Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy to miłość czy już minęła

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim. Pisze tu cos pierwszy raz bo nie mam kogo zapytac o inny punkt widzenia. Od razu sory za brak polskich znakow, ale nie cgce mi sie ich nastawiac. Hym wiec jestem w zwiazku juz 3 lata. Poczatkowo pisalismy bardzo dlugo i duzo. Pozniej on nalegal na spotkanie. Ja nie chcialam w ogole balam sie zwiazkow odrzucenia tego ze chlopak mnie blizej pozna i zrazi sie bo jestem osoba raczej nudna i aspołeczną i psychiczną. No ale dobra zgodzilam sie. Od 3 lat jestesmy parą. On mieszka w gorach ja na podlasiu. Zaczelam mieszkac u niego. Na poczatku tydzien pozniej wrocilam do domu, pozniej znowu u niego a teraz z nim mieszkam na stale. Tesknie za siostra i bratem, mamą i tymi terenami gdzie sie wychowywalam. W gorach nie mam nikogo z bliskich mi osob. Bardzo trudno nawiazuje kontakt z ludzmi. Jedynymi osobami z ktorymi moge pogadac o wszystkim to siostra, ktora juz terraz skoro tak daleko sie przeprowadzilam nie odzywa sie do mnie i w tym okresie jak mnie nie bylo miala 2 próby samobojcze. To byl najgorszy okres mojego zycia. Moj chlopak zamiast mnie wspierac powiedzial ze osoby ktore chca popelnic samobojstwo sa slabe i dał do zrozumienia ze a dla slabych nie ma miejsca na tym swiecie i szkoda ze jej sie nie udalo. Normalnie az mnie w klatce piersiowej zabolało. Denerwował sie na mnie wtedy duzo nie wiem czemu. Jakby obwinial mnie a to ze mam siostre i sie nia interesuje. Do siostry oczywiscie pojechalam i bylam przy niej. Ale okej ten rozdziial juz minął. Ogolnie jak tak podsumowuje to z poczatku w ogole sie nie klocilismy bardzo zabiegal o mnie i to mi sie podobalo bardzo go pokochałam za to ze byl taki spokojny dla mnie wydawalo mi sie ze mnie akceptuje. Przytulal calowal ja go oczywiscie tez. Seks byl nieziemski. I nadal jest choc juz nie tak namietny i szalony jak na poczatku ale to normalne wiem. Ale coraz wiecej sie klocimy ja robie sie nerwowa one sie cos powiedziec bo powiem jedno zle slowo i sie strasznie burzy ,denerwuje :( patrzy na mnie takim wzrokiem i sie krzywi jakby patrzyl na gowno jakies. Kuźwa balam sie tego ze tak bedzie. A ja juz nie umiem z nim rozmawiac. Chyba juz z nikim nie umiem :( on jest towarzyski i ludzie go lubia mnie nie bo jestem malomowna. Przyznam ze mu tego zazdroszcze :( i mnie to od niego odpycha. Kuźwa co to za zwiazek jest. Aaaaa nie wiem co pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×