Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotna kobieta w dorosłym zyciu jest przegrana

Polecane posty

Gość gość

Niestety. I można się realizować w pracy itd itd ale co z tego, skoro nie ma się z kim spędzić weekendu a znajomi niby są, ale mają cie gdzies. Tyle ze najlepszy czas na poznanie kogoś to młodośc - 20parę lat, a potem to już samotny stan sie ugruntowuje. Jedni mieli szczęście poznać się młodo, a inni całe zyćie sami. Aczkolwiek tych drugich jest duzo mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty też będziesz sam. Samotny stary troll sączący toksynę. Dużo złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat i po pierwsze znajomi ne maja mnie gdzies, po drugie non stop kogos poznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po drugie non stop kogos poznaje xx ale pewnie zajetych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, poznaje nowych znajomych. Co do partnerstwa, to wlasnie we czwartek ide na randke. A w piatek z kolega do knajpy. Jutro z przyjaciolka do kawiarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ta "samotna" nie chce ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej być samą, niż samotną w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i super, tak trzymaj, mi już się zwyczajnie nie chce, wystarczy od czasu do czasu gdzieś pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to nie ma co się dziwić, że z takim psycholem jak ty, który jedynie by chciał niszczyć innych, nikt nie chce normalny być. Jeśli zaniżasz wartość innych osób, by poprawić swoje ego, dowartościować się czyimś kosztem, to stosujesz przemoc psychiczną. Chyba to wiesz. Każdy psychopata to wie a mimo to krzywdzi innych. Takich ludzi powinno się izolować od społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
Tak prawda, bo jest to spowodowane tym że chcesz "mieć" kogoś. Tobie nie zależy na "bycie" z kimś tylko na posiadaniu, na możliwości co daje posiadanie kogoś. Przykład: Jak będę miała kogoś to w weekendy nie będę sama, może odświętne bzykanie jak mi się zachce, no i pomyśle o dzieciach, będę miała dziecko. Czyli ty nie chcesz być z kimś czy dla kogoś ty chcesz "mieć", rządzić i posiadać. A może poznać kogoś z kim się spotkasz, pobzykasz, itp bez posiadania. To takie związki gdzie jest się z kimś kończy się małżeństwem. Przecież jak będziesz biegać albo jeździć na rowerze czy też na siłowni można kogoś spotkać potem gdzieś wyjdziecie itp. A jak ty na dzień dobry szukasz sobie męża to go nie znajdziesz. Odpowiedz kiedy bzykałaś się z kimś bo wydał ci się interesujący dla ściągnięcia pajęczyn, tam czy tu. Zakładam że oj dawno bo przecież z tym co pójdziesz do łóżka to musi być idealnym kandydatem na męża czy ojca. Po co ci to. To że żonaci są zaniedbani i rozczarowani w sypialni trzeba korzystać. I odwrotnie to samo, czyli jak żona chce iść do kina a mąż ma problem, to trzeba iść z kimś innym, a może kogoś się pozna i będziesz miała szansę na lepszy model. O żonę i męża trzeba dbać jaki i o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
222.03 psychologu z Psiej Wólki nie trafiłeś z diagnozą. Pudło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę różnicy między samotną kobietą a samotnym mężczyzną. Są jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
Tak jak tu jakaś Gość napisał samotność w związku to tragedia. Więc tylko branie byka za rogi jest sposobem na zmiany. Jak nie ten to tamten. Szukaj a znajdziesz tylko nie szukaj sobie męża a poszukaj kogoś z kim chcesz spędzić dni i noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie widzę różnicy między samotną kobietą a samotnym mężczyzną. Są jakieś? xxxxx Tylko taka, ze po 30stce w Polsce kazdy facet jest zonaty :D a kobiety zamezne niekoniecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wg was spotykanie sie w zaawansowanym wieku (po 30stce) z "kolegami" jest ok czy bez sensu? Z kolegami tzn. gdzies wyjsc razem a nie na seks. Oczywiscie jak ktos lubi spotkania na seks to prosze bardzo, ale jak sie nie jest szybka w tyh sprawach... Tylko ze zapominam ciagle ze dorosli mezczyzni nie chca sie spotykac "na kawe" tylko na loda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam jestem samotna i co na siłę nikogo nie szukam weekendy nie zawsze spędzam a co jest najlepsze mogę wyjechać gdzie chcę nikogo nie pytając o zdanie przegrana nie jestem mam dla kogo życ więc to nie jest przegrane życie;;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
