Wicci 0 Napisano Październik 22, 2018 Hejka Musicie mi pomóc, Wszystko się zaczęło w kwietniu w roku 2017.. Poznalam go czyli mateusza. Zakochalam się pisałam z nim na Messengerze.. Pomiesiącu pisania wyznalam mu miłość, wybuchł śmiechem a ja się popłakałam.. Potem pisałam z nim przez dłuższy czas. Potem zapytałam się czy chcę ze mną być to był maj 2017 roku.. Odpowiedział nie i mnie zablokował. Zalamalam się. . Po miesiącu odbył się taki mecz on tam był i ja też. . Powiedział mojemu koledze że ma mnie gdzieś. . Poplakalam się i poszłam z twgo miejsca do domu bo naszczęście miałam blisko dom.. Chciałam się zabić. . Przez jakiś czas było tak se.. przeprosił mnie.. I mnie odblokował.. Przez jakiś czas było tak se... Był potem rok 2018.. W lutym zrobił mi pranka ze mnie kocha, przezyłam to strasznie.. nic nie jadłam, nie chodziłam do sql.. tylko plakalam i chcialam się zabic.. Jakoś dałam rade.. Pod koniec Marca złapalam z nim dobry kontakt .. tak było do 18 kwietnia. 18.04 wyznał mi miłość. . Zostaliśmy parą! !byliśmy razem 4 miesiące.. Obiecywał mi różne rzeczy i nawet planowalismy razem przyszłość. . Mieliśmy tyle wspolnego.. Nagle kontakt się sypał. Zaczęliśmy się ciągle kłócić i wgl.. Nagle zerwal bo uznał ze ten związek sencu nie miał. . A zerwal 14 sierpnia. . Chciałam się zabić. Przezywalam to chyba miesiąc. Teraz to już jest tak byle jak. Mam z nim kontakt ale napewno nie taki jak kiedyś ..nie raz piszę że mu mi go brakuje a raz cisnie beke.. A to boli.. Tak naprawdę nadal nie moge się pozbierac ale udaję że mam na niego wylane.. Ja go nadal kocham!! Ludzie pomóżcie! !! Jeszcze sie odwiedziłam że on podobno był tylko ze mną dla zakładu. . Ludzie pomóżcie nie wiem co robic ja go nadal kocham!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach