Niby nic mi do tego, ale żałośni są goście noszący gucci, armani, hugo boss

Bo często Ci goście nie mają nic wspólnego z modą, widać, że te ciuchy to pewnie co najmniej 50% ich wypłaty bo ubrania mają za 2000zł na sobie łącznie, a samochód za 15 tyś zł, gdzie tu logika. To tak jakby kupić sobie porsche i mieszkać w wynajmowanym pokoju dla studentów. A ludziom chodzi tylko o to by zrobić pierwsze wrażenie, że mają kase, później się okazuje, że szczytem dla nich jest picie whisky i uwielbiają pizze z pizzy hut, zamiast jeść steki kobe za 1000zł, rozumiecie o co mi chodzi?

Moim zdaniem to kwestia priorytetów. Dla jednych będzie to dom - byle jaki, ale swój, drugi będzie wolał wynajmować ładne mieszkanie i odkładać na wkład własny na lepsze mieszkanie w przyszłości (bo lubi mieszkać na wyższym poziomie). Tak samo tutaj, może ten ktoś lubi wyglądać spoko, stać go na ubranie się, ale szkoda mu wydać 50 tyś na auto.

no chyba, że jesteś żałosną lambadziarą i dałas sie wy/ru/chać takiemu pozerowi, a myślałaś, że jest bogaczem.. To inna kwestia, bo wtedy jestes idiotką.

Nigdy ponad stan. Najpierw rodzina potem Gucci

Znam takich, ubrania firmowe i najdrozszy telefon a wyplata 1800. Oczywiscie na kredytach

Taki temat świadczy o mentalności naszych obywateli tylko zawiść, zazdrość i brak życzliwości. Współczuję, normalnie mi wstyd!!

pisze to dziad kóry pewnie jezdzie nie lepszym autem a ubiera się na lumpexach .

Każdy wydaje pieniądze na to na co chce. Moim zdaniem drogi samochód to głupota, więc nie jesteś autorze wcale lepszy

Kasa to rzecz nabyta, są rzeczy o których bogaty nawet nie może sobie pomarzyć.

Między bogactwem a biedą człowieka dzieli bardzo cienka niewidzialna linia. :D

Żałośni????? :D żałosne jest takie d***e nie leszczu!!! :D

ale tu zawodzi zawistnym biedakiem polackim xD

Mnie dziwi przeplacanie, jeśli coś jest droższe ale świetnej jakości to zrozumiem taki wybór. Bywa że najbogatsze osoby ubierają się naprawde skromnie a ci biedniejsi chcąc uchodzić za bogatszych świecą logami marek jak to tylko mozliwe. To wynika z zakompleksienia.

a ja myślę, że niektózy nie znają się na jakości. Piniędzy nie muszą liczyc więc kupują drogie rzeczy znanych marek w założeniu, że wytrzymają dwa prania

Lubie facetow w marynarach ikoszulach z zlotymi guzikami zawieeeewa mi to lumpexem a moze ktos tam kogos widzi,

A ja sądzę że te bezguscia noszą podroby więc nie ma się czym podniecać wolę nie mieć nic chodzić w podrobie.

Ja tam wole marynare jak z lumpexu niz podroby.

Ja ostatnio kupuje ciuchy w lumpeksach, jak sie uda. Ostatnio trafilem na nowe ciuchy Benetton i LaCosta. Auto mam za 4 000 :) raczej nikt sie na nie nie polaszczy - i o to chodzi... Telefon za 1200 (cena regularna 1800, na promocje trafilem).