Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Anemia w ciąży, wymioty, ratunku

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem już co robić. Mam słabą morfologie - hemoglobina, hematokryt.. Już miesiąc temu były obniżone. Lekarz zapisał mi tardyferon, no i biorę fembion (też ma żelazo ), za każdym razem jak brałam ten tardyferon dostawałam rozstroju żołądka i wymiotowalam. Nic się nie wchlonęło, bo dzisiaj odebrałam wyniki i są jeszcze słabsze smutas.gif martwię się. Nie wiem co robić w takiej sytuacji, jem wszystko co powinno się jeść.. czy są jakieś tabletki inne, które polecacie, bo nie powodują wymiotów? Pomocy smutas.gif jutro mam wizytę u gina, zobaczymy co powie. Rzygałam do 5 miesiąca, teraz będę rzygać dalej po tych tabletkach, które i tak się nie wchłaniają. Załamka. Jestem w 23 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przeżygałam prawie całą ciążę :( Mój syn jak się urodziła miał anemię i teraz znów ją ma. Mały więc ma przepisany Actiferol. Są różne dawki - on już przechodził 7,5 15 a teraz ma 30mg Nie wiem czy są inne czy są odpowiednie dla kobiet w ciąży - do pogadania z lekarzem. Natomiast jest to proszek w saszetkach, bezsmakowy. ja to dodaję do kaszy. I tak myślę, że jakbyś dodała sobie do czegoś - może byś tolerowała. Ale jak pisałam, nie jestem lekarz, musisz się dopytać, to tylko taka luźna porada na coś innego niż tabletki. (W ciąży lekarz mi przepisał jakieś tabletki przeciwwymiotne to jeszcze bardziej wymiotowałam niż bez nich tak że wiem jak z tymi tabletami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Właśnie słyszałam, że jest żelazo w innej formie. Ciekawe co lekarz powie. Nie ma lekko :( a wymiotowalas codziennie? Mi przyszło w 18 tygodniu, ale czasem wraca, np. boli mnie głowa, na wieczór się nasila aż wymiotuje, nie wiem czy jak coś zjem zbyt ciężkiego, czy zupełnie nie zależy to od diety. Do tego 18 tyg była masakra, codziennie, całe dnie z miską do rzygania, lezałam bez sił, odwodniona 2 razy w szpitalu. Teraz jest lepiej, mogę jeść, ale dobija mnie ta anemia. Gdybym mogła brać żelazo pewnie wszystko wróciło by do normy, ale przecież mój cholerny żołądek musi się buntowac i wymiotuje jak zjem tabletkę po kilku godzinach okróżnych mdłości. Wtedy znowu nie mogę jeść i się koło zamyka. A jeść muszę, bo jestem bardzo szczupła i dużo schudłam przez pierwsze miesiace ciąży dodatkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przeszło w 18 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszą ciążę wymiotowałam rano z 4-5 miesiący, drugą rano, wieczór we dnie w nocy praktycznie do końca. Później najczęściej tylko rano. Sytuacja była tak ciężka, że wieczorem kładłam się do łóżka i po łyczku, na leżąco tylko z uniesioną głową popijałam wodę - na siedząco, stojąco - zwrot od razu A co do żelaza, to jest też w syropie - ale niszczy zęby. Wydaje mi się, że jednak ten actiferol mógłby być ok. Do tego np kwas foliowy z hasco - tabletki ale dobrze się rozpuszczają w wodzie - mogłabyś to spróbować. Żelazo dobrze przyswaja się z witaminami z grupy B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mialam. Wymiotowalam przez okolo 20 tygodni. Zaczelam jesc dosyc normalnie jest dopiero pod koniec ciazy. Z jakiegos powodu bardzo mi woda obrzydla wiec badania usg polegaly na tym, ze pilam szklanke wody sybko jechalam na badanie, probowali nic kazali pic. Pilam, badanie wykonali, a ja w kiblu z glowa w muszli. Wody nie moglam dotknac i tak mi zostalo po ciazy jakis odrzut. Schudlam bardzo. Na szczescie nie mialam anemi pomimo, ze mieso mnie odrzucalo. Kilka miesiecy spedzilam jedzac grecka salatke z olbrzymia iloscia cebuli po ktorej dostawalam strasznej zgagi. Sprawdz jakie produkty sa pelne zelaza i moze ktores Ci podpasuje rowniez. Ja znalazlam cos do jedzenia w tej salatce, a rowniez ladowalam w szpitalu na odwodnienie. Raz wymiotowalam tyle godzin, ze naczynka krwionosne popekaly mi na twarzy i wygladalam jakbym miala piegi. Nie wiem czy tak fatalnie ta moja ciaze znosilam z powodu konfliktu serologicznego czy z jakiegos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Biorę witaminy fembion i tam też jest żelazo, ale widocznie za mało. Co do mięsa, to mogę jeść i codziennie robię mięsne obiady, jem dużo warzyw, owoców, specjalnie wybieram takie, które mają dużo żelaza, do tego cytrusy żeby zwiększyć wchłanianie, a morfologia poleciała w dół :( może nie jest jeszcze tragiczna, ale w takim tempie to może szybko się stać, a nadrobić nie będzie łatwo z takim przyswajaniem. Martwię się żeby malutka nie ucierpiała na tym wszystkim. Co do tych saszetek, to powiem jutro lekarzowi, zobaczymy co zaleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak w ciazy wychodza wszystkie slabosci organizmu... Jezeli jesz mieso i ogolnie dobrze sie odzywiasz to prawda jest taka, ze Twoje cialo ucierpi znacznie bardziej niz malenstwo. Wsystko idzie do malenstwa. Te tak zwane cukrzyce ciazowe to jest wskazowka slabosci organizmu i w pozniejsym wieku wiele osob dostaje cukrzycy pomimo, ze po ciazy bylo ok. Ja tak mialam z tarczyca, niedoczynnosc w czasie ciazy, a pozniej ok, a teraz okazuje sie, ze tarczyca przesaje funcjonowac. Tak jak mowia, dziecko wsystko wyciagnie z Ciebie. Moja corka urodzila sie zdrowa i spora, ale ja bardzo ciezko to przeszlam. Wydaje mi sie, ze tyle zelaza w diecie masz, ze dziecko napewno z tego korzysta, Twoje cialo jest na drugim miejscu wiec jest gorzej, ale przy zdrowym jedzeniu i miesie powinno byc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×