Mam 37 lat od kilku lat jestem sama i....

W ogole nie brakuje mi faceta. Nie potrzebuje byc w zwiazku czy to normalne?

Czy ktos ma podobnie? Ja juz nawet nie wyobrazam sobie byc w zwiazku

Up

Mam 3 lata więcej od Ciebie Autorko i też myślę podobnie...

Jakos po kilku latach bycia samemu czlowiek potrafi sie przyzwyczaic do samotnosci i uznac ze wcale nie jest mu zle :)

Do 20:15 , zgadzam sie

Ja jestem sama po 30 tce, nie chce mi sie chlopa by się z nim uganiac, prac mu gacie, gotować, uzerac, sprzatac po nim itd. Zyje tak jak chce i mam swiety spokoj ;)

Najwazniejsze to wsluchac sie w swoje wnetrze, jesli dobrze Ci samej, to nie ma w tym nic zlego

Jedynie to wpolczucie otoczenia jest denerwujące. Skoro jest mi dobrze samej to to się liczy, no ale ludzie mierza wlasna miara. No coz wystarczy się tym nie przejmować ;)

Coś w tym jest. Podobno człowiek może się do wszystkiego przyzwyczaić ale kiedyś pewnie nadejdzie żal i poczucie że coś się utraciło.

Być może tak, być może nie. To się okaze. Jak na razie wolność jest dla mnie ok. Pewnie na starość będzie smutno ale może będę miała zwariowane koleżanki z kolka rozancowego ;)

Ile masz dildosów?

No mozna utracic same problemy i rozczarowania :D zaraz sie tu zleca przyglupy wmawiajace ze tylko zwiazek i milosc moze dac szczescie i ze sie oszukujecie :D te prawiki ktore to wypisuja nigdy w zwiazku nie byly i nie wiedza ze to same problemy konczace sie rozstaniem. Lepiej byc samemu.

gość dziś No mozna utracic same problemy i rozczarowania zaraz sie tu zleca przyglupy wmawiajace ze tylko zwiazek i milosc moze dac szczescie x Nie wierze by zawsze tak było. Jest cała masa szczęśliwych i fajnych związków. To wszystko zależy od ludzi. Jak pisała Caryca to zależy co komu w duszy gra. Czemu nazywasz ludzi którzy są, chcą być w związku przygłupami?. Każdy ma prawo do wlasnych pragnień i marzeń.

Mam pytanie do autorki i osób w podobnej sytuacji mianowicie czy jest jakaś osoba która daje im poczucie bezpieczeństwa może to być np mama siestra czy ktoś z rodziny czynie ma nikogo takiego?

gość dziś Dobre pytanie i wiem co masz na myśli.

Chodzi mi o poczucie bezpieczeństwa które w daje np mama czy ojciec ale może równieź dawać siostra czyli osoba na której zawsze możesz polegać na której wiesz że na niej zawsze ale to zawsze możesz polegać.

Autorka. Oczywiście, ze sa osoby, które w jakiś sposób daja poczucie bezpieczeństwa. Przyjaciele, rodzina itd.

To poczucie bezpieczeństwa to komfort psychiczny który sprawia że czujesz się w tym świecie silna.

A mnie samotność męczy.

Ja nigdy nie byłem w związku, nie wiem, czy potrzebuję ale podobają mi sie niektóre kobiety zajęte oczywiście. Mam prawie 5 lat więcej. Czuję, że ludzie wymagają, że jak to Ty musisz być w związku, jak nie byłeś masz coś z głową albo coś kręcisz.

Pytałam bo bez takiej osoby człowiek jest naprawdę samotny i słaby. Dzięki autorko za odpowiedz.

Autorka. Nie jestem silna. Jestem nadwrazliwa osoba. Jeśli jednak chodzi o to, ze w ogole nie doskwiera mi brak faceta to być może pod tym względem jestem silna bądź jak twierdzisz poczucie komfortu zapewniają mi osoby z najbliższego otoczenia.

Ja jestem przed 30 stką i nigdy w związku nie byłem i nie zamierzam, bo wiem, że to nie dla mnie. Mogę robić co chcę, a dzieci mieć nie chcę.

Autorka. Chcialabym być silna pod tym względem by nie przejmować się opinia otoczenia. Bo to jakim prawem ktoś chce mi wspolczuc skoro ja sama ze sobą czuje się ok.

gość dziś Dokładnie. A kiedyś tych osób zabraknie i człowiek zostanie naprawde sam. Wtedy pewnie zmieni się niektórym sposób myślenia.

lonelyman Ale straszysz czy w jakim celu to piszesz? Jak mi kiedyś W KONCU zabraknie faceta to cos z tym może zrobie. Ludzie lacza się w pary w każdym wieku. Jak na razie czuje się po prostu wolna i zadowolona z tego, czy cos w tym zlego?

Z tego co tu zauwazylam osoby , ktore sa same I jest im ok, to chyba p.o. prostu wola byc same niz w bylejakim zwiazku, bo mialy, widzialy I w kolo ich sa tylko bylejakie badz toksyczne zwiazki. To co najlepsze wymaga wiecej wysilku i aktywnosci w spoleczenstwie. A "pierwsze-lepsze" kazdy moze wziac.

gość dziś Piszę tylko własne przemyślenia i chyba własne obawy.

_ Carycka Być może tak wlasnie jest. Tak szczerze powiedziawszy to doswiadczen nie mam zbyt dobrych. Bylam w kilku związkach, często toksycznych. A teraz jest spokojnie i bezpiecznie. Lonelyman Ok. Rozumiem. Każdy może mieć takie obawy