Gość - w sama samotność nie ma znaczenia. Tylko że kobietą się wydaje że są gorzej traktowane, co nie jest prawdą. Samotni są tak samo beznadziejni jako facet czy babka. Bo ze starym kawalerem nie pogadasz o problemach bo to dzieciuch a do starejpanny lepiej nic nie mówić bo jadem pluje na 5m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
Jako facet powinienem powiedzieć że robienie loda koledze to obowiązek. Jednak powiem że kolega to może ci robić remont za herbatę i dziękuje i kop w d. Koledzy to nie kandydaci na męża. Oczywiście w większości przypadków, są jednostki ale ci raczej będą chcieli być bardziej pomocni niż być kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś oczywiście, że nie skąd ty te swoje mądrości bierzesz? z jakiejś małej wioski przy granicy z Litwą? no tam, może tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kogo to piszesz h*ju loda niech ci zrobi twój kolega pedałku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotny facet jest w życiu wygrany zostają mu stare panny wdowy ewentualnie mężatki na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak kolega sie podoba? No bo co ma robic samotna baba? czekac az ktos ja zagada? w sumie to rozsadne bo to lepiej jak mezczyzna zasygnalizuje, ze mu sie kobieta podoba. narzucajace sie kobiety to slaby widok. ale kobiety 30-40 to juz nikogo nie porwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci około 40 to są dopiero modele do porwania żałosne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kmioty tu piszą z logiki, matematyki, to wy musieliście być dnem totalnym przecież każdy z przytaczanych przez was argumentów z łatwością można odwrócić widocznie musicie się pocieszać, albo macie nadzieję, że po takim tekście 30tki 40tki które nie mają zamiaru wiązać się z byle kim same rzucą się wam w ramiona co za toporne myślenie :) super jest być samemu samej, nie potraficie tak, to wasz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotny facet to porażka, samotna kobieta zawsze sobie poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
Jak się kolega podoba to trzeba sobie odpowiedzieć czy chcesz być z nim czy tylko chodzi o lody. Pytanie było o kolegów to jest źle bo związek to intymny świat ludzi będących w związku. A jaki ty masz tu intymny związek jak o was wiedzą WSZYSCY i wszystko. Kolega może stać się świetnym partnerem tylko o tym będziesz wiedzieć zanim zrobisz mu loda. A jak chcesz robić loda w ramach ćwiczeń to żadne kolega itp. A co do tego że 40nie porywa to sobie żartujesz mam 42 lata i jest pełno super babek po 40 oraz dużo pasztetów koło 30 wiek w pewnym momencie nie ma znaczenia, dbaj o siebie. A ja mam żonę i kocham ją i chciał bym mieć jeszcze kogoś "może" nie koniecznie do sexu, ale na pewno samotną matkę bo dzieci by miały się z kim bawić itp bo brakuje mi towarzystwa. A jak pomyśle o tych wszystkich facetach których znam to mi ręce opadają, żal. Albo auta nie umie naprawić, albo obiadu ugotować, sprzątać, nawet do pogadania żal bo wie tyle co zje, a imprezy to trzeba się zapić. Większości facetów są jak koguty. Ps Jak by tak kazdy pisał nie jako gość bylo by łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy przypadek jest indywidualny, każdy inaczej znosi trudne sytuacje w życiu jak rozwód, śmierć męża czy żony. I nie każdy singiel jest samotny. Nie chodzi o byle jakich znajomych, z którymi można się schlać w weekend, ale o rodzinę. Rodzice, kuzyni, rodzeństwo, żeby zawsze był ktoś, kiedy tego potrzebujesz. Znajoma "stara panna" trafiła ostatnio do szpitala, bo jakiś debil ją potrącił na przejściu dla pieszych. Więcej osób się o nią troszczyło i odwiedzało niż szczęśliwe mężate i dzieciate :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×