Czy on jest przyczyną mojej depresji

Nigdy nie narzekałam ale on ostatnio się zmienił. Wiem że powodem jest nowo poznana koleżanka. Nie interesuje się mną wogóle poszłam w odstawkę. Nie wiem jak to przetrwać, mam teraz gorszy czas i potrzebuje go. On nie widzi żadnego problemu, powiedział że nie mam się o co martwić, że nikt mu głowy nie zaprząta, ja widzę coś innego. Słabo mi jak o tym myślę. Przykład mamy dziś oboje wolne gdzie normalnie spędzamy dzień razem ( bo mieszkamy trochę od siebie) a on nagle zajęty tak że się nie spotkamy. Wiem że najlepiej nie pisać, nie prosić, ale to trudne. Mam doła non stop.

Pewnie juz kręci z nowa ,,kolezanka", może zaczęli juz się spotykać. Nie probuj z nim ,,szczerze" rozmawiać bo i tak się nie przyzna, sprawdź sama czy jest doopkiem i ukradkiem dorwij się do jego telefonu, poczytaj mu smsy i rozmowy na fb. Możesz się zdziwić...telefon zawsze prawdę Ci powie o facecie. Oni umieją perfekcyjnie kłamać wiec trzeba samej poszpiegowac żeby dowiedzieć się prawdy, sprawdzić czy nie tracisz czasu na gnoja który leci na 2 fronty.

Olej go totalnie. Jeśli będzie mu to na rękę to na bank kogoś ma na boku.

Autorka juz sie zmyla, pewnie nie spodobały się odpowiedzi :D