Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chybaoszaleje

I co teraz?

Polecane posty

Gość gość
No tak, bo rada, żeby się od tego dziada wprowadziła i zaczęła normalne życie dla siebie i swoich dzieci, to nie jest sensowna. Masz lepszą? Chętnie posłuchamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci tak łatwo się nie odbiera. Zresztą po co mu dzieci jeśli się nimi nie zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas warto chwile zaczekac, czasem po czasie pojawiaja sie sily, mysli sie jasniej, dzieci podrastaja ibwssystko wydaje sie prostsze. Nie sypiaj z nim. Sam moze Cie dla kogos zostawi albo bedzie zdradzal i wtedy wezmiesz rozwod z jego winy. Na razie zbieraj dowody na przemoc ekonomiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chybaoszaleje
Córeczka śpi w swoim łóżku. Ona była taka spokojna w syn to za to żywioł nad którym trudno zapanować. Moi rodzice nas nie mogą odwiedzać jego dom jego zasady za to jego mamusia mogłaby być u nas codziennie. Wychowywał go sama i wszystko za niego robiła do tego nawet gdy niedawno bolało go kolano ona mu je nasamarowała gdy prosił o kanapki a ja nie chciałam mu zrobić bo przecież ma dwie ręce i może sam ona wstaje jak jest u nas i mu robi podstawa pod nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a więc teoretycznie masz dokąd odejść. Myślę, że rodzice chcieliby dla Ciebie dobrze. Nie ma co ukrywać złej sytuacji. O problemach czasem trzeba mówić głośno. Ja bym chciała pomóc w razie czego swojej córce. Im bardziej coś ukrywasz tym gorzej z tym się czujesz i większy czujesz dyskomfort. Zawsze lepiej komuś się wygadać, może rodzice coś Ci doradzą. Będzie Ci wtedy łatwiej, będziesz silniejsza mając czyjeś wsparcie. Jesteś teraz sama z tym problemem, a mąż czuje się przez to silniejszy. Jeśli będzie miał większą "armię" przeciw sobie to on będzie słabszy, może będzie się trochę wstydził? On wie, że nikomu nic nie mówisz więc fika. To go rozzuchwala i pozwala sobie na więcej. Nie możesz pozwolić mu na to, nie możesz pozwolić sobie siebie krzywdzić. Możesz to zmienić. Jeśli zastrasza to trzeba dzwonić po policję, może trochę przyhamuje bo np. wstydzi się sąsiadów? To jest celowe jego działanie. Tylko słabe jednostki krzywdzą innych. On tak naprawdę jest słaby. Pamiętaj, że to Ty decydujesz o sobie. On nie ma do tego prawa. Każdy człowiek może iść własną drogą i żyć na własnych warunkach. Możesz więc się wyprowadzić, a on ma do gadania tyle co nic. Masz prawo czuć się wolnym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chybaoszaleje
Czas to dobra rada tylko tu mogłam się wygladac i od razu jakoś tak lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kiedu pracowalad ostatnio autorko? I tak masz jaja zeby sie postawic z tymi kanapeczkami i ich nie robisz. Synek troche podrosnie to nie bedzie Ci tak batdzo ciezko. Czyli wcale do rodzicow nie mozesz jechać czy tylko wtefy gdy wladca pozwoli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szantaż emocjonalny jest najgorszy. Nie daj się, trzymam kciuki. Przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sciskam Cie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buziaczki, głowa do góry. Pamiętaj nie dawaj się, on jest słabym gnojkiem. Wie, że tylko takim nędznym swoim zachowaniem może próbować na Ciebie wpłynąć. Wie, że nic innego zrobić nie może, bo jest nikim. Ty za to pokazując mu, że nic sobie z tego nie robisz - pokonujesz go jeszcze bardziej. Pokaż mu, ze możesz działać, iść do przodu i że on nie będzie miał na Ciebie wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chybaoszaleje
Dziękuję niespodziewałam się takiej reakcji gdyby mieć takie osoby przy sobie na codzień to od razu 100% siły więcej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja np. bardzo bym chciała w życiu być przy takiej osobie, bardzo bym Cię w tym wspierała. Lubię czuć się komuś potrzebna. Fajnie jest czuć, że komuś pomagasz w jakiś sposób. Moja siostra była w podobnej sytuacji. Była zdołowana i długo ją ukrywała, ale dała radę. Najważniejsze to się nie bać i mówić głośno o problemach. Jak nic się nie mówi, to nikt tego nie słyszy. Trzymam kciuki. Życie przed nami i to od nas zależy jego jakość. Bo mamy to na co się godzimy. Głowa do góry! :-) Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chybaoszaleje
Zastanawiałam się kiedyś czy to możliwe że przez to że matka wychowywał go sama on taki jest? Zawsze mu usługiwała i była na każde zawołanie nigdy poza nim nie miała i nie ma własnego życia chociaż po 20 latach zeszła się z jego ojcem i są razem ponad 10 lat już ( mąż ma 30 lat). Do tej pory chętnie mu usługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy jacy są jego rodzice? Też chamscy czy kulturalni? Bo niedaleko pada jabłko od jabłoni. Samemu też można wychować dobrego człowieka, jeśli samemu jest się dobrze wychowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chybaoszaleje
Ojciec jest całkowicie inni ma też swoje wady wiadomo ale traktuje jego matkę bardzo opiekuńczo i niczego jej nie załuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×