czy wypada zaprosic tylko jednego brata ktory bedzie chrzestnym

Planujemy chrzest naszego drugiego dziecka. Moj maz ma 6 rodzenstwa ja mam 1 siostre. Kiedy chrzcilismy starsza corke zaprosilismy wszystkich bylo lacznie prawie 30 osob i posiadowka do wieczora. Od kilku lat kontakty sie rozluznily i nikt sie caly rok nie spotyka. Czy wypada zaprosic tylko 1 brata z 6 rodzenstwa oraz dziedkow? Czy nie wypada pomijac reszty? Z mojej str rodzice i siostra.

Mój brat jak chrzcił drugie dziecko, też zaprosił tylko jednego brata, który był chrzestnym(było nas czworo) i ani ja ani mój brat nie mieliśmy pretensji , że nas nie zaprosił.

A siostra jest chrzestna? Bo jak nie, to nie powinnas jej zapraszac. Albo tyllo dziadkowie i chrzestni albo też wasze rodzenstwo. Ile tych dzieci planujesz i przyszlych chrztów? Jak tylko dwoje to nie rob kwasow w rodzinie bo nieciekawie to będzie wygladalo jak swoja siostre zaprosisz a rodzenstwa meza nie. Jak kontakty sie rozluznily to albo brat was oleje i to ci pokaże, ze nie warto o nie zabiegac albo właśnie będzie okazja, zeby je odnowić.

Gosciu z 14.59 A twoja bratowa swojego rodzenstwa nie ma? Ja tez bym sie na twoim miejscu nie czula urazona. Jak ktos chce zrobić male przyjecie tylko z chrzestnymi i dziadkami to ok. Ale faworyzowanie rodzeństwa jednej strony (zwykle żony) juz nie jest.

Ja mam tylko jedna siostre ktora bedzie teraz chrzestna. Autorka.

To ok. Zapraszacie tylko dziadków i chrzestnych i jest male przyjecie z okazji chrztu.

U mojego meza w rodzinie brat zrobił chrzciny i zaprosił tylko jednego brata jako chrzesnego (łącznie jest ich czworo rodzeństwa ) i dziadków, powiem Wam że niesmak duży powstały rodzinie. Można przecież zrobić po chrzcinach kawę +ciasto i wystarczy, a nie zapraszać tylko jedna osoba z rodzeństwa, to jest nienormalne

Szwagier też popełnił tą gafę, ma dwóch braci, a zaprosił tylko jednego. Siara na maksa, a kontakty mają bdb . Niesmak pozostał. Wolałabym pożyczyć kasę, a nie głupio się tłumaczyć że nie mają pieniędzy. To raptem 2 osoby więcej na przyjęciu

U nas trochę inna sytuacja i uważam że wszystko zależy od rodziny. Mam już starszego syna i jak wyprawiamy mu urodziny to zapraszamy moją siostrę, brata męża i dziadków. Jeden brat męża z żoną i dzieckiem nie są zapraszani bo ich syn ma uczulenie na koty a my mamy. Oni to rozumieją i jest spoko. Jeśli kontakty z pozostałą rodziną się rozluźniły to bym nie zapraszała, poza tym zawsze możesz powiedzieć że to skromne przyjęcie i nie chcecie się wykosztować.