotność na starość jest smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks to swoja droga, ale nie chcialabys być zakochana z wzajemnością? Nie pragniesz miłości? Pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem i byłem sam. Nie umiem tworzyć związków. Próby randkowania zawsze nie udawały mi się, więc już w to nie umiem wierzyć, na pewno nie przez internet. Czyli wcale. Co z tego, że zgadzam się z tym, że co będzie na starość? Tzn że mam byle kogo kogokolwiek sobie poznać? Nie umiem tak. Te które chciałem poznac nie chciały znac mnie. Jakoś już nie mogę się rzucić w to randkowanie. Byłem rok temu nieco ponad. Kolejny dowód, że nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee już się calowalas to cie nie chce ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma starych panien, są tylko panienki nadgryzione zębem czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tez wole samotnosc. Mam 25lat. Ciezko bym zniosla zdrade, porzucenie dla mlodszej, ladniejszej albo presje zebym byla idealna. Zalmalabym sie nerwowo. U mnie to nie z braku checi tylko przez lek i problemy psychiczne. Nie umiem jak to niektorzy ze sa z kims i maja w d ze maz zona ich rzuci, zdradzi. Ja sie porownuje i mam niska samoocene, popadam w depresje. Wole smutek starej panny niz zalamanoe nerwowe porzuconej zdradzonej kobiety, wtedy to samoboj lub psychiatryk, jestem slaba. X Poddajecie się bo dostospwalals do lobuzow. Weź sobie prawiczka na utrzymaniu matki to będzie wierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej umrzeć stara panna niż dać 13 cokolwiek :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AtlAtl94
Wątpię, czy dawniej było lepiej. Wybór między związkiem a samotnością to wybór między dżumą a cholerą-i tak źle, i tak niedobrze. W związku nie ma wolności, w samotnictwie nie ma bliskości. Z jednej strony się cieszę, gdy patrzę na moje rówieśniczki, które zaciążyły w wieku 16 lat i marbie skończyły. Z drugiej-żałuję że mnie bezpowrotnie ominęło doświadczenie pierwszej miłości. Takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotnosc na starosc... Smieszne sa te teksty o tym. W mojej rodzinie np wiekszosc starszych kobiet jest samotna bo ich mezusiowe pozdychali okolo 50. Chyba ich wykonczyly nerwowo a same sobie w najlepsze zyja i maja sie dobrze, chociaz stare to czuje ze jeszcze dlugo pozyja. Malzenstwo to wielki blad i chyba tylko nielicznym udaje sie ten syf przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko o porzadna kobiete. Tez zostaje sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aseksualne kłody akurat powinny wybierać samotność, żeby nikogo nie unieszczęśliwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×