Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PracowitaM

Mąż zagania mnie do pracy a dziecko ma 2 miesiące

Polecane posty

Gość PracowitaM
Nie, niestety nie jest to prowo. Choć może cała sytuacja brzmi durnie. To nie tak, że tylko on chce mieć trójkę. Jeszcze przed ślubem tak planowaliśmy. Odchowam dzieciaki i gdy najmłodsze będzie miało 2 lata zatrudnię się na pół etatu. A wcześniej z dzieciakami mogę od czasu do czasu wykonywać małe zlecenia. No ale jak widać jemu coś się odmieniło i boi się chyba że będzie miał leniwą żonę, na którą będzie musiał zapierdalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:35- no dobra ale pomiedzy nie pracowaniem wogole a powrotem do pracy po 2 miesiacach jest jeszcze cos posrodku. Nie wpadajmy ze skrajnosci w skrajnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko A ile ty masz lat że tak się że wszystkim spieszycie ??? Dlaczego nie mogłaś najpierw oduczyć się zawodu, popracować, kupić dom i na spokojnie rodzić ta 3 dzieci?. Ja Ci współczuję jak ty masz zaraz urodzić kolejne dziecko i kolejne, uczyć się tak czegoś, robić zlecenia, kupować dom ...? W ogóle 3 dzieci to jest kierat prze następne kilkanaście lat. I jak ty masz w domu wszystko ogarniać i pracować to krzyż na drogę. Końskiego zdrowia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12387
moja córeczka ma 10 miesięcy i choćby nasza sytuacja materialna była gorsza to itak nie zdecydowałabym się na tak szybkie "odstawienie od siebie dziecka". Mąż to rozumie. Autorko uwierz mi, że kiedy zostawiamy naszą córcię u babci na 3 godziny to gdy po nią przyjeżdżamy i mnie zobaczy to potem przez 2 h się do mnie tuli i płacze mimo, że u babci była grzeczna. Po prostu tak chce mi pokazać jak się za mną stęskniła. Ten czas pierwszych miesięcy z dzieckiem nikt wam nie wróci, bo kształtuje w dziecku poczucie bezpieczeństwa. Mój rok siedzenia w domu z córcią mija w grudniu a już dziś byłam poprosić dyrektora o wybranie zaległego urlopu wypocz. z przed kilku lat, tak żebym mogła jej poświęcić maximum czasu i wrócić dopiero na wiosnę do pracy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam trójkę dzieci i to naprawdę wiąże się z dużą ilością pracy, obowiązków - szkoła, zajęcia dodatkowe, logopeda... Najmłodsze nie ma jeszcze półtora roku. Gdy wracam do domu nawet po godzinnym wyjsciu, czeka na mnie przy drzwiach i biegnie stesknione, żeby się przytulić. Niemowlę potrzebuje matki. Może spróbuj uczyć się zawodu w domu. Hobbystycznie, jeśli to możliwe. Ja bym do pracy jeszcze nie wracała na Twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pozytywny sposob namawia to znaczy, ze jest chytry. Urodzilas mi pierwsze dziecko, a on sie boi, ze bedziesz leniwa... Dlaczego macie placic babci, niech on zacznie ci placic za opieke nad jego dzieckiem skoro ty nic nie robisz. Proponowalabym pojsc na strajk i naprawde przestac robic cokolwiek w domu i dab babci zajac sie dzeickiem- niech on placi. Jezeli on tak sie boi, ze bedziesz leniwa to uwierz mi, ze znalam takiego jednego, ktory tez tak myslal, poszedl w separacje, zeby przymusic zone do robienia tego co on chce. Udalo sie, poddala sie. Moim zdaniem to albo maz nie troszczy sie o ciebie, nie szanuje, albo zrobil sie kompletnym materialista wiec tak czy inaczej zastanow sie co zrobic jak tak dalej bedzie. Dziecko ma dwa miesiace, on jest chory. Niech zacznie ci placic za opieke nad dzieckiem, jak zaplaci za to to bedzie wiedzial ze pracujesz (pol sumy dla babci, bo pol od siebie). Ja oczywiscie poszlabym dalej i kazala mu placic za sprzatanie i gotowanie od godziny skoro on uwaza ze on cie utrzymuje, a wszystko co ty robisz nie ma wartosci. Szybko by sie nauczyl ile to kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PracowitaM wczoraj Mąż robi "tabelki w excelu" w korpo. Ja z kolei zajmuje się czymś bardziej rzemieślniczym. Na razie musiałabym się zatrudnić w jakimś zakładzie. Pieniądze byłyby marne, niewiele więcej niż na opiekunkę. Ale bardziej chodzi o zebranie