facet ni z tego, ni z owego przestał się odzywać

Sytuacja wygląda tak, znamy się mniej więcej rok, we wrześniu na imprezie urodzinowej kumpeli on zaczął mnie podrywać, przytulaliśmy się itp. Potem spotkaliśmy się kilka razy, kilka razy też u niego nocowałam ( nie było seksu, nie dążył do niego, najdalej doszło do dotykania piersi i to przez stanik). W sobotę poszedł na ognisko, pisałam do niego przez fb z pytaniem czy mogę wpaść, powiedział, że zobacyz jak sytuacja w domu i potwierdzi. Nie odezwał się do tej pory, wiadomości z fb wyglądają na odczytane. Mamy ok 30 lat, wiem, że to trochę naiwne problemy, ale serio nie wiem co o tym myśleć :(

Nalepiej nic. Faceci lubia po prostu znikać. Mozesz drążyć, ale przypuszczam, ze o ile sie odezwie, to powie c***ewnie, ze nic nie czuje i nic z tego:/

Masakra :/ wydaje mi się, że zasłguję na jasny komunikat, nawet jeśli miałby on brzmieć spiertalaj :(. Początkowo myślałam, że chce mnie zaciągnąć do łóżka, ale jakiejś specjalnej inicjatywy nie było- tzn jakieś flirty żarciki, ale żadnych zdecydowanych ruchów z jego strony.

Poznał się na Tobie. :O