Kierownik mnie zlapal

Pracuje od 4 Miechów. Mam z nim świetny kontakt. Jak jesteśmy sami rozmawiamy na luzie. Czasem jest tak jak wezwie mnie na rozmowe że siedzę na przeciwko niego i on patrzy na mnie a ja na niego i żadne nic nie mówi.. i tak trwa kilka sekund. Krępuje się czasem a on pyta czym się denerwuje bo widzi. Jest przystojny i poprostu szybko się pesze . Dziś byłam w jego pokoju usiadłam na przeciwko i rozmawialiśmy. W pewnym momencie cisza i patrzy mi w oczy a ja jemu..no i wkońcu zaczęłam rozmowę po dłuższym milczeniu bo było mi głupio. Kiedy już skończyliśmy odprowadził mnie do swoich drzwi ale w taki sposób że jedną rękę położył na moim boku i tak szłam przy nim do samych drzwi. Zastanawiam się czy może ja mu się podobam czy co? CZY to normalne u was w pracy? CZY to nic nie znaczy takie objęcie ?

szykuj dupsko kobieto

Jak zwykle tylko chamskie komentarze

dlaczego chamski ? facet chce Cię bzyknąć przecież .Następnym razem jego ręka będzie niżej ...

..ojoj

najgorsze co może być to dawanie przełożonemu. pewnie wszystkie już przelecial i na ciebie kolej. radzę popytać koleżanki.