doświadczenia bym mogła w przyszłości otworzyć własną pracownię. Gdyby się to udało to rzeczywiście moglibyśmy w przyszłości mieć wygodniej xxx Haha, ile razy ja się spotkałam z takimi długofalowymi planami wśród kobiet :D Pokaże, że mam fach, zdobyte doświadczenie w zakładzie wykorzystam do założenia własnego twórczego biznesu, jestem kobietą niezależną a później się okazywało, że do ryzykownego i pozornie tylko przemyślanego biznesu mąż dopłacał z tabelek excelowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj sie i rob tylko to co trzeba;-) Wszystkim mamom majacym odrobinę wolnego czasu i chcącym trochę dorobić polecam trzy portale do wypełniania ankiet opinie, moneyo i epanel. Warto się zarejestrować w kilku miejscach na raz. Moj ulubiony to opinie, poniżej link do rejestracji: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527062 Najtańsza ankieta jaką dostałam 100pkt (50gr)najdroższa 1500pkt(8zł) Po założeniu konta zaproscie znajomych i nieznajomych, internet ma wielką moc:-) Osobiscie polecam nic do stracenia a pare groszy zawsze sie przyda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz to nieudacznik zyciowy. Nie jest w stane zapewnic godnego zycia rodzinie. A Ty jeszcze chcesz mu dzieci rodzic rok po roku? Stuknij sie w glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to widzę tak. Twoja mama pracowała przed dziećmi później nie wróciła już do pracy. On się wystraszyl że ty też tak zrobisz. Dlatego wciąż pokazuje ci na przykładzie twoje mamy jaka nie powinnaś być. I teraz... Nie wracaj do pracy absolutnie. Powiedz mu ze praca nie zając że dziecko jest małe tylko raz ze to niemowlę w ogóle i ze nie. Ty cierpisz dziecko to czuję. Już nie mówię o KP bo nic mu nie będzie od butelki, babcia też nie pozwoli aby miało deficyt miłości. Ale popatrz na siebie. Skoro zakładasz temat to jest Ci źle. Nie pozwól na to. Czy naprawdę pieniądze są dla was aż takie ważne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg. mnie to provo.ktora kobieta świadomie zdecydowała by się na troje dzieci rok po roku.Kiedy organizm ma się zregenerować. Wyobraź sobie ,że masz w domu tego 2 m-ka ,roczne dziecko i dwulatka i wszystkie ryczą ,które najpierw uspokajasz ? .Jeszcze wymyślasz prace zawodowa. Jak dasz radę z tego co piszesz to raczej jesteś taka ciamajda , bo mąż tak chcę czy aby na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o babci nikt nie pomyslał? Przeciez to charówka, odchowala swoje i juz ja zaganiaja z powrotem do kup i pieluch. Ja bym swojej mamy ani tesciowej tak nie udupiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja myślę, że twój mąż to debil. Organizm po porodzie regeneruje się nawet rok, a na pewno pół roku. Wszystko zależy od tego, jaki był poród. Przez ładnych kilka miesięcy nie powinno się dźwigać niezależnie czy to sn, czy cc. Po cc można sobie naderwać brzuch i macicę, a po sn oberwać mięsień pochwowy. Dwumiesięczne niemowlę jeszcze się budzi w nocy, ciekawe kto będzie do niego wstawać? Szacowny mężuś? I wiesz, co jeszcze myślę? Że on tak naprawdę nie chce mieć więcej dzieci. Wyrzucając cię do pracy i nakierowując ostro na ten nowy zawód i te duuuże pieniądze, to on raz, myśli, że będzie mógł rzucić swoją robotę, bo ona taka wyczerpująca, a dwa myśli, że jak złapiesz mocno tego bakcyla z robotą i zaczniesz pracować, to drugie dziecko odłożysz w czasie, a może nawet i z niego zrezygnujesz. Jeszcze jedno. Kiedy dziecko jest małe, to jest to jepany jego obowiązek utrzymać żonę. Biedny misio, ma dość bycia jedynym żywicielem rodziny. To trzeba było się nie żenić i nie robić planów na utrzymanie 5osobowej rodziny przez 5 lat od narodzin pierwszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wg. mnie to provo.ktora kobieta świadomie zdecydowała by się na troje dzieci rok po roku. x Taka, która jeszcze nie rodziła, a ciążę jeśli już jest w tej ciąży, przechodzi lajtowo. Poza są takie kobiety. Bardzo malutko, ale są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×