Jestem magistrem administracji a sprzątam w szkole

dodatkowo mam licencjat z fizjoterapii i w tym kierunku chcę iść. Chwilowo na pół etatu jestem porządkowym w szkole. Nie przeszkadza mi to ale coś mi się wydaje że ktoś nie okazuje mi szacunku. I to zwykła pracownica a nie dyrektor który jest ok. Zobaczę jak to będzie w przyszłości ale jak coś to podziękuję bo ja mogę pracować ale nie jestem jakimś robolem analfabetą.