Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham moja pacjentke restart

Polecane posty

Gość gość
Z Kasia pewnie modlila sie zeby jakos to przezyc.Mozliwe ze zarzucal jej swoje spojrzenia a jej serce malo nie wyskoczylo- biedulka co ona musi przezywac.Pewnie chcialaby sie mocno przytulic i powiedziec "Czesć cieszę się ,że Cię widzę Tęskniłam,, ale to może powiedzieć tylko w wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Kasia pewnie modlila sie zeby jakos to przezyc.Mozliwe ze zarzucal jej swoje spojrzenia a jej serce malo nie wyskoczylo- biedulka co ona musi przezywac.Pewnie chcialaby sie mocno przytulic i powiedziec "Czesć cieszę się ,że Cię widzę Tęskniłam,, ale to może powiedzieć tylko w wyobraźni.Tak jak ktos tu przed chwila napisał to dla lekarzy kolejna naiwna idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julio piszac tu nie znajdziesz odpowiedzi ale fajnie jest czasem pobujac w oblokach.Trzymaj sie cieplutko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo bym chciała się do niego jeszcze raz przytulić, może wtedy byłabym odważniejsza. Dziękuję za miłe słowa i wsparcie. :) Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie historie są podobne do siebie np z Kasia ja też z nim pisałam i to ja coś mu napisałam.... chyba mu się to nie spodobało bo zaraz niedługo zerwał się kontakt. Dziwnie to się zakończyło. Też myślę że ma niezły ubaw ale pretensje mogę mieć sama do siebie. Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny ten mąż Julii . weź mu lepiej obiad ugotuj A nie.siedzisz ciągle w wirtualnym świecie. I by nasz w obłokach. Weź pod uwagę ze 10lat temu mogłaś.się podobać temu lekarzowi ale teraz sama piszesz że ukryła postarzalas się i jesteś po 40!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Cię zmartwię słoneczko, bo nie jestem po 40stce, jestem młodsza. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowo Las ze.Jesteś koło 40o ile pamiętam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, wiem ile mam lat i nie muszę Ci się z niczego tłumaczyć, nie jestem po 40 i dalej nie chce mi się w to brnąć. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem po 60 haha :D Alicja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
julio to na prawde sporo lat was dzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia nie przejmuj się . Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alu, ja się nie przejmuję. Co u Ciebie? Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wszystko ok jakoś sobie radzę z tym wszystkim . Wzięłam to na luz wprawdzie od dziś haha. Chodź tęsknię dalej.... Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Tak, przeżywam jego obecność. Muszę bardzo się pilnować, aby nie reagować na jego "zaczepki". Wiem, że tak będzie lepiej. Jak zauważy raz, drugi, że nie reaguję, to może z czasem będzie mnie traktował, jak inni lekarze, których znam. Narazie odchodzą cyrki. Alicjo A jak to się stało, że pisaliscie? :-) I tak. Właśnie tego potrzebuję - usłyszeć, że moja historia jest, jak wiele innych. To nie było wyjątkowe, jak mi się zdawało. Po prostu, standard. Naiwna pacjentka, która pomyślała sobie za dużo. I pozostaje czekać aż proza życia sobie resztki moich uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Kasią to On pierwszy napisał pisaliśmy że sobą parę miesięcy prawie codziennie :) Alcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Czyli chciał Cię bliżej poznać:-) W jaki sposób zepsułas?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Kasią to ja mu pierwsza napisałam co czuje i chyba go wystraszyłam bo urwała kontakt i to dziwnie. Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest jeszcze koniec on mi też coś po pewnym czasie napisał. Ale ja mu już nie wierzę. Uwierzę jak będzie miał odwagę mi to powiedzieć w oczy. Nic nie zrobił do tej pory to uznałam że zmienił zdanie :) Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Alu, może potrzebował czasu na podjęcie decyzji? Patrząc od strony etyki zawodu, być może podejmował zbyt duże ryzyko? Nie zawsze wszystko jest czarne albo białe;-) A jak w ogóle zareagował, jak mu napisałaś? Ważne, że się przełamał i po czasie chociaż zareagował wyznaniem. Ale Ty pewnie unioslas się dumą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Kasią nie unoslam się dumą bo on wie co ja czuję. To on znowu urwał kontakt. Alcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Alu długo się znacie? Wybierasz się do niego? Może w końcu postanowi się otworzyć i wykona jakiś krok ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie niedługo mam wizytę. Z Kasiu wątpię żeby coś się wydarzyło Powiem tak skoro urwał kontakt to przemyślał sprawę. Szanuję jego decyzję, nic na siłę. Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Alu to tak bez słowa Ciebie zostawił? Bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam. Przyznam, że trochę się gubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Też mam niedlugo wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak napisalam że moje uczucia się nie zmieniły do niego. To było po tym jak on mi napisal co czuj. Potem cisza. Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Pewnie na wizycie się odpali :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem nie myślę narazie o tym. Szanuję jego decyzję nie mam pretensji. Czas pokaże chodź myślę realistyczne że nic nie będzie. Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Kasia
Alu jeśli on wyznał Ci sympatię, to przecież nie odjechał się z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×